op
Witam,
Rzadko ale zdarza się, że nie świeci lewy reflektor (ksenon).
Po raz pierwszy zauważyłem ten problem w sierpniu tego roku uruchomiłem silnik i nie świeci lewy reflektor ale tylko ksenon wszystkie inne światła w tym reflektorze działały.
Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów ksenon sam się zaświecił.
Od tamtej pory zdarzyło się to kilka razy, myślałem, że to wina palnika, startera lub przetwornicy.
Okazało się, że wystarczy delikatnie poruszyć skrzynkę bezpieczników w komorze silnika i ksenon włącza się.
Dziś sytuacja powtórzyła się, delikatnie poruszyłem skrzynką i ksenon świeci.
Zdjąłem pokrywę skrzynki, poruszałem wszystkimi przewodami, modułem i wszystkim co tam tylko jest a mimo to światło nie przestało świecić.
To samo ma szwagier w MII, wystarczy poruszyć skrzynką bezpieczników i wszystko wraca do normy.
Co to może być?
Rzadko ale zdarza się, że nie świeci lewy reflektor (ksenon).
Po raz pierwszy zauważyłem ten problem w sierpniu tego roku uruchomiłem silnik i nie świeci lewy reflektor ale tylko ksenon wszystkie inne światła w tym reflektorze działały.
Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów ksenon sam się zaświecił.
Od tamtej pory zdarzyło się to kilka razy, myślałem, że to wina palnika, startera lub przetwornicy.
Okazało się, że wystarczy delikatnie poruszyć skrzynkę bezpieczników w komorze silnika i ksenon włącza się.
Dziś sytuacja powtórzyła się, delikatnie poruszyłem skrzynką i ksenon świeci.
Zdjąłem pokrywę skrzynki, poruszałem wszystkimi przewodami, modułem i wszystkim co tam tylko jest a mimo to światło nie przestało świecić.
To samo ma szwagier w MII, wystarczy poruszyć skrzynką bezpieczników i wszystko wraca do normy.
Co to może być?