Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Czy warto kupić Scenica z zagranicy?


Oktawiusz
Zarejestrowani

op Zakładam temat, w którym mam nadzieję będziemy prowadzić merytoryczną dyskusję. Sprawadzenie aut często budzi kontrowersje, frustrację u kupujących albo i miłe zakończenia w postaci uśmiechu na zadowolonych twarzach nabywców scenica.

Wypowiedzcie się proszę tutaj czy warto?
Czy macie z tym jakieś doświadczenia (lepiej własne niż zasłyszane)?
Czy jest coś na co trzeba szczególnie uważać, spodziewać się przy zakupie auta np. z Francji, Włoch, Niemiec etc?


Wypowiem się jako pierwszy żeby zaczepić dyskusję. Sprowadziłem kilka samochodów z Hiszpanii. Za każdym razem głównie na własny użytek z myślą sprzedaży po pół roku, roku z jeszcze jakimś zyskiem. Cel ćwiczenia był taki żeby kupić auto z suchego, ciepłego kraju, auto, które nie widzało zimy i soli na drogach i jeździło głównie po dobrych drogach.

Był czas, że można było kupić tam bardzo tanio auta ale to się niestety skończyło Dry
Każde auto, które przyprowadziłem przyjechało na kołach, przed wyjazdem robiliśmy z bratem gruntowny przegląd - jednak 24h jazdy po 2300km dróg do zrobienia. Żadnego z tych aut się nie powstydzę i nie mam skrupułów wobec żadnego z kupujących ode mnie. Dostali samochód w takim stanie w jakim został przeze mnie opisany. Jedną z Toyot Yaris jeździ moja mama od 4 lat. Zmieniamy w nim tylko olej co 2-3 lata (robi nim 4-5k km rocznie) i opony zima-lato.

Scenica kupiłem od handlarza, ponieważ zjeździłem całą Polskę w poszukiwaniu czegoś sensownego. Gdzie nie pojechałem dziadostwo przeokrutne za duże pieniądze. Okaząło się, że dało się kupić auto pod samym nosem, za przyzwoitą rynkową cenę.

Po kilku miesiącach wymieniłem turbinę, łożysko w kole, naprawiłem klimę, wyczyściłem EGR. CZy mogę o to winić handlarza albo Holandię, z której auto zostało kupione? Myślę, że nie. Z prywatnych rąk z polskiego pochodzenia, mogło spotkać mnie to samo. Za to mam dobrze wyposażone auto, w nienagannym stanie wizualnym i technicznym.

Jak ktoś Cię będzie chciał oszukać to i tak Cię oszuka. Nie ważne czy cudzoziemiec, handlarz czy osoba prywatna. Najczęściej auta się zmienia wtedy kiedy się już spodziewamy wydatków, których nie chcemy pakować juz w swój samochód. Taka jest prawda.

RenGarage :: Zmiany konfiguracji :: Aktywacje :: Adaptacje :: TPMS :: Sterowniki :: Airbag :: Radia ::
midar
Zarejestrowani

ja kupiłem od handlarza. Auto nie bite jednak tylna klapa malowana. To odkryłem od razu. Dodatkowo padnięta turbina. Zdecydowałem jednak go wziąć. Koszty turbiny potraktował jako upust dla mnie a odnośnie klapy to do końca upierał się przy swoim. Szukałem takiego auta w krajowych lecz oferta w tamtym czasie była naprawdę poniżej poziomu mojego zadowolenia. Czy warto? Wtedy było warto. Myślę że i dzisiaj podobnie wygląda rynek. Ja kupiłem auto z niemiec. Pierwszą rejestrację ja robiłem a wszystkie koszty miałem pokryte przez sprzedającego.

pio555
Junior Administratorzy

Online
nie ważne czy od handlarza czy właściciela trzeba uważać po "padło" można kupić i tu i tu.
Ja kupowałem od handlarzy i zawsze byłem zadowolony scenica kupiłem od właściciela i też jestem więc dla mnie nie ma reguły...zawsze patrze na stan techniczny a nie od kogo kupuje.
W/g mnie te sprowadzane są trochę lepiej wyposażone niż kupione w kraju....
Ja wychodzę z założenia że dobrych samochodów sie nie sprzedaje.....

Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM
Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM
Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
mojzesz92
Moderatorzy

Wg mnie nie ma reguły. Wiadomo że są handlarze którzy kupują dziadostwo ładnie myją i sprzedają. Ale jak pisałem nie ma reguły. Sc mieliśmy prywatny import z Belgii i było wszystko jak w opisie (gość tam pracuje i co powrot do Polski wraca autem), brat ma cordobe 99r z przebiegiem 130kkm, z komisu i przebieg ori, wystarczy na osłone kolektora spojrzeć. Teraz altea z niemiec lekko stuknięta ale wszystko jak w opisie na ten moment. Moja Iza też z holandii ale stargana 4 lata temu także nie wiem jak było.
Wiadomo auto z PL łatwiej sprawdzić ale my jak braliśmy auta to każde do aso i pełne sprawdzenie także wiem co biore Biggrin

wolfik
Zarejestrowani

Gdy kupilem 1-scenica byl krajowy moj problem ze nie sprawdzi lem numeru vin i byly krzaki kolejne auto tez z Pl vivaro i sami wiecie co bylo żonie kupilem od handlarza w czerwcu i jak na razie jest ok wole jednak krajowe od właściciela bo to co widzialem w Radomiu z Pio to rece opadaja reasumując trzeba przy zakupie miec widerko zimnej wody ja pare razy nie mialem bo np wcześniej nie bylem na forum na przyszłość jak sie nieznasz to miej przy sobie kogos ktosie zna ot co.

funkoval
Specjalisci

Wolfik, powstrzymaj wilczy apetyt, nie zjadaj kropek i przecinków. Chyba że chcesz być jak James Joyce Thumbup

Bora
Kobiety

moje clio było od handlarza sprowadzone z zagranicy - byłam z niego bardzo zadowolona .
Meggi - był pewniak jak wiemy , ale zawsze coś później może się stać , przecież auto to tylko auto ... ma prawo się psuć . Czy od handlarza , czy od wuja , czy od niemca co płakał jak sprzedawał Biggrin
O każdy samochód trzeba dbać jak już jest w naszych rękach i każdy wtedy będzie dobry Biggrin

wolfik
Zarejestrowani

(07-12-2014, 19:21)funkoval napisał(a): Wolfik, powstrzymaj wilczy apetyt, nie zjadaj kropek i przecinków. Chyba że chcesz być jak James Joyce Thumbup

Z telefonu piszę wiec proszek o wyrozumiałość

Oktawiusz
Zarejestrowani

op
(07-12-2014, 20:17)wolfik napisał(a):
(07-12-2014, 19:21)funkoval napisał(a): Wolfik, powstrzymaj wilczy apetyt, nie zjadaj kropek i przecinków. Chyba że chcesz być jak James Joyce Thumbup

Z telefonu piszę wiec proszek o wyrozumiałość

Jesteś rozgrzeszony Thumbup

RenGarage :: Zmiany konfiguracji :: Aktywacje :: Adaptacje :: TPMS :: Sterowniki :: Airbag :: Radia ::
Maniek7
Zarejestrowani

Jestem tego samego zdania co Piotrek nie ważne od kogo ważne żeby był sprawny i nie był kradziony.





Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości