Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Butla gaśnicza


ivan_drago
Zarejestrowani

Kiedyś prowadzący ćwiczenia na studiach wyjrzał przez okno i zobaczył, że na parkingu dymi się samochód. Wybiegł, zgasił gaśnicą samochodową zanim jeszcze dobiegli inni. Taki ćwiczeniowiec mało zarabia, pewnie dlatego wolał umrzeć i ryzykował bez sensu.
(28-07-2019, 21:41)Vexus napisał(a): Nie wiem jak wy ale ja wolę żyć niż ryzykować bez sensu.

Odpowiedz
Vexus
(28-07-2019, 22:07)ivan_drago napisał(a): Kiedyś prowadzący ćwiczenia na studiach wyjrzał przez okno i zobaczył, że na parkingu dymi się samochód. Wybiegł, zgasił gaśnicą samochodową zanim jeszcze dobiegli inni. Taki ćwiczeniowiec mało zarabia, pewnie dlatego wolał umrzeć i ryzykował bez sensu.
(28-07-2019, 21:41)Vexus napisał(a): Nie wiem jak wy ale ja wolę żyć niż ryzykować bez sensu.
Kiedyś bylem na ćwiczeniach z pierwszej pomocy, instruktor opowiadał jak miał sprawę w sądzie za udzielenie pierwszej pomocy i złamanie dwóch lub trzech żeber( nie pamiętam już dokladnie) Otóż uratowany podał go do sądu za, jak to okreslil "nieadekwatne użycie siły podczas akcji ratunkowej" i wiesz co? Musiał mu zapłacić odszkodowanie...

Wysłane z mojego SM-T585 przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
ivan_drago
Zarejestrowani

Bo właśnie, był instruktorem. A większość ludzi nie jest instruktorami pierwszej pomocy ani strażakami. Trzeba nieść pomoc tak jak się potrafi. Po pierwsze z pobudek moralnych, po drugie za nieudzielenie też jest paragraf. Długo możnaby gadać i przytaczać przykłady, ale chyba w jednym można się zgodzić: lepiej mieć gaśnicę niż jej nie mieć. Jak już się ma, to w dostępnym miejscu. I lepiej większą niż mniejszą, ale lepiej małą niż żadną...

Odpowiedz
Vexus
(28-07-2019, 22:41)ivan_drago napisał(a): Bo właśnie, był instruktorem. A większość ludzi nie jest instruktorami pierwszej pomocy ani strażakami. Trzeba nieść pomoc tak jak się potrafi. Po pierwsze z pobudek moralnych, po drugie za nieudzielenie też jest paragraf. Długo możnaby gadać i przytaczać przykłady, ale chyba w jednym można się zgodzić: lepiej mieć gaśnicę niż jej nie mieć. Jak już się ma, to w dostępnym miejscu. I lepiej większą niż mniejszą, ale lepiej małą niż żadną...
No właśnie insrtruktor, ktory dostał po tyłku za pomoc.
Czy ja gdzieś napisałem żeby nie mieć gaśnicy? ot tylko odniosłem się do tego do czego się nadaje ta 1kg. Pewnie że innym trzeba pomagać, ale sam swojego auta nie mam zamiaru za wszelką cenę ratować... i do tego zmierzam.

Ps. Ja mam zamontowaną koło fotela pasażera.

Wysłane z mojego SM-T585 przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
wawax
Zarejestrowani

(28-07-2019, 21:01)scrabi napisał(a): Np w garażu auto stoi i widzisz dym, pierwsze co to lecisz po gaśnice. Druga sprawa fakt 1kg to troszku mało. Ale lepiej mieć tak jak żadna. Ja osobiście mam 2 szt w aucie..

Jak widzę dym w garażu to biorę dużą gaśnicę, którą mam w domu. Każdy z Was ma w domu dużą gaśnicę, prawda? ;-) Kuchnia, kominek, komputer - wszystko może się zapalić i nie ugasicie tego łatwo wodą.

1kg to dezodorant, a nie gaśnica. Tak to strażacy nazywają. Jak macie przeterminowane gaśnice (bo na pewno wymieniacie co roku :-) ) to zróbcie sobie kontrolowane ognisko i spróbujcie sami zgasić. Szansa, że się uda jest minimalna. Przy 3kg można coś osiągnąć jak się wie co się robi (praktyka).

A teraz dodajmy do tego jak pali się benzyna i jak pali się instalacja elektryczna. Tej ostatniej praktycznie nie da się zgasić, bo w czasie pożaru pod maską nie odłączycie akumulatora, więc "zasilanie pożaru" będzie wciąż aktywne. Ponadto podniesienie maski zwiększa wentylację i na dobre roznieca pożar.

Dlatego moim podstawowym środkiem przeciwpożarowym jest ubezpieczenie AC, a nie gaśnica. Życie jest ważniejsze niż trochę blachy i plastiku.

Odpowiedz
[-] 5 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi wawax za ten post post:
  • avig, filozof, kiwikrakow, kris-pmi, mojzesz92
avig
Zarejestrowani

(28-07-2019, 22:41)ivan_drago napisał(a): Bo właśnie, był instruktorem. A większość ludzi nie jest instruktorami pierwszej pomocy ani strażakami. Trzeba nieść pomoc tak jak się potrafi. Po pierwsze z pobudek moralnych, po drugie za nieudzielenie też jest paragraf. Długo możnaby gadać i przytaczać przykłady, ale chyba w jednym można się zgodzić: lepiej mieć gaśnicę niż jej nie mieć. Jak już się ma, to w dostępnym miejscu. I lepiej większą niż mniejszą, ale lepiej małą niż żadną...

dzwoniąc na 112 i wystarczy, i to już jest udzielenie pomocy

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości