Czym umyć komorę silnika?
(20-09-2015, 17:18)funkoval napisał(a): Fajni fachowcy. Ciekawe, jak 'dokładnie wysuszyli' zakamarki. no właśnie dali ciała.I po tej nieprzyjemnej sytuacji skończyłem z myciem silników w jakimkolwiek aucie
Zawsze do przodu, nigdy do tyłu.
Dostępne Ramki, wlepy i kubki z VI Zlotu, ........Oraz inne Gadżety....
A moze tam bylo tak klient sobie zyczy klient dostanie
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS
Mnie zawsze mowiono na praktykach w warsztacie samochodowym że umyć to se ch....a możesz jak chcesz po.....ć ,a od silnika wara z wodą.Kurz i brud eksploatacyjny silnika nie zabija, woda i jej nigdy 100% nie odparowane resztki owszem.Ale z drugiej strony medalu przez 7 lat pracy na myjni samochodowej umyłem setki silników. ..i tak najbardziej odporne na wode, amerykanskie motory, zawsze odpalały.najbardziej wrazliwe właśnie francuzy, Cytryny, Renówki, Peugeoty....strach było suszyć. ...może nie tyle diesle co benzyna......Z tej usługi przeważnie korzystali handlarze......i Cyganie:-). .......ja tam już od dobrych 7 lat nie myje motoru.Jedynie plastiki , oslony pucuje:-) to co pod nimi żyje w naturalnym środowisku. Póki nie ma wycieku nie ingeruje
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-09-2015, 19:42 przez twinsiak79.)
Widzę, ze mycie jest w modzie, a ja ostatnio odkurzałem silnik... pianka która jest pod osłoną silnika się pokruszyła i powłaziła w zakamarki
(20-09-2015, 19:40)twinsiak79 napisał(a): Mnie zawsze mowiono na praktykach w warsztacie samochodowym że umyć to se ch....a możesz jak chcesz po.....ć ,a od silnika wara z wodą.Kurz i brud eksploatacyjny silnika nie zabija, woda i jej nigdy 100% nie odparowane resztki owszem. Łożyska świetnie się czują w brudzie, a paski klinowe/zębate wręcz go uwielbiają, o alternatorze nie wspomnę (patrz altki w Sienach) Nikt nie każe przy myciu wodą pod ciśnieniem zlewać każdej części, zwłaszcza elektryki (patrz pierwsza strona tematu) ale syf pod pokrywą wcale zdrowy nie jest.
Ano dokładnie jak funky pisze, lepiej jest punktowo czyścić dedykowanym środkiem silnik, osłony itp a nie zalewać całość hektolitrami wody.
Ja swój silnik doprowadziłem do jako takiego wyglądu właśnie mikrofibra i apc w dużym stężeniu podawanym z atomizera
Pierwsze słyszę żeby w osprzęt silnika choćby łożyska wykonczył piasek....chyba że ktoś po piaskownicy jeździ. ......albo z wiaderka sypnął piachem:-)
Co do mycia, moje określenie było zbyt dosadne, owszem pianką można sobie upiększyć komorę silnika......ale zatrzymał się komuś samochód po szybkim wjeździe w np.zalana ulice lub kałuże po ulewie? Tak samo "zdrowe" jest mycie pod ciśnieniem wodą. ... (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-09-2015, 21:57 przez twinsiak79.) |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości