op Witam was serdecznie, drodzy koledzy i koleżanki w tym historycznym dniu

Mimo ogromnych emocji jakie doświadczyła nam dzisiaj nasza reprezentacja, w mojej głowie cały czas kręci się myśl, związaną z nadchodzącą naprawą tylnego zawieszenia.

Od pewnego czasu z mojego tylnego zawieszenia dochodzą bardzo dziwne i niepokojące dźwięki. Powstające stuki po uderzeniu w dziury których w gorzowskich drogach nie brakuje nie są niczym szczególnie ciężkich do znalezienia, to tłuczenie się tylnego zawieszenia podczas toczenia się tylnych kół już tak.

Codziennie rano, kiedy ruszam z pod wieżowca dochodzą do mnie głosy z tylnych, toczących się kół. Są to tak jakby głuche stuki które dosłownie wydają się być głośniejsze i cichsze w zależności w jakim położeniu znajdzie się koło (nie równa droga pod wieżowcem)

Chciałbym was prosić o dwie rzeczy. Pierwsza to schemat tylnego zawieszenia gdzie znajdę wszystkie jego elementy oraz gdzie szukać przyczyny tego dziwnego zachowania. 
sprawdzałem na kanale, tuleje tylnego zawieszenia i wydają się one sztywne oraz na niezbyt zużyte.

Czy tylne zawieszenie posiada łączniki stabilizatora lub tego podobne elementy które mogły by się zużyć? 
Czy występuje belka, sprężyna, amortyzator, wachacz poprzeczny i to wszystko?

Takie gluche, puste stuki to na amortyzator mi wyglada.

op powiem szczerze, że bardzo możliwe, zwłaszcza że miałem wrażenie że auto praktycznie na samej sprężynie pracuje, chociaż nie ma typowego dla zużytych amortyzatorów objawu pływania tyłu samochodu. Jak zacznę "skakać" z tyłu auta to auto się stabilizuje, a nie buja się jak łódka na falach.

op Witam serdecznie.
W końcu na urlopie znalazłem czas, by dopieścić mojego szczeniaka.
Oddałem auto na warsztat, mój, a raczej taty kozacki mechanior stwierdził, że póki z przedniego zawieszenia to wystukana poducha amortyzatora, a tył to wystukane tuleje. Wszystko byłoby jasne, gdyby nie to, że usilnie z Tatą próbowali mi wmówić, że francuz zawsze będzie pukał, to nie Merol ani VW.

Oddając auto na warsztat sugerowałem w przednim zawieszeniu wystukane końcówki drążka, a z tyłu wyjeżdżone amorki.

Dzisiaj osobiście zajrzałem pod auto, i z przodu poduszki amortyzatora wraz z łożyskiem są ok, natomiast na przednim kole był luz poprzeczny 2/3 mm... Zaorane na maxa końcówki drążka (mechanik twierdził, że to dopuszczalny luz, i nawet jak wymieni za miesiąc będzie taki sam), natomiast z tyłu okazało się, że amorki są jak najbardziej ok, koła sztywne, tuleje nie wybite (jak twierdził mechanik).

Powodem stuków które pojawiały się w okolicach tylnego zawieszeniu zaraz po ruszeniu (tuczyło się zawieszenie, przynajmniej takie było wrażenie), było/jest zużyty, ale nie zerwany jeszcze wieszak tłumika, przez który tłumik z tyłu lata od lewej do prawej bez żadnego oporu.

Jutro ma przyjść zużyta część, która postaram się na miejscu wymienić. Dam znać czy moja diagnoza okazała się słuszna.

Koniecznie daj znać czy Twoja diagnoza była bardziej trafna od warsztatu

Na pewno trafna, przerabiałem w Grandzie jesienią.
Wibracje były jak przy padniętej dwumasie (właśni dopiero-co wymienionej).
Wieszak wymieniony, poduszka pod silnikiem, pozostałe poduszki ustawione jak trzeba, dobre jakościowo paliwo - i nie ma drgań na nadwoziu.

wieszaki do tlumików maja takie taśmy parciane jakby, oprocz gumy samej. Guma moze trzymac przez jakis czas a tasmy ograniczaja bujanie sie. Jak taśma bedzie juz urwana to mimo ze tlumik bedzie wisial to bedzie sie mocno bujal i uderzal powodując hałas. I jest to slyszalne z tylu wlasnie.

A mechanika to może zmien lepiej, bo nic nie ma prawa tluc i halasowac jak jest sprawne, a juz napewno nic po miesiacu nie wroci. Chyba ze mechanik ten wstawia uzywane czesci stare, mlotkiem naprawiane... Tacy magicy sa tez.. stara koncowke mlotkiem w miske uderzy ze niby dobre jest, a po miesiacu znow luzy. Nowa sprzeda...

op Czy w moim Autku jest tylko jeden wieszak czy dwa? ja zamówiłem ten, który znajduje się na samym końcu. Wrzucę filmik jak lata mój^^

U mnie jest jeden.

u mnie sa dwa wieszaki. Jeden na koncu przed samym tlumikiem i drugi przed tylna belką, przed zakretem rury w lewa strone do tylu (w strone kierowcy).
Co ciekawe, oba wygladaja identycznie, ale jakies roznice w nich sa, maja inne numery katalogowe czesci. Jakas roznica jest miedzy tylnym a tym przednim wieszakiem. U mnie strzelil wlasnie ten blizej silnika przed przednia belka - tj. strzeliły te taśmy i wydech sie mocno bujal i halasowal na nierownosciach.