op
Takie pytanie mam...
Bo dzisiaj odebrałem auto od mechanika gdzie między innymi regenerowany miałem alternator bo łożyska już padały i po zaledwie 1 roku i 4 miesiącach od ostatniej generalnej regeneracji.
Przy odbiorze samochodu dowiedziałem się, że zamiast koła pasowego alternatora mam założone zwykłe koło pasowe bez sprzęgła a to ponoć nic dobrego. Może to było powodem tak szybkiego zużycia łożysk alternatora.
Myślałem, że te koła z łożyskami kosztują ponad 200 zł ale na Allegro znalazłem dzisiaj dwa koła: INA i VALEO, które ponoć powinny pasować do mojego Scenica II 1.6 16V K4M 782 z VINem: VF1JM0J0H29553005
Te koła nie są takie drogie bo kosztują w okolicach 100 zł i ponoć według sprzedawców powinny pasować do mojego samochodu.
Wolałbym to założyć zamiast za następne półtora roku znowu robić alternator lub zerwać pasek itp.
Myślicie, że które będzie lepsze?:
http://allegro.pl/show_item.php?item=6502339663
http://allegro.pl/show_item.php?item=6378351267
Bo dzisiaj odebrałem auto od mechanika gdzie między innymi regenerowany miałem alternator bo łożyska już padały i po zaledwie 1 roku i 4 miesiącach od ostatniej generalnej regeneracji.
Przy odbiorze samochodu dowiedziałem się, że zamiast koła pasowego alternatora mam założone zwykłe koło pasowe bez sprzęgła a to ponoć nic dobrego. Może to było powodem tak szybkiego zużycia łożysk alternatora.
Myślałem, że te koła z łożyskami kosztują ponad 200 zł ale na Allegro znalazłem dzisiaj dwa koła: INA i VALEO, które ponoć powinny pasować do mojego Scenica II 1.6 16V K4M 782 z VINem: VF1JM0J0H29553005
Te koła nie są takie drogie bo kosztują w okolicach 100 zł i ponoć według sprzedawców powinny pasować do mojego samochodu.
Wolałbym to założyć zamiast za następne półtora roku znowu robić alternator lub zerwać pasek itp.
Myślicie, że które będzie lepsze?:
http://allegro.pl/show_item.php?item=6502339663
http://allegro.pl/show_item.php?item=6378351267