op
Mam problem z odpalaniem silnika jak jest ciepły.
Pojeżdżę trochę po mieście silnik idealnie się zagrzeje, elegancko pracuje, przyspiesza.
Zatrzymam , pójdę do sklepu trzydzieści minut ,wracam i......
Wtedy się zaczyna przyciskam star i kręci około trzydzieści może czterdzieści sekund i zapala.
Rano zapala od razu , a po przerwie piętnaście minut do dwóch trzech godzin ciężko.
Wymieniłem już świece,cewki i czujnik wału.
Dodam tylko że samochód ma instalację gazową .
Jak ktoś już miał taki przypadek ,albo wie co jest przyczyną proszę o info.
Pozdr.
Pojeżdżę trochę po mieście silnik idealnie się zagrzeje, elegancko pracuje, przyspiesza.
Zatrzymam , pójdę do sklepu trzydzieści minut ,wracam i......
Wtedy się zaczyna przyciskam star i kręci około trzydzieści może czterdzieści sekund i zapala.
Rano zapala od razu , a po przerwie piętnaście minut do dwóch trzech godzin ciężko.
Wymieniłem już świece,cewki i czujnik wału.
Dodam tylko że samochód ma instalację gazową .
Jak ktoś już miał taki przypadek ,albo wie co jest przyczyną proszę o info.
Pozdr.
TomaszB napisał 11-02-2017, 14:00:
Po co zakładasz dwa takie same tamaty ? Ten zamykam.
Po co zakładasz dwa takie same tamaty ? Ten zamykam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-02-2017, 14:00 przez TomaszB.)