jestem szalony wymiana silnika
Mało ludzi tak robi w innych autach przeważnie starszych, które nie mają aż tyle elektroniki i przeglądy przechodzi. Według mnie lepiej kupić innego diesla np. 2.0dci i włożyć. Wtedy pewnie jeszcze swap hamulców by się przydał.
Nie robiłem tego i się nie znam, ale wydaje mi się, ze będzie nieco mniejszy niż zmiana na PB bo chyba zbiornik, przewody i kilka innych rzeczy zostanie.
Według mnie to się mija z celem. Dużo roboty, kasy i pewnie problemów żeby to zaczęło grać po przekładce. I jeszcze mało że się wykosztujesz i nadenerwujesz to jeszcze obniżysz wartość auta. Przy odsprzedaży to może być problem dla klienta. Lepiej i taniej albo wyremontować silnik albo zmienić auto.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27-03-2016, 16:09 przez roman123.)
Faktycznie jesteś szalony. Daj sobie spokój gdyż w przeciwnym razie będziesz przeklinał dzień w którym zdecydowałeś się na takie przedsięwzięcie. Są dwa aspekty przemawiające przeciwko temu projektowi jeden to dostęp do części a drugi finansowy. Ja mimo tego, że mam możliwość zakupu wszystkiego do SC II benzyniaka i mam trochę pojęcia o mechanice nie podjął bym się tego zadania no chyba, że dla kogoś za grubą kasę.
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości