op Mi drążek chodzi góra dół, mam nie równe obroty i przez to i poduszkę trzęsie budą. Mam też nadzieję że przez to też ciężej wrzucić piątke, a nie nic poważniejszego. Jutro postaram się zmienić ją, a przy okazji gumy na drążku stabilizatora.

Nic nie musisz podkładać pod skrzynię,poprostu odkręcasz starą i przykręcasz nową

op Juź by to było zrobione gdyby nie te ulewy:-(może jutro.

op Wyieniłem dolną poduszkę, czy jak zwał łącznik skrzyni z podwoziem. Faktycznie, dało radę bez podnoszenia skrzyni, ale auto musiałem podnieść:-) sama w wymiana 5 minut, ale te cholerne francuzy mają dziwne śruby. Musiałem dygać do sklepu po płaski klucz i nasadkę 16. Koszt 17 zyla plus 50 za poduchę. Zachęcony tym wziąłem się za drążek stabilizatora i to był mój błąd. Jak rozłączyłem tak już spowrotem nie założyłem. Tak prężył, a ja ani brehy ani miejsc do jej użycia. Podwiązałem sznurkiem i na góra dwójce do najbliższego mechanika. 70 zł poszło w cholerę za założenie, ale nic nie tłucze i cztery gumy wymienione. Na trochę starczy:-)

ja zaraz zobaczę czy mi mechanik wymienił 2 czy wszystkie 4 ale razem z gumami skasował 35 zł

op No mi pewnie znajomy też by wzioł taniej, ale chciałem zrobić sam i zaoszczędzić. Ps. Raczej wymienił dwie, ja za cztery gumy zapłaciłem 30zł. Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, nic nie puka, a po wymianie poduszki zupełnie inaczej się jeździ. To nawet miało wpływ na ruszanie. Pierwsze moje auto w którym miałem tak długo problem z ruszanie.