Nie ma znaczenia, czy 72, czy 75 czy jak np: zaleca producent (przykładowo 65Ah). Aby tylko wymiarem pasował i klemy miał po tej stronie jak powinno być. To mit z zeszłej epoki (jak bywały prądnice), że większy aku będzie niedoładowany. Teraz są alternatory które mają spor zapas mocy. To zależy tylko od bilansu mocy (rozładowanie-ładowanie). Większy aku to nawet lepiej, bo zgromadzi większy zapas mocy. Wieczorem opiszę dokładnie o akumulatorach, ładowaniu.

Witam. Jakie ako kupić do 1.9DCi, bo mam 75Ah, a jeżdżę mało i jest non stop rozładowany. Wydaje mi się, że jest za mocny. Z góry dzięki za pomoc

Ja w piątek kupiłem dokładnie taki akumulator
http://www.ceneo.pl/20315630

Zapłaciłem na miejscu w sklepie z aku - 280 zł

Oczywiście, pisząc o "mocy akumulatora" mam na myśli energię. To takie uproszczenie, ale prostuję, aby nie było nieporozumień (niefachowych terminów).
@ bartas, dobry wybór.
Przy zakupie zwracajcie uwagę na prąd rozruchowy, im większy tym lepiej. Zwłaszcza dla diesla. Diesel do rozruchu potrzebuje tzw "kopa". Im niższa temperatura tym będzie słabiej kręcił.
To, czy akumulator jest niedoładowany zależy od stylu (ilości) jazdy. Najgorzej jest wtedy kiedy robimy krótkie dystanse (rzędu kilka km) i częstych (kilkanaście albo więcej) rozruchów w ciągu dnia. Wtedy bilans energii będziemy mieli ujemny i potrzeba doładowywać akumulator prostownikiem, powiedzmy raz w tygodniu.
Albo regulator nie utrzymuje właściwego napięcia, a co za tym idzie prądu ładowania.
@ mala198962 jeżeli Twój akumulator jest niedoładowany to albo alternator/regulator niedomaga albo jeździsz jak wyżej opisane.

. To mit z zeszłej epoki (jak bywały prądnice), że większy aku będzie niedoładowany.

Najgorzej jest wtedy kiedy robimy krótkie dystanse (rzędu kilka km) i częstych (kilkanaście albo więcej) rozruchów w ciągu dnia. Wtedy bilans energii będziemy mieli ujemny i potrzeba doładowywać akumulator prostownikiem, powiedzmy raz w tygodniu.

Odnosząc się do tego co napisałeś wyżej, nie można się z tym do końca zgodzić, ponieważ mniejszą pojemność akumulatora jest się w stanie szybciej naładować. Czyli tak jak piszesz niżej, krótkie odcinki to akumulator często się nie doładuje, ale mniejszy zrobi to szybciej. Pojemność akumulatora moim zdaniem ma tu również dosyć spore znaczenie. Ciągle nie doładowany aku bardzo szybko zostanie zasiarczomy

Witam. Jakie ako kupić do 1.9DCi, bo mam 75Ah, a jeżdżę mało i jest non stop rozładowany. Wydaje mi się, że jest za mocny. Z góry dzięki za pomoc

Ja w piątek kupiłem dokładnie taki akumulator
http://www.ceneo.pl/20315630

Zapłaciłem na miejscu w sklepie z aku - 280 zł

O takich samych parametrach kupilem. Do 1.9

mniejszą pojemność akumulatora jest się w stanie szybciej naładować

Mati, tak jest jw piszesz, gdy ładujesz akumulator powiedzmy od prawie zera (rozładowany) czy od połowy. Wiadomo, że przy takim samym prądzie ładowania większy się będzie dłużej ładował. Ale już przy ładowaniu w tym samym czasie mniejszy się naładuje szybciej i koniec, więcej energii nie przyjmie, gdzie większy i owszem, przyjmie więcej energii.
Tutaj policz sobie bilans mocy. Powiedzmy dla rozruchu 500A i czasie 5 sek (u mnie rozruch trwa nie więcej jak 2-3sek) Dodajmy do tego jeszcze energię na grzanie świec w dieslach. Teraz policz sobie ile energii przyjmie przez 15 min ładowania (krótka trasa) prądem powiedzmy tylko 10A (zapewniam Ciebie, że zaraz po rozruchu prąd jest sporo większy).
Z tego co wyszukałem w necie, nasze alternatory mają moc w przedziale ok 1,2 kW - 1,8KW (prądy rzędu 100 do 150A)
Tak, że spokojnie zapotrzebowanie na energię jest zapewnione ze sporym naddatkiem. I nie ma znaczenia czy światła świecą itp.
W zimę (no, w zimne pory roku) ze względu na temperaturę sprawność akumulatora maleje (prąd rozruchu, energia - z upływem czasu akumulator też traci te własności) a zapotrzebowanie na energię rośnie.
Wtedy mogą (i się pojawiają) problemy z akumulatorami. Mniejsza pojemność akumulatora szybciej się zużyje i wtedy klops. Większy ma zapas i pozwala nawet na dłuższe "kręcenie" rozrusznika.
Ale obydwa, mniejszy i większy zużyją taką samą energię do rozruchu. I taką samą energię powinny przyjąć podczas tego samego czasu ładowania. Z wyjątkiem.
Jak jedziesz dłużej, tutaj przewagę zaczyna mieć akumulator większy. Bo gdy mniejszy już się naładował i nie przyjmuje już energii, większy dalej będzie uzupełniał energię.
Reasumując, naprawdę nie ma dzisiaj znaczenia czy to będzie aku 55Ah czy 75Ah. Byle wymiarem się zmieścił.
A producenci ze względu na kraj docelowy dostarczania samochodu (temperatury całoroczne) zapodają akumulatory jak najmniejsze (koszty) ale takie aby w danych warunkach pozwalał na prawidłową eksploatację.
Nawet regulatory (alternatory) jak wyczytałem, są uwarunkowane rejonem eksploatacji. Oczywiście w nowych autach.

U mnie Twoja teoria nie sprawdziła się.  Większy pojemnosciowo akumulator był cały czas niedoladowany i po tygodniu lub 10 dniach nie uruchomiłem auta. Po zamianie z bratem mam mniejszy pojemnosciowo akumulator o mniejszym prądzie rozruchu i nie mam z nim żadnych problemów. U brata mój były akumulator działa bez zarzutu.
Moje auto robi krótkie miejskie trasy, przedszkole, praca, sklepy rzędu start stop niecały km.
Mój brat dojeżdża 2 razy w tygodniu do pracy 25km w jedną stronę.
Brat ma Megane 1,8 8V

Tylko ze Ty masz PB i to tylko 1.6

Nie pisało że teoria dotyczy tylko diesla a ładowania. Mimo wszystko uważam że sposób użytkowania auta powinien wpływać na dobór akumulatora.

@ stasic, to nie teoria a fakty. To tylko bilans energii. Tamten akumulator musiał mieć feler. Jak go się ładowało dłużej to dawał rady (spadek pojemności, oporność wewnętrzna itp). Jak auto to diesel, to tym bardziej większy będzie lepszy. A jak się jeździ jak piszesz wyżej, to każdy będzie wymagał doładowania. Prędzej czy później.
Ja np: miałem w cienkusiu aku z dużo większego auta, coś ponad 70Ah. Nawet się nie mieścił w podstawie, wystawał. Jeździłem nim kilka lat i myślisz, że był niedoładowany? Za to w zimie był rewelacyjny.
Akumulator w ok -20, -25st traci ok 40-50% swojej pojemności. W niskiej temperaturze do dyspozycji będziemy mieli mniejszą ilość amperogodzin oraz mniejszy prąd rozruchowy.
Dlatego nawet można przyjąć, że zalecany przez producenta akumulator trzeba mnożyć przez 1,5 - 1,6. Aby mieć w niskich temperaturach do dyspozycji wymaganą pojemność (Ah).
Ale, każdy robi wedle własnego uznania.