Życie uratowane. Odkręcony EGR (?) czasem stukał w głowicę, a czasem nie. To powodowało takie stuki. Mechanik rzucił okiem i wszystko ok.

No patrz Kolego, taka drobnostka a tyle hałasu jakby silnik się rozpadał. Kto by pomyślał .... Nauczka dla wszystkich - zanim zabierzesz się za poważne naprawy, sprawdź najprostsze możliwości.

Życie uratowane. Odkręcony EGR (?) czasem stukał w głowicę, a czasem nie. To powodowało takie stuki. Mechanik rzucił okiem i wszystko ok.

dobrze że wszystko się dobrze zakończyło , a teraz samych przyjemnych tysięcy kilometrów !!!

W moim odczuciu, panewka korbowodowa osiągnęła taki luz, że denko tłoka dotyka (lekko) do grzybków zaworowych.
Przy wyższych obrotach, wał nadąża z zabieraniem tłoka w dół i nie dochodzi do uderzeń

musiałby być duży luz...
po drugie jak by był luz to sytuacja byłaby odwrotna. wał nie dopychałby tłoka tak wysoko tylko o grubość luzu mniej. tłok nie ma własnej siły odsrodkowej aby podbijala go do góry bo zawsze ciśnienie pcha w dół a nie zasysa go do góry

No to fajnie ze nic powazniejszego,szerokości i bezawaryjności w takim razie życze

[quote="JERZY" pid="295037" dateline="1480370620"]
zawsze ciśnienie pcha w dół a nie zasysa go do góry

Nie zawsze. W suwie wydechu nie ma już takiego ciśnienia, a przy zużytej dolnej panewce korbowodowej może zaistnieć objaw jaki opisałem.