Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Liqui Moly Catalytic System Cleaner - czyszczenie katalizatora chemią


PiotrGrand2
Zarejestrowani

op Cześć,

Dzisiaj korzystając z wolnej chwili i dobrej pogody przeprowadziłem eksperyment na moim scenicu. Zaaplikowałem mu preparat do "odtykania" katalizatora.
O moich wrażeniach będę pisał w tym wątku, może dla kogoś to będzie przydatne. Sam nie znalazłem wiele na ten temat a metoda jest kontrowersyjna, ale postanowiłem zaryzykować.

Czemu się zdecydowałem?

Auto według mnie jest zbyt mułowate. Jest głośne powyżej 100 km/h. Pali 12 litrów w mieście i staram się urwać z tego spalania chociaż z 1l.
Po zadaniu pytania tutaj na forum natychmiastowa diagnoza - "ten typ tak ma". Pojechałem na clipa koło Piły, mechanik tam bardzo ogarnięty. Podłączył komputer, raczej wszystko ok.
Posłuchał silnika podpytał o parę spraw, mówi że spalanie jednak za wysokie według niego i stawia na zapchany katalizator. Brzmi to sensownie.
Wymiana katalizatora na chybił-trafił mi się nie uśmiecha. Jako że jestem człowiekiem wielkiej wiary w nowoczesne środki chemiczne, i mam dobre doświadczenia szczególnie z marką liqui-moly, postanowiłem spróbować. Wyciszacz popychaczy z tej firmy jest według mnie genialny i zadziałał genialnie w dwóch autach.

Co zaaplikowałem?

https://liquimoly.sklep.pl/pl/p/Oczyszcz...alytic/459
https://liquimoly.sklep.pl/pl/p/Dodatek-...alytic/460
Żeby było mi łatwiej dostać się do przepustnicy, kupiłem spryskiwacz z lancą w Castoramie https://www.castorama.pl/opryskiwacz-z-p...91867.html


Jak wygląda procedura?


Działałem według instrukcji https://youtu.be/c5efSS31obI. Potrzebne dwie osoby, jedna wciska gaz i pilnuje obrotów, druga psika. Żeby dostać się do przepustnicy trzeba zdemontować podszybie jak do zmiany filtra. Psikacz z lancą według mnie jest niezbędny bo jest tam bardzo ciasno.
Podczas aplikacji preparatu z silnikiem nie dzieje się nic złego. Auto puściło mega dużą, śmierdzącą białą chmurę z wydechu. Po wszystkim dolałem preparat do benzyny.

Czy pomogło?

Nie wiem Biggrin Mam wrażenie że auto jest trochę żwawsze, ale dam sobie 1000-2000 kilometrów (zgodnie z instrukcją) żeby dać ostateczny werdykt.
Zobaczymy czy spadło spalanie. Przejadę się z dużą prędkością po jakiejś lepszej drodze jak będą dogodne warunki pogodowe.
Jedno jest pewne. Na tą chwilę nie jest gorzej, a z silnikiem nie stało się nic niepokojącego.


Za jakiś czas napiszę czy według mnie warto. Jak macie jakieś pytania to walcie śmiało.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi PiotrGrand2 za ten post post:
  • pio555
Trodor
Zarejestrowani

Nie wiem jak zadać to pytanie ale...
Psikałeś krótkimi, przerywanymi psikami, czy stale, długim strumieniem?

Pytam bo na taki dodatek reaguje sterownik. Wykrywa niejako wyższe obroty niż przewiduje, bo spala coś palnego oprócz paliwa.
Takie środki działają przez podwyższenie temperatury zapłonu wypalając sadze.

Dlatego wydaje mi się że zasadne byłoby długie, ciągłe podawanie, równoznaczne z ustabilizowaniem mieszanki przez komputer (poda mniej benzyny przy nieco wyższej ilości powietrza - czyli będzie wyższy stosunek czyścika do paliwa a to mocniej podniesie temp?...)


Zastanawiam się jak byłoby skuteczniej bo też bym kiedyś spróbował - mam problem z cyklicznym pokazywaniem błędu układu wydechowego a wszystko inne niż katalizator wydaje się ok...

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Trodor za ten post post:
  • mallutki78
PiotrGrand2
Zarejestrowani

op Najpierw krótkie psiki, ale jak zobaczyłem że nie robi to wrażenia na silniku to zacząłem psikać ciągle.
Wtedy trochę zaczęło telepać silnikiem, to kilka razy mu przygazowałem.

U mnie też się raz zdarzyło, że wywaliło mi "check emission".

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-01-2020, 22:11 przez PiotrGrand2.)

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

Jako że trochę czasu minęło od operacji, chciałem spytać o efekty. U mnie niestety stale świeci się check wskazujacy na niską przepustowość kata i zastanawiam się czy operacja chemicznego czyszczenia może się udać.

Jakby autor wątku mógł opisać wrażenia po jakimś już czasie od zastosowania- im plus, czy też im minus są?

A i jeszcze jedno- gdzie mogę dostać owe preparaty?

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
PiotrGrand2
Zarejestrowani

op Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale rzadko tu zaglądam.
Auto po dodaniu środka do wyciszania popychaczy i procedurze czyszczenia katalizatora odżyło.
Wszystkie środki liqui moly.

Teraz przy 130km/h jest taki hałas jak wczeniej przy 100km/h. Zupełni inny komfort jazdy.
Auto lekko rozpędza się do 160, dalej nie sprawdzałem.

Nie wiem jak spalanie bo założyłem LPG. Spala ok 11l/100 w trasie.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości