Tak czytam różne fora i już sporo osób zmienia opony na letnie, patrząc na to że zapewne zmienili w okolicach Wszystkich Świętych albo i później to raptem jeździli ze 3-4 miesiące na zimowych, na południu to chociaż śnieg jakiś był bo u nas na północy to więcej deszczu niż warunków zimowych niestety

Z oponami to przynajmniej masz wybór a auto kupujesz w pakiecie konstruktora pod presją przepisów.
Może opony wielosezonowe, to kompromis podobny do obuwia. Nie jestem alpinistą, wiec w " adidaskach" chodzę cały rok.

Droższy i mniej bezpieczny wielosezon
Lub
Tańszy i bezpieczniejszy sezon

Wybór jest oczywisty.

Proszę tylko nie udowadniajcie że wielo jest wydajniejszy, cichszy i w ogóle naj. Są ok jednak ekonomicznie nie wypada to dobrze

Droższy i mniej bezpieczny wielosezon
Lub
Tańszy i bezpieczniejszy sezon

Wybór jest oczywisty.

Proszę tylko nie udowadniajcie że wielo jest wydajniejszy, cichszy i w ogóle naj. Są ok jednak ekonomicznie nie wypada to dobrze

jeśli jeździsz na granicy możliwości opon to masz całkowitą rację jeśli normalnie użytkujesz to nie rozumiem Twoich obaw o bezpieczeństwo. Gdy zapadła u mnie decyzja o wielosezonie obawiałem się również że nie będzie to spełniać założeń jakie ja stawiam oponom, bardzo chciałem sprawdzić te opony i liczyłem po cichu na ostry śnieg i najtrudniejsze warunki pogodowe że by się przekonać ile one są gorsze od zimówek. No cóż nie było mi dane tego doświadczyć w tym roku, teraz czekam na upalne lato choć pewnie nie sprawdzę ich w upały bo nie robię aż takich tras. Dopiero po roku be miał całkowity obraz ale jak na razie nie widzę nic nic złego w podjętej przeze mnie decyzji.

Na pewno nie są one złym wyborem. Na pewno też po lecie i zrobionych w dużych temperaturach ok 10tys km dostaną one mocno po *****. Zima to już nie będą te same opony. Dobre wielo sezon kosztują sporo. Dla mnie nie opłacalne. Jednak kiedyś na pewno sprawdzę jaką jakiś zestaw.

ja rocznie robię może z 12 tyś w tym większość po lokalnych drogach, raczej krótkie odcinki ale również chciałbym sprawdzić je w trasie czy po dłuższej jeździe w gorących warunkach zachowują swoją sztywność. Również dlatego wybrałem opony asymetryczne mają trochę inną budowę na zewnątrz i wewnątrz co poprawia ich sztywność.

Nie rozumiem dlaczego ludzie myślą, że wielosezonowe kupuje się wyłącznie, aby było taniej. Gdyby tak było to opony Nokian za które dałem prawie 2200 zł nie miałyby racji bytu. Opona wielosezonowa to przede wszystkim wygoda i gotowość na każde warunki, bez tych skrajnych oczywiście bo to tego służą opony dedykowane czyli np. letnie i zimowe.

Ile już jeździsz na tych Nokianach ??? weatherproof ? pytam bo tez się do nich przymierzałem, ale opinie użytkowników trochę mnie od tego odciągają. Podobno po jednym sezonie pęka guma i ząbkuje

Jeżdżę ponad rok, jak komuś po roku pęka i ząbkuje to chyba robi 100 tys. rocznie na tych oponach ;-) Jak nie zapomnę to zrobię fotkę w jakim stanie są moje. U mnie dziś mocno śnieg pada (w zimie tak nie padało), sąsiedzi już na letnich. No i znowu niechcący 1:0 dla mnie hehe :-)

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Głównym zarzutem użytkowników, którzy narzekali na te opony był fakt że produkowała to fabryka w Rosji. Może tu jest problem ? Generalnie mój wulkanizator jak spytałem się o wielosezonówki to pokręcił tylko głową, ale jak mu powiedziałem, że prawdopodobnie będą Nokiany, to stwierdził że to dobre opony.

Moje są Made in Finland.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka