"sprężynka" zapala się podczas grzania świec, ale one potem też podgrzewają komorę spalania jak jest potrzeba.
To że kontrolka się zapala nie znaczy wcale że świece podgrzewają komorę spalania do odpowiedniej temperatury.

W lato nawet bez świec da się odpalić, bo samo wytworzone ciśnienie nad tłokiem daje temperaturę i wystarcza do samozapłonu. Jak się robi zimniej muszą popracować świece żeby był zapłon. I to że nie ma na nich przerwy nie oznacza wcale że ich skuteczność pracy jest odpowiednia.

W sumie zawsze taniej ogarnąć świece niż zaczynać od regeneracji wtrysków, chociaż fakt że po tym przebiegu to one mogą być winne.

op

a Czy towarzyszy temu jakiś dym z rury?
Ja w Clio też mam podobny problem i wtedy się robi chmura siwego dymu. U mnie na 95% to wtryski.
Na Twoim miejscu wykluczył bym jeszcze świece żarowe, bo one dają podobne objawy.

Nie zauwazylem zadnego nietypowego dymienia.

mechanik sugeruje ze wzgledu na wiek i przebieg koniecznosc regeneracji wtryskow

Mam nadzieję, że nie będziesz tego robił tak dla zasady. Widziałem Laguny z przebiegami 300tys i miały wtryski w stanie idealnym. Świeczki sprawdź. To w miarę łatwe i bezkosztowe.

Nasz pokazany filmik jak sprawdzić świece, zaczynaj od najtańszych i najprostszych rzeczy

Wysłane z telefonu

Jak jest dobra kompresja i sprawny układ wtryskowy to 1,9 dci odpali i przy -15 C bez świeczek.
tu masz filmik na YT - https://www.youtube.com/watch?v=mj0x8knOCaw

A kiedy wymieniałeś filtr paliwa?

o widzisz - filtr paliwa - to może być dobry trop

Jak jest dobra kompresja i sprawny układ wtryskowy to 1,9 dci odpali i przy -15 C bez świeczek.
tu masz filmik na YT - https://www.youtube.com/watch?v=mj0x8knOCaw

możliwe że jakiś ewenement taki się znajdzie ale na pewno nie jest to u większości silników dci, proszę nagraj u siebie czy to zda egzamin

filtr również bym odpuścił chyba że się zaczął zapowietrzać, nieszczelność na przewodach itp tak jak pisałem chyba wyżej

u sąsiada jak nie chciał odpalać pominąłem świece żarowe bo i bez nich powinien zapalić ,filtr obróciliśmy o pewien kąt od położenia pionowego i przestały lecieć pęcherze ,ale nie to było przyczyną trudnego uruchamiania silnika ,czujnik wałka rozrządu był uszkodzony i on powodował kłopoty z uruchamianiem silnika (w 1.5 dci jest z lewej strony silnika,zaraz przy górnej poduszce ) .Na chwilę obecną auto ma założone zaworki zwortne ,porządny filtr (okazuje się że zamienniki puszczały pęcherze na zasilaniu ) i wymieniony czujnik położenia wałka rozrządu ,auto chodzi jak zegarek .

op Oddałem auto do zaufanego serwisu. Stwierdzili, że wtryski nr 1 i 4 są poza tolerancją, ale oni bardziej stawiają na "zawór rampy wtryskowej" (podobno z Bosch'a), który jak stwierdzili jest uszkodzony. Wg mechanika, z którym rozmawiałem, jego wieloletnie doświadczenie wskazuje na to, że wymiana tego zaworu powinno pomóc, a pomoże to też tym wtryskom nr 1 i 4. Generalnie zacząłby od tego, a dopiero jak to nie pomoże to powinienem zająć się regeneracją tych wtrysków nr 1 i 4.

Zwrócił mi też uwagę, że przy takim przebiegu (285 tys) zwróciłby uwagę na "panewki karbowodowe". Ich profilaktyczna wymiana może mi zaoszczędzić w przyszłości - wg jego opinii - wysokich kosztów związanych z naprawą silnika, w przypadku, gdy zawczasu nie pomyślę o wymianie tych panewek.