W swoim byłym miałem tak kiczowate opony , że miałem wrażenie iż siadły mi amory. Były mega twarde, ciśnienie było ok, tak więc suma-sumarą od opon dużo zależy, nie tylko bezpieczeństwo.
A najgorsze mimo, że nowe to były pasio 2, na deszczu i zakrętach trzeba było baaardzo uważać.
A najgorsze mimo, że nowe to były pasio 2, na deszczu i zakrętach trzeba było baaardzo uważać.