z tego co kojarzę to tam jest uszczelniacz wymienny bez obudowy a więc nowy uszczelniacz wbijasz płycej o ok 1-2 mm i jest git. jak jest mniejsze wytarcie to jak najbardziej można sprężynkę skrócić

skracanie sprezynek to pomoc tymczasowa jest, na kilka tys km tylko... a nie na kilkaset... powinien tez byc wbity tyle ile powinien a nie plycej, bo moze sie obluzowac... Kto bedzie tyle razy zrzucal skrzynie i kolo zamachowe zeby to poprawiac jak efektu nie bedzie? Albo rozrzad rozbeirac jak by cieklo od przodu? Takie rzeczy to druciarstwo...

Ale jak kazdy juz pewnie zauwazyl wiekszosc napraw to druciarstwo.
Moim zdaniem jak chce sie jezdzic i miec raz a dobrze zrobione to wymiana walu i panewek. No i spac mozna spokojnie...

Wiadomo, że najlepiej wymienić na nowe, przynajmniej jak coś się stanie to nie będzie wyrzutów sumienia...

Dominika zapytała co można z "tym" zrobić.... a tu za wiele nie zdziałamy poza przesunięciem miejsca styku simera z wałem...

ale tez nie miala na mysli zeby to zrobic na miesiac czasu czy krocej, a zrobic na dobre i juz nie wracac do tematu. Auto ma jezdzic, a nie stac na warsztacie co chwila.

Zaznaczyłem, że u kolegi tak zrobili i przejechał już 90.000 i dalej jeździ.....
Każdy i tak zrobi jak sam uważa...
Mu też nikt gwarancji nie dawał, że za tydzień, miesiąc czy rok nie poleci.... a minęły 4 lata...
Jego decyzja była taka, i jak twierdzi słuszna....

Ja też radziłem mu nowy wał, ale zrezygnował...

ale z dusza na ramieniu jezdzi, że mu w kazdej chwili moze zaczac lać pod siebie silnik olejem... A tak jak dasz nowe to masz 99,9% pewnosci, że bedzie jak ma byc i śpisz spokojnie. ;)


Pomijam tez fakt, że ktoś moze po prostu lubić ten sport i dla tego sportu wlasnie bedzie w koło robił przy aucie... skrzynie zdemontuj, zamontuj, zdemontuj i zamontuj... Tak tez mozna jak sie nudzi czasem tego zabronic nikomu nie mozna

Czy z duszą na ramieniu - On... wątpię..  

Ja osobiście bym się bał wyjechać dalej niż za granice Wlkp.

Ale czesto mowia ze najlepsze druciarstwo dluzej trzyma niz porzadna robota...

Witam. Przesunięcie uszczelniacza to najlepsze rozwiązanie. Jak kolega pisał wcześniej założyć dwu "wargowy" i węższy z podkładką dystansową . Na pewno nie wolno zakładać  go na sucho.