(16-04-2015, 11:59)Wojtgda napisał(a): chociaż ostatnio u klienta słyszałem historię odnośnie Modyfikatora, który leje jego klient to do auta VW T5 2.0 TDI 176 KM, robi on tylko trasy Polska - Niemcy - Polska.
jak kupił auto u dealera to pierwsze co zrobił zalał modyfikator do auta i tak jeździł. po przebiegu 50 tyś km zauważył że auto zaczęło mu więcej palić, nie mógł skojarzyć dlaczego tak się działo, ale ktoś go zapytał właśnie na warsztacie czy nie miał modyfikatora wlanego, zalali ponownie i okazało się że auto zaczęło mniej palić paliwa.
Modyfikator czy ceramizer?
Bo modyfikator to co do zasady dodatek do oleju, który ma za zadanie zmniejszać opory tarcia, ale nie -jak ceramizer - osadzać się na gładziach i ... no właśnie, co takiego robi ceramizer? Zmniejsza tarcie czy 'zabezpiecza' przed zatarciem? Serio, nie wiem, pomimo tego, że rzekome skutki pokazują w reklamach i 'testach' (praca bez oleju).
Druga sprawa - jeżeli po 50 kkm zauważył zwiększone zużycie, to czy zmieniał wcześniej olej? Bo jeżeli ceramizer oblepia gładzie (bo jak inaczej wyjaśnić pracę bez oleju i bez zatarcia?), to wymiana oleju nic nie zmieni. Jeżeli przez 50kkm nie zmieniał oleju, to nie ma o czym dyskutować, po prostu miał szlam w silniku i tyle. Jeżeli zmieniał, to po "zwykłym" modyfikatorze nie powinno być śladu.
Jeżeli zmienia się (wzrasta) spalanie po zmianie oleju, to prawdopodobnie olej jest po prostu "bardziej lepki" - jego cząsteczki silniej się kleją do siebie, niż dotychczasowy (co niekoniecznie znaczy - gorszy/lepszy, bo to zależy od wielu innych rzeczy, a i od oczekiwań użytkownika).
Ja stosuję teraz olej o klasyfikacji zalecanej przez producenta i dodatek ArchOil AR9100 - modyfikator tarcia i detergent w jednym. Wzrostu spalania nie widzę zbytnio, cjyba że wywołane tym, że silnik chętniej wchodzi na obroty powyżej 3.8 krpm.