Właśnie głównie chodzi o wypady za miasto, kiedy samochód zapakowany po dach i każdy centymetr miejsca się liczy. Ja tak robię, ale nie upieram się że to najlepsze rozwiązanie.
A wracając do tematu:
Ja bym kupił oryginalny podnośnik w razie W. Natomiast do jakiś tam robót w garażu czy pod domem kupił bym żabę.
Dzięki temu seryjny podnośnik dłużej przetrwa.