Ten absurd że działa na odwrót spowodowany jest urwaną/bez przejścia jedną żyłą sterowania kierunku.
Sterowanie szyb działa dwustopniowo, podnoszenie "delikatne" zwiera w przełączniku tylko jedną żyłę zgodną z danym kierunkiem ruchu szyby do masy. Mocniejsze dociśnięcie przełącznika powoduje najpierw zwarcie żyły zgodnej z kierunkiem szyby a następnie żyły przeciwnego kierunku. Komputer w sterowniku po otrzymaniu takiego podwójnego wysterowania wie że wcisnęliśmy przycisk mocno chcąc całkowicie zamknąć/otworzyć okno. W przypadku urwania gdzieś jednej żyły sterowania w którymś kierunku szyba nie będzie chodzić po naciśnięciu "lekko", po mocniejszym naciśnięciu pojedzie w drugą stronę.
Są chyba ze trzy rodzaje schematów sterowań szyb. Cały dowcip polega na tym że wszystkie sterowania najpierw idą do drzwi kierowcy na jego przełączniki a następnie wracają do swoich drzwi. 90% problemów to przegniłe kable między drzwiami, w drzwiach, okolicach złącz w słupkach, w samych złączach.
Sterowanie szyb działa dwustopniowo, podnoszenie "delikatne" zwiera w przełączniku tylko jedną żyłę zgodną z danym kierunkiem ruchu szyby do masy. Mocniejsze dociśnięcie przełącznika powoduje najpierw zwarcie żyły zgodnej z kierunkiem szyby a następnie żyły przeciwnego kierunku. Komputer w sterowniku po otrzymaniu takiego podwójnego wysterowania wie że wcisnęliśmy przycisk mocno chcąc całkowicie zamknąć/otworzyć okno. W przypadku urwania gdzieś jednej żyły sterowania w którymś kierunku szyba nie będzie chodzić po naciśnięciu "lekko", po mocniejszym naciśnięciu pojedzie w drugą stronę.
Są chyba ze trzy rodzaje schematów sterowań szyb. Cały dowcip polega na tym że wszystkie sterowania najpierw idą do drzwi kierowcy na jego przełączniki a następnie wracają do swoich drzwi. 90% problemów to przegniłe kable między drzwiami, w drzwiach, okolicach złącz w słupkach, w samych złączach.