Ale był dopiero w ScIII. Najlepiej w ScII to kupić 2,0 Benz. Chyba że masz farta i znajdziesz nie zajechanego 2,0 T
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-08-2018, 17:23 przez Grzegorz Łubieński.)
Kupno Scenica wybór silnika
1,4 Tce jest ok
Ale był dopiero w ScIII. Najlepiej w ScII to kupić 2,0 Benz. Chyba że masz farta i znajdziesz nie zajechanego 2,0 T (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-08-2018, 17:23 przez Grzegorz Łubieński.) (13-08-2018, 13:23)Afer napisał(a): A poza tym, stary benzyniak zapali i przy 10 stopniach mrozu. Stary diesel może nie być już w stanie... Serdecznie odradzam.jakbym słyszał swojego ojca ponad 10 lat temu (sam nigdy diesla nie miał), a ja od tamtego momentu mam same diesle i nigdy nie miałem problemu z rozruchem. Raz w japońskim bolidzie w drodze zamarzł mi filtr paliwa... (ale to przez moje zaniedbanie) To takie gadanie jest, proszę oprzeć coś na faktach. Kto miał problem, jaki, jakie koszta itd. Powtarzanie tekstów jak z filmu "Janusza z garażu..." (13-08-2018, 17:21)Grzegorz Łubieński napisał(a): 1,4 Tce jest okMłody by pewnie nie powiedział że ok i bezawaryjny, bo jak robić to albo grubo albo wcale (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-08-2018, 21:23 przez Mati.)
Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM
/// Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM /// Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM /// Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Witam was koledzy
Czytam wasze komentarze i muszę przyznać , że faktycznie każdy z was ma trochę racji w tym co pisze, ale żeby to wszystko jakoś uprościć i ułatwić wybór naszemu koledze z forum postaram się to wszystko opisać w skrócie w jednym poście Ogólnie zgodzę się z wami, że zakup 12 letniego auta z silnikiem diesla to spore ryzyko. Trzeba się trochę znać, mieć jakieś porównanie ze sprawnym egzemplarzem a przede wszystkim mieć sporo szczęścia żeby trafić na niezajeżdżony egzemplarz który nie zaleje nas falą awarii typową dla diesli ze sporym przabiegiem. Kupno silnika benzynowego to napewno mniejsze ryzyko. Teoretycznie także mniejszy przebieg takiego auta i koszt ewentualnych ukrytych awarii. Sprawa wydaje się jasna ale jest jeden problem... Co do silników to sprawa wygląda tak, że ostatnia wszechobecna moda na silniki benzynowe sprawiła, że auta z silnikami benzynowymi poszły bardzo w górę a diesle potaniały. Dlatego uważam że zakup diesla może mieć sens. Dlaczego ? Dlatego że za ładnego Scenica II PH 2 1.6 16V 113KM w benzynie trzeba dać około 13 tys plus rejestracja 1500zł plus gaz 2500zł co daje 17 tys zł. Za 2.0 16v 135KM jakieś 14tys co daje 18tys zł na gotowo. A za ładnego 1.9 DCI 130 KM 12tys zł plus rejestracja czyli 13500zł na gotowo. Jest różnica... Czyli za 17 tys zł będziesz jeździł słabowitym 1.6 z gazem najczęściej w dość słabym wyposażeniu. Za 18 tys zł przyzwoitym w jeździe 2.0 którego za wiele nie ma na internecie i wybór jest trochę ograniczony. 2.0 Turbo pomijam bo niemal nie występuje na rynku choć uważam że jest świetny. A 1.9 DCI 130KM wychodzi najtaniej i w dodatku jest dynamiczniejszy od 1.6 i 2.0 o często bogatym wyposażeniu w tej wersji nie wspominając. Teraz pewnie ktoś powie że diesel będzie więcej kosztował w częściach... Prawda jest taka że wymiana rozrządu w dieslu będzie tańsza bo odchodzi nam zmienne koło faz rozrządu w 1.6 i 2.0. Dodatkowo przed założeniem gazu mogą wam dojść świece, kable i cewki bo każdy normalny gazownik nie założy wam gazu do przebierającego na biegu jałowym Scenica. Siedzę w branży gazowej i możecie mi wierzyć że koszt instalacji to jedno a sprawny osprzęt to drugie. Na Twoim miejscu brałbym wszystkie silniki pod uwagę może poza 1.4 98KM. 1.5 DCI w wersji 106KM jedzie w miarę podobnie do 1.9 DCI ale tylko na niskich biegach. Od 4 w górę 1.9 DCI bierze go bez problemu tak więc jak nie jeździsz w dalekie trasy to 1.5 DCI też da rade chociaż ja osobiście bym go nie kupił. Pozdrawiam (15-08-2018, 11:04)stinger1945 napisał(a): Teraz pewnie ktoś powie że diesel będzie więcej kosztował w częściach... Prawda jest taka że wymiana rozrządu w dieslu będzie tańsza bo odchodzi nam zmienne koło faz rozrządu w 1.6 i 2.0.Koło KZFR nie trzeba wymieniać z rozrządem, choć powinno. Jego koszt to niecałe 200 zł, także bez przesady. Świece to 40 -60 zł za kpl. kabli zapłonowych nie ma, cewki tak często nie padają, a cena markowej NGK to 95 / szt. I to tyle na temat awarii w benzynie + jakieś ewentualnie czujniki. W dieslu - dobrze zregenerowany wtryskiwacz to 1000 zł/szt, pompa wysokiego ok 1500 zł, turbo 1000 zł i dwumas jakieś 2000 zł. Jak będziesz miał pecha trafią Cię awarie z wcześniej wymienionych i popłyniesz finansowo ( bo okaże się że koszt zakupu i naprawy = koszt zakupu nowszego SCIII w benzynie z małym przebiegiem). Auto 10-12 letnie w dieslu, jeśli na 1000% nie potwierdzisz przebiegu, może okazać się podretuszowanym zajeżdżonym egzemplarzem, w którym po kolei będzie coś padać. PODSUMOWUJĄC : jeśli masz na oku diesla z potwierdzonym przebiegiem, historią napraw i zadbanego, to bierz. Jeśli są wątpliwości to sobie daruj. W benzynie też trzeba dobrze sprawdzić, ale szanse na dobry egzemplarz są większe. A poza tym benzynę łatwiej sprawdzić - mierzysz kompresję przyrządem za 100 zł z allegro i wiesz co masz. (13-08-2018, 21:22)Mati napisał(a): jakbym słyszał swojego ojca ponad 10 lat temu (sam nigdy diesla nie miał), a ja od tamtego momentu mam same diesle i nigdy nie miałem problemu z rozruchem. Raz w japońskim bolidzie w drodze zamarzł mi filtr paliwa... (ale to przez moje zaniedbanie) Nie wiem ile masz lat ale pewnie jestem w wieku Twojego ojca (ok 60 lat). Jeżdze różnymi samochodami od 1980 roku... Jaki problem? Np utrata ciśnienia pompy... Np utrata ciśnienia w cylindrach. Kiedys wyjeżdżając w zimie na tzw chałturę tzn z przedstawieniem dla dzieci w terenie musiałem co godzinę wstawać i odpalać silnik bo rano, po całonocnym postoju by nie zapalił (stary Mercedes 2,5 o ile pamiętam). W dieslu jedną z najwazniejszych rzeczy jest ciśnienie w cylindrach a w starych silnikach to ciśnienie jest malutkie, wystarczające do odpalenia benzyniaka ale niewystarczające do odpalenia diesla. Cała instalacja paliwowa w dieslach pracuje pod dużo większym ciśnieniem niż w benzynie a więc im starszy silnik tym bardziej narażony na ubytki tego ciśnienia. Itp, itd... Przecież nie będę robił Ci wykładu na ten temat. Dodam tylko, że do benzyniaka nalejesz słabej jakości benzynę i pojedzie. Diesel już nie (mowa o mrozach). Dodam, że w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, kiedy jeszcze byłem młody, to przygotowywałem razem z kolegami silniki do wyczynu (przewaznie rajdy) a więc coś niecoś na temat silników wiem. Fakt, że niedużo ale zawsze coś... Grzegorz Łubieński prawie zgadzamy sie w poglądach. stinger1945... Jeżdżę 1,6 i nie uważam, że jest słaby. Fakt, że mógłby być mocniejszy ale do normalnej, starczej, spokojnej jazdy, jest ok... I PANIE MATI... Odnosze wrażenie, że i swoim tekstem i dołączonym zdjęciem usiłował pan mnie obrazic lub urazić, dyskredytując moje słowa... I pan jesteś moderatorem? (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-08-2018, 13:14 przez Afer.) (15-08-2018, 13:14)Afer napisał(a): Nie wiem ile masz lat ale pewnie jestem w wieku Twojego ojca (ok 60 lat). Jeżdze różnymi samochodami od 1980 roku...mówimy o silnikach i samochodach dobrze po roku 2000 a nie z lat 80, a to jakie kto odnosi wrażenie to już każdego osobna sprawa, tak jak napisałem wszystko oprzeć na faktach, zrobić ankietę -kto posiada diesla, jakie koszta sam poniósł. Nie takie jakie słyszał że mogą być Rozumiem że posiadałeś w swojej karierze silnik diesla z Scenica i wiesz jakie są koszta, nie okrągło tylko jakie trzeba włożyć w auto? i do tego wszystkie wkładasz do jednego wora? Czyli wstawione zdjęcie Cię dotknęło a miało być luźne.... a zatem jeśli miał bym pisać "pan" napisałbym "Pan" albo wcale nie pisał, (15-08-2018, 13:14)Afer napisał(a): W dieslu jedną z najwazniejszych rzeczy jest ciśnienie w cylindrach a w starych silnikach to ciśnienie jest malutkiemówiłem tu o sprawnym dieslu... który potrzebuje tylko: dobra ropa, sprawne świece i akumulator (Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-08-2018, 13:24 przez Mati.)
Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM
/// Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM /// Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM /// Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
mówiłem tu o sprawnym dieslu... który potrzebuje tylko: dobra ropa, sprawne świece i akumulator
Po przebiegu kilkuset tysięcy kilometrów żaden diesel nie jest sprawny. Sprawny to jest diesel w nowym samochodzie i taki zakup uważam za sensowny. Na tym kończe "dyskusje".
Jako zwolennik diesla powiem że znam Renault dci z przebiegami różnymi nawet takimi blisko 1 mln km i nie ma zasady.
99,9% zależy od tego jak dba się o auto i jak dbał poprzednik. Note8 Tapatalka
Jeśli ktoś cię atakuje - milcz nic go tak nie wkurzy jak twój spokój i milczenie.
Zapraszamy na VIII Ogólnopolski Zlot Scenic-Forum.pl - 20-22.05.2022 - PLANOWANY |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości