Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Akumulator i napięcie ładowania


acidmk
Specjalisci

op Ostatnio mój leniwiec zaczął strajkować. Jak przyszły mrozy to nie odpalił. Pomyślałem że to akumulator, pojechałem do sklepu gdzie Panowie robią diagnostykę przed zmianą akumulatora. Sprawdzili I okazało się że prąd rozruchu to prawie 800A! Więc najpierw trzeba zrobić rozrusznik.

Rozrusznik ogarnięty, pełna regeneracja. Prąd rozruchu spada do 180A więc sukces ale...I tu się zaczęło, napięcie ładowania około 16V co jest kosmicznie wysokim wynikiem. Norma to Max 14.6V więc zaczęliśmy kminić co jest.

Pojechałem ponownie do tego sklepu, mierzymy i jest to samo. Wynik pomiaru to ponad 15,6V napięcie ładowania. Szybka decyzja, stary akumulator out, wjechał nowy. Napięcie ładowania po zmianie 12,6V.

Okazuje się że alternator w moim leniwiec sterowany jest przez komputer samochodu. Jeśli akumulator przestaje trzymać prąd, to komputer podjęciu mu wyższe napięcie  ładowania aby postawić go na nogi. I wszystko było by super gdyby nie fakt że tak dużym napięciem może go jeszcze bardziej uszkodzić.

To taka informacja dla innych jak można się nieźle przestraszyć mając Stary akumulator...mój był jeszcze z fabrycznego montażu z 2007 roku.

Ps. Jeśli piszę jakieś herezje poprawcie mnie proszę

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08-01-2016, 14:08 przez TomaszB.)

POzdrawiam
Acidmk
Mój wątek, moja Sicilia w necie LaBellaSicilia.pl
Odpowiedz
[-] 3 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi acidmk za ten post post:
  • adi84, funkoval, PRZEMO
adi84
Zarejestrowani

Nieźle kto by pomyślał Biggrin cenne info!

Odpowiedz
maciej1486
Zarejestrowani

To kolejna ciekawostka;) ciekawe czy wszyscy tak mamy

Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS


Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

8, prawie 9 lat na aku, brawo!

Odpowiedz
Oktawiusz
Zarejestrowani

NIe wszyscy mają altek sterowany przez komputer. Tak samo nie wszyscy mają chłodzony cieczą.
Jeżeli do altka idzie jeden przewód do mamy zwykły, jeżeli więcej to jest sterowany. Sterowane były tylko w poliftach i to chyba niezawsze.

RenGarage :: Zmiany konfiguracji :: Aktywacje :: Adaptacje :: TPMS :: Sterowniki :: Airbag :: Radia ::
Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Oktawiusz za ten post post:
  • acidmk
ko-ma
Zarejestrowani

(08-01-2016, 13:03)funkoval napisał(a): 8, prawie 9 lat na aku, brawo!
Ja także mam akumulator fabryczny - i jakoś daje radę . 2006
(08-01-2016, 13:05)Oktawiusz napisał(a): Sterowane były tylko w poliftach i to chyba niezawsze
Mamy dwa Sceniki - w obu nalternator jest sterowany - a przecież Grand jest z 2004 r.

Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM


Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe III Ph I
Odpowiedz
Oktawiusz
Zarejestrowani

A ja mam niesterowany, zwykły i też 2004

RenGarage :: Zmiany konfiguracji :: Aktywacje :: Adaptacje :: TPMS :: Sterowniki :: Airbag :: Radia ::
Odpowiedz
michumal
Zarejestrowani

Tak, dla rozjaśnienia...
Nie wypowiadam się w kwestii, czy polifty miały czy nie miały, czy przedlifty miały czy nie sterowanie z kompa altkiem.
Generalnie minimalna ilość kabli (w najprostszej wersji z regulatorem w alternatorze), która idzie do alternatora, to:
1. Gruby (na ogół czerwony) kabel plus, który w różnych wersjach albo idzie bezpośrednio do akumulatora, albo po drodze zahacza jeszcze o rozrusznik,
2. Cienki (w różnych kolorach) kabelek z obwodu wzbudzenia połączony z lampką ładowania w desce,
i teraz może być jeszcze:
3. Gruby (na ogół czarny) kabel minus połączony z silnikiem lub karoserią lub bezpośrednio z aku,
4. Cienkie 1, 2 lub więcej (wtedy bez poz. 2) w opcji ze sterowaniem z kompa, idące do kompa, który to sam wysterowywuje alternator w zależności od napięcia w układzie i sam zapala i gasi kontrolkę na desce, co ciekawe w tej opcji regulator może być w altku lub w samym kompie...

Scenic II Ph I 2006 2.0 16V automat
Odpowiedz
piotrdvb
Zarejestrowani

Witam. Odkopię trochę temat.
U mnie również napięcie ładowania jest około 15.5V. Odkryłem to fartem sprawdzając miernikiem.
Podjechałem do mechanika i zostawiłem samochód. Mechanik wyjoł cały alternator i zbadał go na "stole". Okazało się że alternator jest dobry. Naładował akumulator prostownikiem i po włożeniu go do samochodu ładownanie pokazywało 14.3V. Po około 3 dniach wyjechałem na wieś(120 km). Następnego dnia po uruchomieniu auta i przejechaniu 15km podłączyłem miernik i napiecie pokazało 15.2V. Po powrocie do domu następnego dnia udałem się do mechanika zmierzyliśmy napięcie i pokazało 15.2V. Zbadał mi akumulator i pokazało stan techniczny 81%, Stan naładowania 100%. Po tym badaniu podjechałem do 2 znajomego mechanika. Podmieniliśmy na 2 akumulator zmierzyliśmy napięcie i pokazało 13.8V. Wyjeliśmy go i włożyliśmy mój i napięcie znów 13,8V. Wróciłem do domu i przed zgaszeniem samochodu postanowiłem znów zmierzyć: również w okolicach 13.8V. Dzisiaj wyruszyłem do sklepu(około 5km) i przed zgaszeniem samochodu kolejny test: 15.2V. Po powrocie do domu ze sklepu kolejny test i znów 15.2V. Mogło się to już dawno dziać ponieważ dopiero fartem to odkryłem.
Akumulator kupowany w sierpniu tego roku. Macie jakieś pomysły?

Odpowiedz
Marioboz46
Zarejestrowani

U mnie jest tak samo gdy robię krótkie odcinki autem . Natomiast w trasie potrafi zejść do 13.5V ten typ tak ma

Cierpliwy to nawet kamień ugotuje  Thumbup
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości