op Chciałbym zamontować diodę takiego straszaka.
Pod co podpiąć aby nie odłączyło zasilania? Może którys bezpiecznik co ma napięcie na stałe? Tylko który? Pozdrawiam serdecznie.

Podepnij bezpośrednio pod aku.
Tak ciekawości, myślisz że mrugajaca dioda odstraszy potencjalnego .......?
W jakim samochodzie chcesz to montować? W W SC III masz już fabrycznie immobiliser..

op Właśnie nie chciałbym ciądnąć aż do akumulatora dlatego myslałem nad któryms bezpiecznikiem co ma napięcie cały czas. Czasami coś co udaje alarm może odstraszyć

---

Tak montaż sc3

Dla mnie robienie takich rzeczy jest calkowicie bez sensu...
Dzis.nikt nie kradnie takich starych aut bo nie ma po co
Jak.ktos bedzie chcial Ci je ukrasc to i tak ukradnie i nie odstraszy go migajaca dioda

Wysłane z mojego SM-A546B przy użyciu Tapatalka

Żółtym kolorem zaznaczyłem bezpieczniki ze stałym plusem.
Swoją drogą można aktywować fabryczną namiastkę alarmu z tym, że nic w środku nie miga. Przy nieautoryzowanym otwarciu drzwi włączy się klakson.
   

op A w jaki sposób to zrobić? Żeby coś takiego aktywować? Zdjęcie to bezpieczniki wewnątrz auta?

Bezpieczniki w kabinie.
Do aktywacji fabrycznego straszaka potrzebny program darmowy ddt4all lub Ecutweaker na Androida oraz interfejs ELM 327. Najlepiej na chipie PIC18F25K..

op Dd4all mam 
Jest szansa aby opisać w.co wejść aby uaktywnić?

Musisz połączyć się ze swoim modułem BCM/UCH. Podaję screny z programu dla UCH SW910, możesz mieć SW 25, SW10 lub inny, konfiguracja zawsze jest taka sama.
       

Nie wiem, czy jest o co walczyć.
Na AlliExpress gotowy moduł
"Samochodowe fałszywe światło bezpieczeństwa zasilane energią słoneczną symulowany atrapa alarmu bezprzewodowa lampa ostrzegawcza LED migająca lampa ostrzegawcza przed kradzieżą"
jest dostępny w cenie od 3,96 zł/sztukę. Z wewnętrznym akumulatorem, ładowany solarnie lub kablem usb, z wyłącznikiem, z możliwością aktywowania automatycznego o zmroku i wyłączenia rankiem. Bez wiercenia, ciągniecia przewodów, bez ryzyka zwarcia czy rozładowania akumulatora. Czy warto cudować?
Przyklejamy do deski i zapominamy.