op Nie wiem w jakim dziale mam umieścić ten post, bo objawy są dziwne, a Pan Mechanik bezradny. Nie wiem, czy to coś ze sprzęgłem, czy z dopływem benzyny, czy elektronika!!!  Autko to Scenic 2 1,6 16V 112KM z 2009r., przebieg (pewny!) 92 tys.km. Auto jest tuż po wymianie kompletnego napędu rozrządu, oleju, filtrów. W czy rzecz? Nie zawsze się to dzieje, ale dość często, przy gwałtowniejszym dodaniu gazu, raczej na biegach niskich, słychać odgłos jakby coś wirującego ocierało, szurało, brzęczało – takie „żżżżżżżżżżżżż”. Jednocześnie auto jakby się „przyczaja”, nie przyśpiesza, obroty silnika nie spadają, lecz jakby nawet ciut rosły. Diagnostyka komputerowa nie wykazała żadnych błędów!  Gdy któregoś razu miałem problem z wyprzedzeniem ciężarówki jadącej 50 km/h uznałem, że to ślizga sprzęgło. Pan Mechanik uznał tak samo, więc decyzja: wymiana sprzęgła. Wymieniony docisk, tarcza, wysprzęglik. (Po wyjęciu starego sprzęgła okazało się, że tarcza od strony docisku była ścięta i nitami tarła o docisk.)  Po wymianie zapłaciłem, wsiadłem do samochodu, wcisnąłem pedał sprzęgła – wszedł jak „w masełko” (na starym trzeba było mocno nacisnąć) – radość moja była więc wielka, ale… krótka! : Po wyjechaniu na szosę i mocniejszym depnięciu na pedał gazu (nie pamiętam, czy już na biegu 1-szym, 2-gim, czy 3-cim) … to samo – „żżżżżżżżżżżżżż” a auto się „przyczaja” i nie przyśpiesza, jakby hamuje! Wróciłem do Pana Mechanika! Pojeździliśmy razem tym autem i… poza cichym jakby brzęczeniem przy dodaniu gazu, nic. Wszystko OK.! Umówiliśmy się, że spróbuję rano, na zimnym silniku i gdyby co, to wrócę. Rano, przy próbie zdecydowanego przyśpieszenia, znowu: „żżżżżżżżżżżżżż” – to samo! Pojechałem do p. Mechanika, a on bezradnie rozkłada ręce! Co to może być? Czy ktoś spotkał się z czymś takim? Wdzięczny będę za każdą życzliwą, fachową informację. Dodam, że była czyszczona przepustnica. Za radą p. Mechanika zmieniłem paliwo i dolałem do niego taki „czyścik” rozpuszczający osady i zabierający wodę.  Dodam też, że przed wymianą rozrządu takich objawów nie było. Nie mam pojęcia czy to ma jakiś związek, czy nie - podaję fakty.

Koło zmiennych faz? Coś bym szukał przy rozrzadzie, w dwóch autach, dwóch mechaników już mi źle złożyło rozrząd i jaja się działy tego typu...

_Tapatalknięte z Galaxy Kalkulator_

Koło Zmiennych Faz Rozrządu moze halasuje i jest niesprawne, dlatego auto nie ma mocy?

Rozrząd kompletny tzn z kołem zmiennych faz rozrządu?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Z rozrządem było wymienione koło zmiennych faz? Może ono hałasuje? Albo źle ustawiony rorząd...

Pewnie KZFR nie bylo robione bo to lubią sobie pomijac ludzie ze wzgledu na oszczednosc pozorną..

op

Rozrząd kompletny tzn z kołem zmiennych faz rozrządu?

Wysłane z mojego SM-J320FN przy użyciu Tapatalka

Zlecając wymianę powiedziałem (napisałem nawet na kartce) mechanikom, że jeśli ten silnik posiada koło zmiennych faz (nie wiem czy ma?) to proszę również wymienić. W specyfikacji zamontowanych części, jaką otrzymałem po wymianie, koła zmiennych faz nie ma. Przyznam, że nie dopytałem, czy nie było co zmieniać, bo ten silnik KZFR nie posiada, czy przeoczyli! Próbowałem szukać w różnych miejscach w Internecie ale nigdzie nie znalazłem informacji czy ten silnik (1,6 16V 112 KM rok 2009) ma KZFR czy nie ma!!

Oczywiście, że posiada KZFR. Nr części: 7701478505

op

Koło Zmiennych Faz Rozrządu moze halasuje i jest niesprawne, dlatego auto nie ma mocy?

Dzięki za zainteresowanie i serdecznie pozdrawiam! Proszę zerknąć co odpisałem do "Imazur". Tu dodam tylko, że wymiana rozrządu miała miejsce 05.04.2017r. czyli około 700-800 km temu! Poza zestawem rozrządu wymienione też wtedy zostały rolka i pasek wieloklinowy, pompa wody, płyn chłodniczy, świece zapłonowe! I naprawdę nie było to u "Jasia w stodole" tylko w przyzwoitym warsztacie! Czy ten silnik ma KZFR nie wiem!!!

Ma, ten silnik ma KZFR.