Nabija się azot około 10 bar i przynajmniej przez 2 godziny co jakiś czas sprawdza spadek ciśnienia. Sama próba próżni wykonana przez maszynę nie wystarczy.

dokładnie tak
większość tego nie robi bo klienci sobie życzą szybko i tanio dlatego wszystko robią automatem..
mnie gość od klimy właśnie tak uświadomił
klima w stanie spoczynku ma ciśnienie 2-4 bar
załączenie w zależności od auta od 2-3bar
praca to min 10-12 optimum 15-20bar
u mnie po serwisie klimy przy 28st i ustawieniu na LO temp. wylotowa 5st ciśnienie 18bar

@ krzysztofk według mnie parownik zamarza i nie ma przepływu powietrza przez niego. Wyłączenie na kilka minut klimy pomaga? Jakie ciśnienie czynnika pokazuje?
Chyba, że to 1.9dci i jest problem z softem w kalkulatorze wtrysku jak u jednego z kolegów z forum i rozłącza klimę w dziwnych momentach.

Tak, 1,9dci polift. Taki sam jak mój.
Nie wiem jakie ciśnienie, ale wiem że klima robiona na wiosnę i dostała nowy osuszacz, chłodnicę i sprężarkę.

op Dzięki za sugestie, ale po 2 tygodniach byłem u niego bo też myślałem, że może gdzieś jakaś nieszczelność i brak czynnika itp. Podłączył maszynę i okazało się że wszystko szczelne czynnika jest 550gr czyli tyle ile dał mi na pierwszym wydruku. Podłączył jakiś interfejs i to nie był CLIP pogmerał, poszukał i stwierdził że trzeba wymienić konsolę klimatronika bo ma jakieś zwarcie. No i właśnie w tym sęk że znowu coś trzeba wymienić, a jak się okaże że to znowu nie to. Podejrzewam że długa rurka z dyszą rozprężną która idzie od skraplacza do parownika została też wymieniona na nową niepotrzebnie. Ręce opadają z tymi pseudo fachowcami.

Zamów panel np. na allegro, umów się ze sprzedawcą na ewentualny zwrot i sprawdzisz czy to na pewno on.

op Panel zamówiony. Dam znać czy pomogło. A tak z innej beczki przymierzam się do zmiany na nowszy model taki 2012-2014. Chciałbym znowu 2.0 dci ale jest tego jak na lekarstwo. Może koledzy podpowiecie jakie silniki brać pod uwagę.

1.6 dci ewentualnie 1.5dci

op Panel klimatronika zamieniony na inny i niestety objawy te same. Czyli poszukiwań ciąg dalszy w miarę dostępnego czasu.

Witam.
Mam bardzo podobny problem. Po odpaleniu auta nastawiam temperaturę i uruchamiam tryb AUTO. Włącza się klimatyzacja (wiatrak przy chłodnicy huczy aż miło) i z kratek nawiewu po chwili zaczyna lecieć chłodne powietrze. Po przejechaniu kilku kilometrów w aucie zaczyna robić się ciepło, co prawda klimatyzacja chodzi cały czas, ale tak jakby z mniejszą siłą. (mam wrażenie, że komputer źle ustawia siłę i kierunek nadmuchu)  

OK, przerzucam się w tryb manualny, ustawiam kierunek nawiewu, zwiększam moc dmuchawy (w trybie manualnym działa na każdym z 8 prędkości więc rezystor dmuchamy jest sprawny) zjeżdżam jeden stopień w dół i z kratek leci zimne powietrze. Po schłodzeniu wracam do automatu i historia się powtarza, kilka kilometrów i znowu w aucie zaczyna robić się ciepło.

Zrobiłem inną próbę, na zewnątrz 28 stopni, w środku trochę mniej, choć nie miałem termometru, żeby to dokładnie sprawdzić - uruchamiam tryb AUTO z nastawianą temperaturą na 16 stopni. Klima się uruchomiła, nadmuch poszedł na kratki w desce rozdzielczej skierowane w stronę pasażerów i moc dmuchawy (można to określić co najwyżej na słuch) w skali od 1 do 8 ledwo na 4, ale w aucie powoli zaczyna się schładzać. Wygląda to tak, jak gdyby panel w trybie AUTO uruchamiał dmuchawę zaledwie z połową jej mocy (w manualnym trybie działają wszystkie prędkości). 

Może te auta tak mają, choć wydaje mi się to dziwne, bo w drugim aucie (Nissan Qashqai) przy takich warunkach klimatronic rozkręcił dmuchawę do pełnej mocy i dopiero po schłodzeniu wnętrza zaczął stopniowo zmniejszać moc dmuchawy.     

Można by pomyśleć, że czujnik temperatury jest uszkodzony. Po sprawdzeniu multimetrem w temperaturze ok 26 stopni jego opór to 8 kOhm, po podgrzaniu opór od razu zaczyna maleć, a w miarę spadku temperatury wraca do poprzedniego poziomu, zatem sam czujnik wygląda na sprawny. 

Jakieś sugestie, podpowiedzi? Czy może ten model tak ma?

Patrys4891 napisał 11-08-2021, 07:46:
Zgodnie z 4 punktem regulaminu, pierwszy post powinien znajdować się w powitaniach.
Proszę dostosować się do regulaminu.

Trochę dziwnie samemu odpowiadać na wcześniejszy post, ale może te informację pomogą komuś uporać się ze słabym działaniem klimatyzacji.

Przy wymianie alternatora zauważyłem, że pomiędzy chłodnicą klimatyzacji a chłodnicą silnika jest bardzo duża masa brudu, liści, owadów, która w znacznym stopniu ograniczała przepływ powietrza. Wyczyściłem to wszystko dokładnie, uważając aby nie uszkodzić żadnej z chłodnic (małe aluminiowe blaszki z których się składają są strasznie delikatne). Po tym wszystkim pojechałem jeszcze dobić czynnika do układu i problem się rozwiązał! 

Znajomy mechanik wytłumaczył mi, że jeżeli jest słaby przepływ powietrza a co za tym idzie chłodnica gorzej odprowadza ciepło to ciśnienie w układzie też jest większe. Z początku klimatyzacja działa normalnie, ale po przekroczeniu pewnego ciśnienia w układzie komputer ją wyłącza. Jest to całkiem logiczne. 

Co prawda jest trochę rozkręcania aby się dostać do chłodnicy, ale czytając wcześniejsze posty, wszyscy sprawdzali tylko ciśnienie w układzie albo wymieniali elektronikę sterująca, a może się okazać, że przyczyną jest prozaiczne zabrudzenie między chłodnicami.

Szkoda ze fotek nie robiłes...

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka