op Witam wszystkich. Może ktoś się spotkał i ma rozwiązanie na następujące objawy.
Pacjent Scenic II ph2
Objawy:
- przy wysokiej temperaturze na zewnątrz 28 stopni, odpalamy klimatyzację w trybie auto np. na 16 stopni. W środku samochodu temperatura ok 28stopni. Klimatyzacja się załącza, ale dosłownie po 2 min obroty nawiewu zaczynają spadać, choć temperatura zadana w trybie auto, np.16 stopni nie zostało osiągnięte. W trybie manualnej regulacji nawiewem, można ustawić każdą prędkość. Występuje też bardzo słaba wydajność klimatyzacji. ( nie potrafi schłodzić wnętrza samochodu) Klimatyzacja nabita, zamontowany nowy kompresor, osuszacz, skraplacz oraz nowa rurka z dyszą rozprężną. Wszelkie podpowiedzi i sugestie mile widziane.

Co na to spec co wymieniał te elementy?

Po załączeniu klimatyzacji wentylator chłodnicy się załącza?
Jakie ciśnienie czynnika w układzie przed i po włączeniu klimatyzacji? Zwłaszcza przy takich temperaturach jak opisałeś?
Jaką temperaturę pokazuje czujnik temperatury w kabinie?

Mam nadzieję, że przepłukane były pozostałe elementy układu.

Moja żona miała niedawno Megankę II z automatyczną klimatyzacją....Z tego co pamiętam miałem chyba podobne objawy...,a na pewno było też to, że jak naciskałem odszranianie szyby przedniej to tryb klimy (przechodzi wtedy na auto) wyłączał się. We wszystkich innych wariantach manualnych było ok. Po wymianie modułu komfortu problem się skończył. Nie chce oczywiście przesądzać że to u ciebie jest również winne ale może warto na forum wśród bardziej doświadczonych kolegów to rozpatrzyć. Pozdrawiam

Podbijam temat. Spotkałem się ostatnio z przypadkiem u znajomego też w ph II, że klima sobie działa normalnie w trybie manualnym, temp na wyświetlaczu 19st. Po jakiś 15-20km czuć w aucie, że robi się cieplej więc wentylator +2. Słychać że nadmuch się zwiększa, ale nie czuć tego w aucie. Dmucha sobie gdzieś, ...dosłownie gdzieś. Zmiana kierunków nadmuchu nie przynosi efektów. Jedynym rozwiązaniem jest zgaszenie auta i ponowne odpalenie.
Błąd jaki był tylko zapisany to niskie napięcie wentylatora, ale w historii. Już się nie pojawił.
Obieg wewnętrzny się nie załącza w tym momencie, bo to słychać.
Szczerze to nie bardzo wiemy od czego zacząć poszukiwania.

@ krzysztofk według mnie parownik zamarza i nie ma przepływu powietrza przez niego. Wyłączenie na kilka minut klimy pomaga? Jakie ciśnienie czynnika pokazuje?
Chyba, że to 1.9dci i jest problem z softem w kalkulatorze wtrysku jak u jednego z kolegów z forum i rozłącza klimę w dziwnych momentach.

op

Co na to spec co wymieniał te elementy?

Po załączeniu klimatyzacji wentylator chłodnicy się załącza?
Jakie ciśnienie czynnika w układzie przed i po włączeniu klimatyzacji? Zwłaszcza przy takich temperaturach jak opisałeś?
Jaką temperaturę pokazuje czujnik temperatury w kabinie?

Mam nadzieję, że przepłukane były pozostałe elementy układu.

Spec to za dużo powiedziane, raczej wymieniacz. Stwierdził że jest jakieś zwarcie w klimatroniku i oczywiście trzeba wymienić.
Po załączeniu klimatyzacji wentylator się załącza.
Ciśnienie przed włączeniem 2.5-3.5 po włączeniu max 12
Temperatura w kabinie 28 stopni
Podobno wszystko przepłukane i do wymiany z całego układu został tylko parownik.
Ale też na pytanie czy odgrzybiał klimatyzację to coś tam mówił że tak i wpuszczał jakiś  odgrzybiacz do kratek i ozonował. Tak że zastanawiam się co ten bęcwał wlał do kratek może faktycznie te środki z marketu i przy okazji zalał jakąś elektronikę. Tylko że tam jest tylko rezystor dmuchawy, który wydaje się być sprawny.

Ciśnienie przed włączeniem 2.5-3.5 po włączeniu max 12

trochę mało

op Mało nie mało ale klima startuje. Coś mi się zdaje, że jest to w jakiś sposób powiązane że nie działa funkcja AUTO. Skoro nikt nie ma pomysłów to chyba zacznę od demontażu zderzaka, sprawdzeniu wentylatora, czujnika ciśnienia i przekaźników oraz ciągłości instalacji. Wiem też że artysta od klimy naprawiał wtyczkę od presostatu, może tam coś namieszał. No nic posprawdzam i dam znać, bo z tego co widzę to na większości forum  temat przeważnie zostaje bez rozwiązania.

ja na Twoim miejscu sprawdziłbym czy aby na pewno jest czynnik-operacja najmniej kosztowna i szybka
znam kupę przypadków gdzie po naprawie klimy nabili czynnik i po czasie ten czynnik schodził....
dzieje sie to wtedy gdy instalatorzy nie dają nowy oringów tylko zakładają stare podczas intensywnej pracy klimy ciśnienie jest 2-3 razy większe niz startowe i wypycha oringi
klima przez jakiś czas chodzi ok potem czynnika sukcesywnie ubywa i zaczynają się "schody"
klima działa tak jak u ciebie-czyli nie działa

Zgadzam się z Pio.

Minimalne ciśnienie do załączenia klimatyzacji to 2 bary. Najlepiej podjechać do tego samego speca. Niech sprawdzi ilość czynnika w układzie.

Pytanie czy testował szczelność układu azotem?
Nabija się azot około 10 bar i przynajmniej przez 2 godziny co jakiś czas sprawdza spadek ciśnienia. Sama próba próżni wykonana przez maszynę nie wystarczy.

Mój spec od klimy po każdym serwisie każe po tygodniu lub dwóch podjechać na sprawdzenie.