Nie wiem ile i gdzie jeździsz ani jakie masz potrzeby ale ewentualnie można wziąć np 2x nalewka +2 nowe zimówki. A za rok wymienić na coś lepszego. Chyba że nie ma nalewek w tym rozmiarze.

Z używanymi to jest różnie, jak się nie znałem to kupiłem letnie Continental, firma ok tylko się okazalo że stare, bieżnik raczej na sezon/dwa, tanio nie było :/ wtopa na całego. Następny raz wziąłem nówki z Korei (nexen) wielosezonowe, cena wyszła 40zl więcej maks na szt. Ja byłem zadowolony.

Wysłane telefonicznie

tylko się okazalo że stare, bieżnik raczej na sezon/dwa, tanio nie było :/ wtopa na całego

tydzien i rok jest na oponie, więc wtopiłeś sam

Ja kupiłem w tym roku chińskie rozmawiałem z trzema różnymi osobami co na chińczykach jeżdzili i złego słowa nie powiedzieli , co do całorocznych odradzam.

co do całorocznych odradzam

Jeździłeś na takich czy tak po prostu?
Ja jeździłem na Nexen i teraz Kleber całoroczne i polecam zdecydowanie.

co do całorocznych odradzam

Jeździłeś na takich czy tak po prostu?
Ja jeździłem na Nexen i teraz Kleber całoroczne i polecam zdecydowanie.

Jeździłem drażniła mnie wymiana opon co chwila, fakt kupiłem używane ale mi nie pasują ale to tylko moje prywatne zdanie.

ale mi nie pasują

jak można polecać komuś coś co sobie samemu nie pasuje?

Ja jeżdżę na oponach Membat. Doskonała przyczepność, naprawdę prowadzenie git ale niestety coś za coś - szybko się zużywają niestety jak na moje oko. 2-3 sezony dynamicznej jazdy i trzeba rozglądać się za nowymi. Ale patrząc na niezbyt wysoką cenę polecam zdecydowanie.

#Wytapatalkowane

Bierz całoroczne

To trochę ryzykowne doradzać komuś całoroczne, jeśli nie wiesz dokąd jeździ zimą. Wystarczy jeden wypad na narty w trudniejszy teren i całoroczne okażą się do niczego.

Natomiast jeśli chodzi o używki, to trzeba pamiętać, że niektóre modele opon mają tendencję do utwardzania się po kilku latach użytkowania. Wynika to ze składu mieszanki i jest zamierzone przez producenta. Dzięki temu przez 2-3 lata zimą opona działa dużo lepiej. Niestety potem w trudniejszym terenie nadaje się do wymiany. Szczególnie przy naszych bardzo* przednionapędowych GS3.

*kto próbował podjechać pod oblodzoną górkę to wie o czym piszę. :-)

Napisał kolega że nie mieszka w górach i nie jeździ ekstremalnie. Ja testuje wielosezonowe Dębice i złego słowa nie mogę powiedzieć. A uwierz że czasem śnieg u mnie konkretny się trafia. Jak zresztą wszędzie w naszym pięknym kraju. Jeśli jeszcze większość drogi po mieście gdzie jest lepiej posypane i odśnieżone to całoroczna wydaje się być ciekawą alternatywą. Dla dwóch kompletów opon.

Z budżetówek to jeszcze polece Barum, testuje już w trzecim samochodzie zimowe jak i letnie i jestem bardzo zadowolony nie tracą szybko bieżnika, są ciche jak na zimówki.

Wysłane z mojego SM-T585 przy użyciu Tapatalka