Auto jest fajne , jak i się nie spieszy ze sprzedażą to weźmiesz za pieniądze bardzo dobre , ja miałam dawno temu golfa II Gt z 1990 roku , sprzedwałam go w 2012 roku przez jakieś 3 miesiące - wzięłam 3500 tys + 500 za felgi które przed sprzedażą zdjęłam +500 za opony zimowe na stalówkach ... także cały za 4500 tys - to bardzo dobre pieniądze . Gość który o niego przyjechał nawet sie nie targował jak go zobaczył .
Pomoc w wycenie samochodu
op
(17-11-2014, 20:48)wolfik napisał(a): Bo nie lubie ściemy to jest forum a nie otomoto Powiem tak, nie jest to żadna ściema ani nic ukrywane ja waszych aut nie krytykuję czy coś ukrywacie czy nie..., auto jest owszem od 4 miesięcy w Polsce, co nie zmienia faktu ze jestem właścicielem od 4 miechów. Pisałem już wcześniej że autko sporo czau użytkowałem w Niemczech. (17-11-2014, 21:17)Robuś napisał(a): Kixner jeśli już rozmawiamy na naszym forum, to chyba nie popełnie faux pas jak zapytam ile auto kosztowało w lipcu, oraz czy masz wyciąg z niemieckiej stacji kontroli pojazdów? Nie nie jest to żadna tajemnica, auto mnie kosztowało 8tys zł z kompletną rejestracja, ubezpieczeniem, przeglądem i tak owszem posiadam wyciąg nie ze stacji tylko serwisu z ostatniego przeglądu, przebiegu. Nie wiem skąd w was tyle jadu... ja tylko poprosiłem o pomoc w wycenie czy jeśli ktoś kupuje auto sprzedaje po krótkim czasie użytkowania to znaczy ze sprzedaje kupę złomu. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2014, 22:24 przez Kixner.)
@ Kixner i @ wolfik spokojnie i nie nerwowo tak jak mówię zakończmy dyskusję co po co i dlaczego. Chce to sprzedaje i mu ładnie odpowiadamy
P.S ja jakbym miał ciut więcej kasy to po 3 miesiącach bym już swojego sprzedawał i S II szukał
Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM
/// Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM /// Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM /// Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Auto jest warte tyle ile finalnie da Ci kupujący. Dla mnie SC I ph2 (chociażby od Niemca który jeździł tylko na zebrania weteranów wojennych) nie jest warty więcej niż 7 tys. Chociażby dlatego że Granda II kupiłem za 10k i nie jest złożonym przystankiem autobusowym.
Twoje auto ma już 13 lat i nie należy do grupy yoingtimerow. Aczkolwiek życzę jak najwyższej kwoty przy sprzedaży. (wysłane z Tapatalk)
op
Bo to nie jest fajne takie oczernianie, jest w stanie jechać autem na dowolną stacje, a nie moja wina ze jestem osobą która ma szybko zmienne zdanie, bardzo lubię zmieniać auta i tyle w temacie.
Oraz o kase także tu chodzi, wtedy miałem budżet 10tys teraz mam daje przykład 15tys i do sprzedania scenica, więc czemu mam nie zmienić sobie auta. Dobra koniec nie sądziłem że temat przybierze takiego rozgłosu nie chce się kłócić (17-11-2014, 22:33)Bora napisał(a): Ja moje clio bardzo doinwestowane też sprzedałam i to w momencie , a nie miałam zamiaru..po prostu okazja się trafiła i już. Kixner życzę Tobie dobrego kupca bo fajne auto dzięki Bora, napewno jeśli już się sprzeda pochwalę się nieukrywając ceny za ile poszedł. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-11-2014, 22:35 przez Kixner.) (17-11-2014, 22:34)Kixner napisał(a): Bo to nie jest fajne takie oczernianie, jest w stanie jechać autem na dowolną stacje, a nie moja wina ze jestem osobą która ma szybko zmienne zdanie, bardzo lubię zmieniać auta i tyle w temacie. Spójrz na to z tej strony: ktoś prosi Cię o wycenę fortepianu (no bo się nie zna) i pokazuje zdjęcia, na podstawie swojego doświadczenia dajesz cenę - Twoim zdaniem rzetelną. Niespodziewanie slyszysz: "a ja go kupilem miesiąc temu za xxx pln". Nie zdziwiłbyś się? Nie zastanawiał, o co chodzi? Żeby było jasne: o nic Cię nie oskarżam, nic nie zarzucam, nie oczerniam, nie podejrzewam o niecne zamiary. Uważam, że masz niegłupie auto, z którym rozstanie właśnie rozważasz. A całą powyższą dyskusję traktuję w kategorii nieporozumienia. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości