op
Witajcie,
Mała zagadka elektryczna jest do rozwiązania.
Auto ogólnie odpala bez problemu po dłuższym, czy krótszym postoju.
Zagadka pojawia się jak chwilę postoi nagrzany z włączonym zapłonem albo kluczyk jest w takiej pozycji że napięcie jest na radiu i zapalniczce. Wtedy po przekręceniu do odpalenia kontrolki przygasają, rozrusznik robi ćwierć obrotu i zgon.
Pożyczka prądu i jest ok- gada.
Jak zgaszę go całkowicie to mogę odpalać i nie ma takiego problemu
Ktos ma szklaną kule i podpowie co się wyczynia????
Mała zagadka elektryczna jest do rozwiązania.
Auto ogólnie odpala bez problemu po dłuższym, czy krótszym postoju.
Zagadka pojawia się jak chwilę postoi nagrzany z włączonym zapłonem albo kluczyk jest w takiej pozycji że napięcie jest na radiu i zapalniczce. Wtedy po przekręceniu do odpalenia kontrolki przygasają, rozrusznik robi ćwierć obrotu i zgon.
Pożyczka prądu i jest ok- gada.
Jak zgaszę go całkowicie to mogę odpalać i nie ma takiego problemu
Ktos ma szklaną kule i podpowie co się wyczynia????
Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?