Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Poranne odpalanie- czy tak ma być?


A2-eR11
Zarejestrowani

Ewentualnie moze jeszcze raz zrobic czyszczenie wtryskow, ale tym preparatem co zaproponowal kolega Ko-ma. Plus całą reszte zastosowac co wyzej Ko-ma napisał.

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(24-08-2017, 10:52)ko-ma napisał(a): Do czyszczenia wtryskiwaczy trzeba było użyć preparatu LiquyMolly. W stężeniu 10x wyższym, niż podane w instrukcji.
Koniecznie trzeba podpiąć się i odczytać korekty wtryskiwaczy. Duże wartości korekty mogą powodwać takie cuda, zwłaszcza, gdy czas wtrysku zostanie wydłużony tak bardzo, że jest większy, niż odstęp pomiędzy cyklami pracy w cylindrze (zjawisko nakładania wtrysków, dość częste przy wtrysku gazu).
To zalewanie gazem, o ile wiem, ujawniłem jako pierwszy. Niestety, musieliśmy wymienić na nowy prawie cały układ zasilania gazem.
A wtryskiwacze benzyny - po czyszczeniu odżyły, ale nie do końca. Lekko kulały dalej, poiszła do wymiany cała listwa wtryskowa (używana).
Czasami trzeba, niestety, wymienić na inne. Zapieczone nie zawsze da się płukanką uwolnić.
Jeszcze jedno pytanie: czy
- sprawdzane były parametry pracy map-sensora - tego w kolektorze dolotowym (nie tego w przewodzie zasilania gazem)
- czy nie występuje zjawisko szarpania w czasie jazdy w zakresie lekko ponad 2000 obr/min?

No to może po kolei:

1: Wtryski gazu pojedyńcze Barracudy- sprawdzone dwukrotnie interfejsem na wydajność i korekty- chodzą prawidłowo
2: Czujnik ciśnienia gazu sprawny (filtry powymieniane)
3: Map-sensora w dolocie nie sprawdzałem jeszcze bo powiem szczerze ne bardzo wiem jak?- CLIP nie zgłaszał błędów
4: Auto na benzynie nie ma muła, nie szarpie, zbiera się od samego dołu bez żadnej dziury. Na wolnych obrotach też cicho i gładko
5: Przy pierwszym odpaleniu po dłuższym postoju autko nadal lekko kuleje ale przez moment, nie pali na wszystkie gary- potem idzie jak złe w całym zakresie obrotów
6: Wahań obrotów nie ma

Swoją drogą zastanawiam się nad zleceniem czyszczenia listwy wtryskowej w warsztacie, albo chemicznie albo mechanicznie

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-08-2017, 12:45 przez Kapitan Powolny.)

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Małe podsumowanie.

Po wyjechaniu prawie całego zbiornika benzyny zalałem ponownie jakiejś 15 litrów i dolałem resztę STP.

Silnik w tej chwili odpala praktycznie od razu- dwie trzy sekundy przebiera i potem już chodzi normalnie. Jeżdżę już na gazie a w baku jest mieszanka benzyny z resztką STP. (gdzieś ze 100 ml)

W moim odczuciu operacja się udała- pacjent przywrócony do życia.

Rozmawiałem też z serwisem i mogą mi odsprzedać płyn (zdaje się Protec) którego używają do czyszczenia układów diesla. Zasada aplikacji i działania jest taka sama- a podobno skutecznośc jest wysoka. Być może przed okresem zimowym zastosuję procedurę.

Jeśli więc u kogoś pojawią się takie cyrki to zanim zacznie szukać po czujnikach ( o ile oczywiście to one nie będą winne) to nech zastosuje ten prosty zabieg. W moim przypadku pomógł! Biggrin

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
marioxxx17
Zarejestrowani

Witam
Żadnych środków do czyszczenia.
Bańka 5l ze świeżym paliwkiem do bagażnika i wyjeździć do zera.
Na drugi dzień od rana problem znika Biggrin

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09-09-2017, 22:11 przez marioxxx17.)

Odpowiedz
demonik
Zarejestrowani

A co jesli problem jest odwrotny tzn zapala na dotyk chwile popracuje na ssaniu po czym obroty spadaja do 500 zaczyna szarpac albo po prostu gasnie ? z wczesniejszych postow zaobserwowane dodatkowe objawy jak zapach nie spalonej benzyny i szarpanie przy rownej jezdzie ok 2k obrotow. 
Dodam ze jakis czas temu(w ktoryms poscie pisalem) problem byl z wypadaniem zaplonu przez dziurawy wezyk spryskiwaczy. cewki i swiece wymienione i byl spokoj. podobny problem z szarpaniem powrocil przy peknietej obudowie termostatu wtedy tez  kapala woda z wydechu. Wymieniona w lecie bylo wszystko git. temperatury spadly i zaczely sie dziwne rzeczy znowu.. sprobowac od tego STP ? bo check engine sie nie zapala. 
po lekturze kilkunastu storn o objawach roznych podezespolow a na uszczelce pod glowica konczac to ostatnie moge wykluczyc z pewnoscia co do reszty jak sonda czy wymieniane wczesniej w temacie wtryski pompa paliwa i map sensor to niby wszystko pasuje do objawow i mam mentlik w glowie :-S

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-09-2017, 21:03 przez demonik.)

Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Spróbować możesz

Nie zaszkodzisz, a jeśli zebrał się jakiś mały syf to przepał benzyny z tym środkiem na dłuższej trasie może coś dać.

U mnie w każdym razie dało to pozytywny skutek

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Koledzy zdaje mi się że problem zaczyna wracać.

Jak przyszły wieksze mrozy to muszę go dlużej pomęczyć żeby odpalił. Pierwsze dwa trzy razy to jakby w ogóle nie pompował paliwa. Potem już załapuje i chodzi normalnie choć obroty mu szaleją przez pierwsze metry ale nie prycha i chodzi równo. Dzieje się tak w sumie od zeszłego piątku- choć staram się po pierwszym odpaleniu i przed zgaszeniem po trasie przejechac ostatnie dwa km na benzynie.

Co ciekawe wczoraj pojechałem do Poznania- stał kilka godzin na parkingu w słońcu ale na mrozie i odpalił bez większego oporu. Dzisiaj za czwartym razem długiego mielenia rozrusznikiem


I teraz pytanie do was czy zostać przy STP czy jednak pójść w LM?
Paliwa jest połowa zbiornika bo stwierdziłem że dolewka świeżego paliwa nie zaszkodzi.

Zastanawiałem się też nad podładowaniem aku, ale w sumie auto kręci bardzo dobrze tylko coś się z paliwem odwala znowu. Stawiam znowu na wtryski bo w lecie już miałem ta historię na tapecie.

Ja uważacie? Podładować aku mimo wszystko? Flaszkę LM do czyszczenia układu wtryskowego moge dorwać za rozsądne pieniądze.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
filozof
Zarejestrowani

W twoim przypadku to bym zaczął od czyszczenia zbiornika i wymiany filtra. Skoro po pół roku jeżdżenia miałyby ci się zatkać wtryski.
Pytanie pomocnicze: pisałem o tym w innym wątku, bo problemy miałem podobne, a rozwiązaniem okazała się wymiana przekaźnika pompy paliwa.

Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op hmmm....

Jak pamiętam to jeden z tych czarnych pod maską. Pamiętasz może kolejność który jak stoi się przodem do auta?

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
filozof
Zarejestrowani

Pierwszy od grodzi u mnie. Mądra książka podaje, że to przekaźnik H na pierwszej płytce, lub B na drugiej.

Piszę poprawnie po polsku; chyba, że nie zauważę autokorekty.
Nie odpowiadam na PW z pytaniami technicznymi. Jest do tego odpowiedni dział.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości