op Witam na tygodniu wymieniałem uszczelkę głowicy i po złożeniu  i odpaleniu , zauważyłem że kapie pod spodem płyn chłodniczy, czy złożyłem coś nie tak? czy  mogła się podwinąć uszczelka kolektorów  pod głowicę bo posiadała małe języczki blaszane, czy muszę ściągać jeszcze raz głowicę?

A moze jakis krociec nie wszedl do konca przy montazu

op Były tylko odłączone 2 węże od chłodniczki egr-u i sprawdzałem niedawno są dobrze zamontowane i okolice suche

op Tak jak przypuszczałem , pod czas zakładania głowicy podwinął się  taki języczek z uszczelki kolektorów i umiejscowił się między uszczelką a głowicą  stąd wyciek płynu.

Tak uszczelka od kolektora jest większa i zachodzi na głowicę. No niestety ale w takim przypadku cała robota psu w d. Przerabiam sprawy silnikowe gdyż aktualnie jestem na etapie jego wymiany. W przypadku 1.9 dci łatwiej wymienić głowicę na zamontowanym silniku niż wyjąć turbinę niemniej jednak w obecnym stanie rzeczy musisz akcję powtórzyć jedynie co to nie planuj głowicy kup uszczelkę i śruby.

op Głowicę musiałem planować gdyż odbił się ślad tego języczka   od uszczelki przy kanale wodnym. Wczoraj złożyłem i nawet odpalił  ,tylko po przejechaniu  ok 2 km jakby stracił moc jedzie bo jedzie  i wyświetla komunikat check injection  i albo jakaś kostka nie styka albo trzeba podpiąć najlepiej pod komputer.

sprawdz czujnik doladowania...

op A jak go można sprawdzić?

Check injection wywala też przy uszkodzonych świecach żarowych. Ja tak miałem w piątek założyłem drugi silnik, drugie turbo, palę motor a tu check injection i muli. Kolega podłączył pod clip i wyszedł moduł świec żarowych a świece miałem te co były na nowym motorze. Więc dobrze nagrzałem silnik i wziąłem się za wykręcanie tego *****, wymieniłem 4 sztuki, check injection zniknął i auto dostało kopa. Natomiast po 5 km dym z wydechu i turbo poszło w piz...u. W niedziele wywaliłem turbinę, włożyłem następną i zadzwoniłem do sprzedawcy z reklamacją. Kupowałem używkę tak więc moje ryzyko ale z reklamacją nie ma problemu bo to ja sprzedawcy nie dopłaciłem jeszcze 800 zł. za silnik tak więc sobie to odbije. Dobrze, że turbina tylko kopciła a nie rozbiegł się silnik bo bym się chyba pochlastał. A taka była amerykańska i luzów nie miała na wirniku a po 5 km. średniego piłowania wirnik lata jak kur...ie cyc.

To szczęście w nieszczesciu miales z tym turbo Haszczurur. Ale teraz juz dobrze masz z tym silnikiem?

Tadeuszek:
Co do czujnika doladowania, najprosciej jest go odpiąć z kostki i zobaczyc czy jest reakcja, jesli nie ma to zostal uszkodzony.
Ale aby miec pewnosc co jest przyczyna zamiast wrozyc z fusow i sprawdzac po kolei, to najlepiej clipa podlaczyc i wyjdzie co to jest odrazu. czy to jakis czujnik czy swiece czy jeszcze cos innego.