Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Dziwne zapowietrzanie się układu chłodzenia


Markonelli
Zarejestrowani

op POMOCY!

W moim SCI phII 2000r. 1,6 Pb+LPG dochodzi do dziwnego zapowietrzania się układu chłodzenia. Przez to układ zachowuje się tak jakby nie puszczał termostat i duży obieg włącza się przy bardzo wysokiej temperaturze. Termostat wymieniony dwa razy, nie ma wycieków na zewnątrz.....sprawdziłem testem chemicznym, czy nie jest uszkodzona uszczelka pod głowicą - nie jest....wymieniłem korek zbiornika wyrównawczego.....i nic.....

Po odpowietrzeniu układu jest ok, silnik prawidłowo się rozgrzewa, termostat otwiera się właściwie............. do czasu ostygnięcia silnika............w czasie stygnięcia wyłączonego silnika zachodzi najdziwniejsze zjawisko: poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym podnosi się aż do pełna (czasem nawet przez korek coś wypłynie), a jednocześnie górny wąż od chłodnicy (ten przy termostacie) robi się twardy jak kamień............wtedy odkręcam odpowietrznik przy termostacie i korek na zbiorniku - płyn opada w zbiorniku, przez odpowietrznik zaczyna płynąć płyn i zakręcam.......jest dobrze do pierwszego rozgrzania i ostygnięcia silnika..........co to może być?

PS. Jak jest tak zapowietrzony i już w końcu puści duży obieg w czasie jazdy, to już jest w porządku, dopóki silnik pracuje, mogę jechać na koniec świata......

Odpowiedz
adi84
Zarejestrowani

Zrób tak. Odpal zimnego i niech chodzi a Ty odkrec korek zb wyrownawczego i zobacz co się dzieje. Powietrze jeśli jest w układzie Powinno babelkami uchodzić. A poziom płynu obniżać. Trzymaj go aż się porządnie nagrzeje. Jak ubedzie płynu dolej i jak już nie będzie bąbelkow to zakręć korek ale nie na maksa. I pojezdz trochę zobacz co się dzieje.

Odpowiedz
Markonelli
Zarejestrowani

op Niestety tak robiłem wiele razy.... Odpowietrzał się ładnie aż załączał się wielokrotnie wentylator chłodnicy, termostat się otwierał. I dopóki był gorący silnik to było ok, a jak stygł to powtórka z rozrywki Sad

Wysłane z mojego MX4 Pro przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
Wojtgda
Zarejestrowani

stawiam ze korek może nie radzić sobie z cisnieniem w układzie i nalezy go wymienić...
jak masz mozliwość pozyczenia korka to spróbuj podmienić

Odpowiedz
filozof
Zarejestrowani

Ten korek, co założyłeś drugi, to nowy, czy używany? Może felerny Ci się trafił... Spróbuj kupić cały zbiornik. Mati chyba niedawno wymieniał.

Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Odpowiedz
Markonelli
Zarejestrowani

op Korek nowy, ale jego kształt i budowa są inne niż w oryginalnym, średnica otworu i skok gwintu się zgadzają, ale słyszałem na nim szum powietrza i zamieniłem z powrotem na stary..... Może faktycznie kupię cały nowy zbiornik.

Wysłane z mojego MX4 Pro przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
roman123
Zarejestrowani

Kiedy silnik stygnie i podnosi się poziom w zbiorniczku to czy przy odkręcaniu korka czujesz że jest ciśnienie? Słychać "syknięcię"? Jeśli nie, lub "syknie" słabo to korek Ci puszcza lub jest nieszczelność. W korku są dwa zaworki. Jeden wpuszcza powietrze żeby nie było podciśnienia po ostygnięciu płynu a drugi wypuszcza jeśli ciśnienie jest za duże. To układ ciśnieniowy i pewne ciśnienie po nagrzaniu silnika musi być. Druga sprawa to przy tym stygnięciu odkręć tylko odpowietrznik. Jeśli leci od razu płyn to nie jest zapowietrzony i może faktycznie korek przepuszcza. Jeśli lecą bąbelki i powietrze to trzeba szukać gdzie indziej. Uszkodzony korek nie zapowietrzy układu.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2016, 11:52 przez roman123.)

Odpowiedz
Markonelli
Zarejestrowani

op Tak, ciśnienie jest duże i jak nie zakręcę korka to się przeleje płyn. Jak korek jest zakręcony a odkręcę odpowietrznik to powietrze schodzi ale w zbiorniku płyn nie opada.... Opada dopiero po odkręceniu korka

Wysłane z mojego MX4 Pro przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
roman123
Zarejestrowani

Myślę że wymiana zbiorniczka może nic nie dać. Zaczęło się tak dziać po wymianie termostatu? Może z nim coś być nie tak. Mi się silnik nie dogrzewał. Wymieniłem na używkę to znów się przegrzewał. Jeszcze jeden i znów nie działał jak trzeba. W końcu kupiłem nowy i jest spokój. Ja bym wolał wymienić termostat na nowy. Jaką masz temperaturę na wskaźniku w czasie jazdy i na postoju? Czy jest około połowy skali czy wyżej?
Jeszcze jedno mi przyszło do głowy. Masz instalację LPG. Ten układ jest wpięty w układ chłodzenia. Bodajże parownik. Tam też lubi przepuszczać.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2016, 14:17 przez roman123.)

Odpowiedz
Markonelli
Zarejestrowani

op Nie, wymiana termostatu to było pierwsze działanie bo na to wskazywały pierwsze objawy.... Potem była druga wymiana termostatu i nic. Jak jest ok to temperatura na wskaźniku w czasie jazdy jest ciut poniżej środkowej kreski... Na postoju na środkowej. Przy parowniku gazowym jest szczelnie.... Sad

Wysłane z mojego MX4 Pro przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

2 gości