op Witajcie,

Mam taki ciekawy objaw związany ze skrzynią biegów. Jeśli dynamicznie ruszę z pierwszego biegu to blokuje mi lewarek zmiany biegów- nie ma szans żeby wrzucić dwójkę

Czasem sporadycznie zdarza się, przy normalnej jeździe że dzieje się to samo przy przełożeniu z dwójki na trójkę. Kolejny objaw to siłowanie się z lewarkiem przy wrzucaniu wstecznego- zdarza się że wchodzi za trzecim razem.

W trakcie roboty ostatniej roboty przy sprzęgle mój mechanik wskazał że jest do wymiany poduszka skrzyni (czy to ta ósemka słynna) i teraz pytanie czy te objawy które wam podałem są związane z rozwaloną poduszką, czy raczej jest to związane z ilością oleju w skrzyni?

Czekam na podpowiedzi, która poducha jest do wymiany (poduszka przy rozrządzie była wymieniana dwie wymiany rozrządu temu- bo się rozpadła przy odkręcaniu)

Poduszka na początek, jeśli jest zerwana, to tak się może dziać. Jeśli masz wyciek że skrzyni, to warto dodać oleju, powinno pomóc. Trzecia rzecz to łącznik elastyczny drążka może być naderwany.
Nr 12

op Dzięki Filozof

Może doprecyzuje, kiedy gwałtownie przyspieszę i zakleszczy mi lewarek to kiedy wysprzęglę i auto zwolni prawie do zera to da się drążek przerzucić i można jechać dalej. Na logikę domniemam, że skrzynia się podnosi i zostaje w takim położeniu że nie da się przełożyć biegu bo łącznik "stoi" w miejscu

op

Dzięki Filozof

Może doprecyzuje, kiedy gwałtownie przyspieszę i zakleszczy mi lewarek to kiedy wysprzęglę i auto zwolni prawie do zera to da się drążek przerzucić i można jechać dalej. Na logikę domniemam, że skrzynia się podnosi i zostaje w takim położeniu że nie da się przełożyć biegu bo łącznik "stoi" w miejscu

Poduszka wymieniona i wszystko elegancko

Jedynie ostatnio podczas mrozów krótko po ruszeniu miałem problem ze wstecznym i wbiciem jedynki- ale po przejechaniu kilkuset km chyba odmarzło i działa teraz ok

Dzięki Filozof

Może doprecyzuje, kiedy gwałtownie przyspieszę i zakleszczy mi lewarek to kiedy wysprzęglę i auto zwolni prawie do zera to da się drążek przerzucić i można jechać dalej. Na logikę domniemam, że skrzynia się podnosi i zostaje w takim położeniu że nie da się przełożyć biegu bo łącznik "stoi" w miejscu

Poduszka wymieniona i wszystko elegancko

Jedynie ostatnio podczas mrozów krótko po ruszeniu miałem problem ze wstecznym i wbiciem jedynki- ale po przejechaniu kilkuset km chyba odmarzło i działa teraz ok

Zmień olej w skrzyni. Serio.

op

Dzięki Filozof

Może doprecyzuje, kiedy gwałtownie przyspieszę i zakleszczy mi lewarek to kiedy wysprzęglę i auto zwolni prawie do zera to da się drążek przerzucić i można jechać dalej. Na logikę domniemam, że skrzynia się podnosi i zostaje w takim położeniu że nie da się przełożyć biegu bo łącznik "stoi" w miejscu

Poduszka wymieniona i wszystko elegancko

Jedynie ostatnio podczas mrozów krótko po ruszeniu miałem problem ze wstecznym i wbiciem jedynki- ale po przejechaniu kilkuset km chyba odmarzło i działa teraz ok

Zmień olej w skrzyni. Serio.

Właśnie w tym rzecz że wymieniałem. Co prawda już jakiś czas temu i teraz była dolewka (cieknie nieszczęsny wybierak) i miałem to dosłownie chwilę. To nawet bardziej nie było siłowanie się z lewarkiem tylko jakbym nie mógł wcelować w "ścieżkę" biegu

Dzięki Filozof

Może doprecyzuje, kiedy gwałtownie przyspieszę i zakleszczy mi lewarek to kiedy wysprzęglę i auto zwolni prawie do zera to da się drążek przerzucić i można jechać dalej. Na logikę domniemam, że skrzynia się podnosi i zostaje w takim położeniu że nie da się przełożyć biegu bo łącznik "stoi" w miejscu

Poduszka wymieniona i wszystko elegancko

Jedynie ostatnio podczas mrozów krótko po ruszeniu miałem problem ze wstecznym i wbiciem jedynki- ale po przejechaniu kilkuset km chyba odmarzło i działa teraz ok

Zmień olej w skrzyni. Serio.

Właśnie w tym rzecz że wymieniałem. Co prawda już jakiś czas temu i teraz była dolewka (cieknie nieszczęsny wybierak) i miałem to dosłownie chwilę. To nawet bardziej nie było siłowanie się z lewarkiem tylko jakbym nie mógł wcelować w "ścieżkę" biegu

To albo zewnętrzny mechanizm zmiany biegów, albo linki.