Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Odgrzybianie parownika


halasma
Zarejestrowani

op Bo skarpeta potrafi smierdnac. Chemicznie, bo ozonatora jeszcze nie mam.
Jak, którędy wpsikac srodek?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi halasma za ten post post:
  • stegi3374
Trodor
Zarejestrowani

Różne metody są. Ja nie używam "granatów" - wg mnie nie działają. Używam regularnie markowej piany do czyszczenia układów klimy, np Wurth. Staram się używać czegoś w granicach 30-40zl. Piana marki Plak też daje rade ale wszystko zależy w jakim stanie jest już układ.
Zawsze przy tej czynności wyciągam filtr kabinowy i zamykam klapkę coby nie walilo pianą po silniku. Później nowy filtr wsadzam, nauczyłem się że najlepszy jest chyba oryginał węglowy. Nie duża różnica ale jednak dłużej zachowuje świeżość, a ceny na alledrogo znosne.
Pianę wtryskuje pod schowkiem pasażera, wypinajac z parownika rurkę od chłodzenia schowka, dotąd aż cały się napełni. Resztę piany głęboko w kanały powietrzne. Przy tych bocznych warto wziąć pod uwagę że lubi cieknac na podłogę z łączen pod deską.
Pół godziny-godzinę po zaaplikowaniu włączam silnik i nawiewy, najpierw delikatnie 5-10min, później full na lekko ciepłe powietrze, i zostawiam żeby sobie schlo ze 20min.

Nie należy włączać klimatyzacji! Jest to bezsensowny mit który nie wiem co ma na celu. Cały układ jest przewiewany i napelniany pianą tak samo, niezależnie czy klima chłodzi czy nie. A w niższych temperaturach piana nie wyschnie, a nawet potrafi zamarznac i narobić problemu przy odplywie skroplin.

Po zaaplikowaniu warto schylic się pod auto i zobaczyć czy w okolicy środka samochodu na długości lewarka zmiany biegów kapie preparat. Jeśli nie, może być zapchany odpływ skroplin co moze być bardzo zle na dłuższą metę.

Pozatym, przed i po operacji czasem wprowadzam kamerkę endoskopową na usb i patrzę w jakim stanie są przestrzenie między żeberkami parownika i jego obudowa wewnątrz.

#Wytapatalkowane

Odpowiedz
A2-eR11
Zarejestrowani

Granat czyszczacy "odpalany" wg instrukcji producentów nie zadziala za bardzo u nas w scenicu ze wzgledu na budowe tego ukladu. Powietrze zasysane ze srodka jest pompowane na filtr kabinowy i tam tez zostaje caly srodek i nie przechodzi na parownik... Za to filtr jest zgnojony i mokry i moze przez swoje zawilgocenie przestac chlodzic opornice (ktora jest zaraz za filtrem) doprowadzajac do jej przegrzania i uszkodzenia.

Wstrzykujac sobie piane w nawiewy i czekajac az zacznie to wyciekac wszelkimi polaczeniami rurek, ktore nie sa hermetyczne, to proszenie sie o problemy z elektryką jesli gdzies nam cos zaleje z wyzej polozonych rurek.

W Scenicu II najlepiej jest podac piane czy inny srodek od strony silnika w otwor po filtrze kabinowym wprowadzajac rurke nisko jak sie da.
Mozna tez wprowadzic rurke tego środka odkażającego od strony wylotu skroplin, przy okazji kontrolujac czystosc tej gumowej rurki i jej oczyszczenie. Wg mnie, najlepiej wprowadzic srodek od jednej strony i od drugiej - tj. od strony silnika i od strony króćca skroplin.

Natomiast jesli chodzi o uzycie granatu, zeby bylo poprawnie i skutecznie nalezy wyjac filtr kabinowy... Ale jako ze nie bedzie co mialo tam utrzymac prawidlowy obieg powietrza najlepiej miec stary filtr kabinowy. Nalezaloby wowczas odciąć ramke starego filtra zachowujac tylko to zamkniecie (klapkę filtra). Dlaczego tak? Ano dlatego, że zakladajac tylko na powrot klape podszybia bez calosci filtra powietrze z wentylatora nagrzewnicy bedzie uchodzilo przez podszybie zamiast na parownik i kanaly. Zakladajac sama ramke czy klapke od filtra na miejscu tak jakby byl on zamontowany ukierunkujemy powietrze prawidlowo.
Ogolnie w czasie tej operacji najlepiej jest wymienic filtr kabinowy na nowy zeby byc pewnym, ze nie ma w nim zarodnikow grzybow itp...

Zaleta granatu jest to ze w sumie cala kabina jest odkażona, łącznie z tapicerka w srodku jak i wszystkimi kanalami rozprowadzenia powietrza w kabinie. W przypadku pian oczyszczany jest tylko parownik, ale to jest glowne siedlisko grybow i bakterii zwiazane z wilgotnym srodowiskiem.

Srodki pianowe typu plak raczej nie maja wlasciwosci antybakteryjnych, dlatego sa takie tanie, to poprostu odświeżacz... Dobry środek do czyszczenia klimatyzacji kosztuje wiecej niz 10zl...

Wurth jest godny polecenia. Tez go uzywam, zarowno w postaci granatow jak i srodka w sprayu z długą rurką.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi A2-eR11 za ten post post:
  • Adam Wyleżuch
halasma
Zarejestrowani

op @ Trodor.
Te rurke zeby wprowadzic to sciagasz schowek?

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
Trodor
Zarejestrowani

Nie ściągam, kładę się w nogach i można dostać się bez ściągania chociaż nie jest to wygodne. Większy problem niż z wtrysnieciem może być z założeniem spowrotem rurki.

#Wytapatalkowane

Odpowiedz
halasma
Zarejestrowani

op Hmm. Tak wlasnie znalazlem info, ze psikajac od tamtej strony, psikamy na tyl parownika i nnie dajemy szans preparatowi na ubicie grzybkow z przodu...
Czyli faktycznie, lepiej wejsc od strony filtra kabiny....

Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
adamvet
Zarejestrowani

Ja do odgrzybiania klimatyzacji od kilku lat stosuje preparat Virusolve, występuje w 1L (około 130zł) koncentrat, wystarcza na 20L preparatu dezynfekującego . Można zrzucić się ze znajomymi, podzielić i wystarczy na kilka lat i to dla całej rodziny. Do tego zakupiłem opryskiwacz z lancą(około 45zł). Przygotowuje około 100ml preparatu, wyjmuje filtr przeciw pyłkowy i spryskuje od góry parownik. Czekam kilka minut, włączam nawiew na 1 bieg obieg zamknięty i tak z 10min.Potem wietrze auto.
Dodatkowo posiadam ozonator. Zostawiłem sobie stary filtr ppyłkowy, tzn, jego obudowę, wywierciłem otwór przez który wkładam rurkę z ozonatora i włączam 1 bieg, obieg zamknięty na 30min.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości