Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Jak to w końcu jest z tym 1.2 Tce


ryjek1975
Zarejestrowani

Nie mam z nim problemów. Samochód kupiłem używany z przebiegiem 40 tys. km i zrobiłem 30 tys. - teraz ma 70 tys. Pracuje cały czas tak samo - czy gorąco czy zimno, czy słońce czy deszcz. Oleju nie bierze w ogóle - naczytałem się o tych wadach przed kupnem, więc czasem kontroluję stan oleju i jest cały czas "na kresce". Podejrzanych dźwięków nie wydaje. Raz w roku jeżdżę na przegląd i wymieniam ten olej. Zaliczam się raczej do entuzjastów tych silników.

Jedna rzecz - obroty na jałowym biegu wynoszą 800 obr./min, ale ostatnio niekiedy spadają do powiedzmy 600 obr. - i wtedy samochodem delikatnie trzęsie (ale jedzie normalnie). Czytałem na forum francuskim, że po 60 tys. należy zmienić świece i wyczyścić przepustnice, jeśli jeździ się wkoło komina (a ja właśnie tak jeżdżę) - i na najbliższym przeglądzie zamierzam to zlecić. Czy pomoże - napiszę na forum. Poza tym nigdy nic.

A co do samej jazdy, to mi się podoba - z tym że ja jeżdżę spokojnie i dostojnie. Mam porównanie z takim samym samochodem z silnikiem 1.5 dCi 110 KM i różnice są takie:

TCe jest cichszy (nawet jeśli wiemy, że silniki dCi są wyjątkowo ciche jak na diesla) i ma fajny dźwięk nawet na wyższych obrotach.

TCe nie bierze "z dołu", tak jak dCi - trzeba wyżej kręcić, żeby przyspieszać sprawnie. Komfortowo się jeździ w przedziale 2500-3500 obrotów. Jest nadal cicho, ale już dynamicznie.

W TCe nie trzeba tyle wiosłować, co w dCi. Jest elastyczniej. Jak masz wyprzedzić, to spokojnie rozkręcasz silnik do 4-5 tys. obrotów i masz wrażenie, że on to lubi, a w dCi powyżej 3,5 tys. masz wrażenie, że tłoki zaraz wyjdą przez maskę.

Mój silnik ma tylko 115 KM, a samochód waży 1430 kg - więc żeby sprawnie wyprzedzić na trasie - trzeba zredukować (jeśli jedziesz np. 80 km/h, to nawet do czwórki). Ale sama jazda jest fajna. Nie ma wrażenia zawalidrogi. W dCi - mimo nominalnie mniejszej mocy, wyprzedza się trochę sprawniej, chociaż różnica nie jest duża.

Ja używam samochodu w sposób dla niego wybitnie niekorzystny, czyli najczęściej kilka krótkich tras dziennie po Warszawie - większość na zimnym silniku i najczęściej na 2-3 biegu. Spalanie wynosi 9.3 l. (pomiar rzeczywisty, średnia z 3000 km). Na autostradzie (140-150 km/h) jest to bite 8 l, a na krajówkach ok. 6 l.
Scenic mojego ojca (dCi) pali o 1-1.5 l. mniej (ojciec jeździ podobnie, czyli nie "dynamicznie").

Generalnie jest spoko. Jeśli faktycznie te auta są tańsze - to tym lepiej.

Ja poprzednio miałem GrandScenica III z silnikiem 1.6 dCi 130 KM i w trasie był to lepszy samochód, ale w mieście jeździło się dużo gorzej. A jak pisałem - ja 90% robię po Warszawie.

Odpowiedz
deejayp40
Zarejestrowani

(21-03-2023, 16:56)ryjek1975 napisał(a): TCe nie bierze "z dołu", tak jak dCi - trzeba wyżej kręcić, żeby przyspieszać sprawnie. Komfortowo się jeździ w przedziale 2500-3500 obrotów. Jest nadal cicho, ale już dynamicznie.

W TCe nie trzeba tyle wiosłować, co w dCi. Jest elastyczniej. Jak masz wyprzedzić, to spokojnie rozkręcasz silnik do 4-5 tys. obrotów i masz wrażenie, że on to lubi, a w dCi powyżej 3,5 tys. masz wrażenie, że tłoki zaraz wyjdą przez maskę.

Tak się składa, że mam 1.5 dci i uważam ,że ta jednostka nie jest wcale taka zła, fakt podkręciłem ją troszkę ,więc zbiera sie niemal natychmiast ,co do wyprzedzania ,nie mam najmniejszego kłopotu ,by wyprzedzać na 5 biegu, zdarzało się ,że i na 6 .Co do głośności w kabinie ,nie ma tragedii, ale też do najcichszych nie należy ,jak prędkość przekracza 120km/h .
Wtrąciłem się ,bo te 1.5 dci z ostatnich wypustów są niedocanie, z powodu ich słynnych poprzedników z czasów rozpoczęcia ich produkcji.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi deejayp40 za ten post post:
  • wojteks
kaimoon
Zarejestrowani

Online
(20-03-2023, 14:24)ryjek1975 napisał(a): Ja przed kupnem zrobiłem mały risercz i wynika z niego, że:

- jeśli mówimy o 1.2 TCe w Scenicach III po lifcie i Scenicach IV, to mamy na myśli silnik o oznaczeniu H5Ft o mocach 115 i 130 KM z bezp. wtryskiem, a nie starszy D4Ft) .

- pierwsza generacja silnika H5Ft (A.2) była produkowana od 1 października 2012 r. do 20 lipca 2016 r. (montowana m.in. w Scenic III). Cieszy się dobrą opinią (osiągi, kultura pracy, spalanie), ale występowały problemy z rozrządem (awarie napinacza, rozciąganie łańcucha, co powodowało ocieranie się o osłonę i opiłki dostawały się do układu smarowania - generalnie wymiana nawet po 50 tys. km) i problem nadmiernego spalania oleju (co przy niezachowaniu reżimu wymian co 10-15 tys. km powodowało usterki zaworów i tłoków – a więc poważne awarie, zatarcia itp.).

- w maju 2016 r. (niekiedy podają, że w grudniu 2015 r.) wprowadzono na rynek zmodernizowane silniki H5Ft (A.4) „Energy” – konstrukcja pozostała bez większych zmian, ale w silniku seryjnie wprowadzono nowe systemy (takie jak start-stop oraz system odzyskiwania energii podczas zwalniania i hamowania ESM). Dodatkowo w silniku wprowadzono nowy system uszczelnień, nowy układ recyrkulacji chłodzenia spalin oraz niskociśnieniowy EGR. Inna jest też konstrukcja rozrządu. Ta odmiana uchodzi praktycznie za bezawaryjną. Wyeliminowano w niej duży pobór oleju oraz problematyczną awarię łańcucha rozrządu.

Moim zdaniem wszystkie Scenic III mają wersję sprzed modernizacji a w Scenic IV są już tylko te poprawione Energy (przynajmniej ja się nie spotkałem z SC IV bez tego oznaczenia). Idealnie zgrywa się to z datą zmiany modelu. Tak też twierdzą na „francuskie.pl” .

- w 2018 r. zastąpiony silnikiem 1.33

Jeśli coś jest nieprawdą, bzdurą itp. - proszę o sygnał.

Nie jestem znawcą tematu w sensie globalnym, natomiast z mojego riserczu wynika tak:

- były różne iteracje tego silnika oznaczone kodami HF4XX, dla przykładu @ bodo ma HF404, który wygląda na wersję tuż przed wersją "Energy", moja z kolei jednostka jest już o kodzie HF408 i jest już z dopiskiem "Energy". O dziwo widziałem jeszcze gdzieś spotykane oznaczenia HF410 oraz HF412, więc może to są te najbardziej poprawione wersje.

Wiesz którą wersję silnika masz @ ryjek1975? Oraz wersję oprogramowania silnika?

Jeżeli miałbym oceniać po swoim silniku to nie powiedziałbym, że jest jednostką bezawaryjną, ale próba w postaci jednej osoby z całą pewnością nie jest miarodajna.

Natomiast różni nasze doświadczenie fakt iż posiadaczami auta staliśmy się przy przebiegu 94k km i w pewnym sensie staliśmy się ofiarami procedury "long life". Obecnie coś w silniku "huczy", wydawało mi się, że to turbo, ale mechanicy nie potwierdzili tego, zużycie oleju na ten moment mam na poziomie 0.2 litra na 1000km i muszę go pilnować, bo zimą auto mi szarpało i zdaniem mechanika musiał zalać 3.5 litra oleju. Jeśli to prawda była, bo potem jeszcze auto było u dwóch mechaników, który wydali sprzeczne opinie - jeżdżę dogorywającym silnikiem.

Silnik jest fajny, przyjemnie się nim jeździ, wcześniej mieliśmy M3 z 1.6 K4M i różnica jest duża. Konstrukcja niestety nie jest udana - w 1.33 dokonano wielu usprawnień, zmieniono np. położenie wtryskiwania paliwa przez wtryskiwacze.

Zdaniem mechanika specjalizującego się w Renault w Legionowie silnik jest obliczony na 150k km przebiegu, ale myślę @ ryjek1975, że skoro masz tak młode auto z niewielkim przebiegiem, które nie uświadczyło procedur "long life" to pożyje dłużej czego bardzo życzę.

Odpowiedz
ryjek1975
Zarejestrowani

No to Twój risercz jest bardziej szczegółowy Biggrin

Rozumiem, że ten kod silnika sprawdzę dopiero po rozkodowaniu VIN, czy jest gdzieś na nim to oznaczenie?

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

Jest nabity na silniku ale przez rozkodowanie VIN będzie szybciej/prościej.

Odpowiedz
ryjek1975
Zarejestrowani

(21-03-2023, 17:41)kaimoon napisał(a): - były różne iteracje tego silnika oznaczone kodami HF4XX, dla przykładu @ bodo ma HF404, który wygląda na wersję tuż przed wersją "Energy", moja z kolei jednostka jest już o kodzie HF408 i jest już z dopiskiem "Energy". O dziwo widziałem jeszcze gdzieś spotykane oznaczenia HF410 oraz HF412, więc może to są te najbardziej poprawione wersje.

Wiesz którą wersję silnika masz @ ryjek1975? Oraz wersję oprogramowania silnika?

Zdaniem mechanika specjalizującego się w Renault w Legionowie silnik jest obliczony na 150k km przebiegu.

Sprawdziłem VIN i mam ten sam silnik, co Ty:

Engine type H5F
Engine type and suffix H5F408
Engine date of manufacture 02 2017

Z ciekawości poszukałem tych oznaczeń w google i z tymi kolejnymi numerami (410,412) to jest dziwna sprawa, bo z google wynika, że w Scenicach IV do 2018 r. były tylko te 408, a te o oznaczeniu 410 występują tylko w Dacii i mają 120KM (87kW), a te o oznaczeniu 412 tylko w Capturze i też mają 120KM - i produkcja co najmniej od 2018 r.

Co do long life - z dokumentów, które mam wynika, że poprzedni właściciel zmieniał olej przy przebiegu 18 tys. i 38 tys. Ja zmieniałem przy 42 tys. (jak kupiłem) - a potem co roku (a robię po 5-10 tys. rocznie). Ja po prostu raz w roku jadę na przegląd Biggrin Jak do dentysty.

W ogłoszeniach na mobile.de jest mnóstwo różnych samochodów z tym silnikiem i przebiegami ponad 200 tys. km Biggrin - i nadal jeżdżą.

Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

(21-03-2023, 22:53)ryjek1975 napisał(a): i nadal jeżdżą.
Co nie znaczy że te silniki się nie psują. W ogłoszeniach są tylko zapewne te sprawne lub nie całkiem uszkodzone i skoro jest ich pełno to ludzie chcą się tego pozbyć (najstarsze są już 12 letnie).

Odpowiedz
ryjek1975
Zarejestrowani

Oczywiście, że nie znaczy, że się nie psują. Ale też nie jest tak, że przejeżdżają 150 tys. km i padają.

A co do wniosków o pozbywaniu się, to raczej nie bardzo - w sumie więcej jest ogłoszeń renówek z silnikami dCi Biggrin - pozbywają się?

Odpowiedz
pio555
Junior Administratorzy

ciekawe jak to się skończy
https://francuskie.pl/rusza-sprawa-sadow...siecy-aut/

Scenic III PH II 2012r 1.6 dCi 167KM
Megane III PH II 2015r 1.6 dCi 146KM
Clio III Ph I 2006r 1.6 16V 110KM
Clio III Ph I 2006r 1.2 16V 75KM
Odpowiedz
wojteks
Zarejestrowani

(22-03-2023, 10:17)ryjek1975 napisał(a): w sumie więcej jest ogłoszeń renówek z silnikami dCi Biggrin - pozbywają się?
Tak, pozbywają się bo diesle są napiętnowane że niby nie są eko, że nie nadają się do miasta i innymi bzdurami. A do tego diesle jako nowe się praktycznie nie sprzedają (brak w ogóle w ofercie producentów) więc w nowych (powiedzmy do 5 lat) używkach będzie ich coraz mniej/bardzo mało, zewsząd będziemy atakowani 0.9, 1.0, 1.2 czy innymi podobnymi turbo benzynkami albo hybrydami czy elektrykami.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

2 gości