Nastepna osoba, ktora na wlasnej skorze sie przekonala jaka jest'prawda

op Najchętniej to bym kupił nowy z salonu, ale na taki mnie nie stać. Cóż krajowego znaleźć też nie jest łatwo, więc rozglądam się w tym co jest.
Dzwoniłem do gościa z ogłoszenia z pierwszego postu. Zobowiązał się przesłać zdjęcia zarówno samochodu, jak również dokumentacji oraz nr VIN. Myślę, że będzie można coś więcej wtedy powiedzieć.
A teraz fakty (zasłyszane od sprzedawcy):
- samochód z Niemiec z okolic Stuttgartu (przyjechał na kołach),
- kupiony od pierwszego właściciela (osoby prywatnej, a nie firmy),
- service się świeci pewnie w związku z terminem wymiany oleju, nie był pewien, ale zapewniał, że nie jest to żadna wada samochodu,
- bezwypadkowy i żaden element nie był ponownie lakierowany,
- po sprowadzeniu auto tylko odkurzone i wypolerowane,
- wystawia fakturę VAT, stroną której jest nabywca i on czyli firma, która to auto sprowadziła,
- co do opłat to kupujący pokrywa tylko recykling i koszt rejestracji,
- roleta bagażnika jest na wyposażeniu,
- posiada kod do radia ,
- do auta są dwie karty, z których obie są sprawne.
Zapytałem również o hak, ale tutaj sprzedawca stwierdził, że nie pamięta (bo ma kilka samochodów) i jeżeli by był to byłby na zdjęciach.

Nie wiem czy podczas rozmowy wyczerpałem temat, gdyż zupełnie nie mam doświadczenia w kwestiach zakupu samochodu.
Co Wy na to?

pewnie w związku z terminem wymiany oleju

Gdyby tak było skasował by to manetką. To nie wymaga wizyty na kompie

tylko recykling

Tia... Ja też to płaciłem choć przecież to jest koszt tego, który sprowadza. NIe zgadzaj się na zapłacenie recyklingu na wypełnionym kwicie z jego danymi. Jeżeli masz Ty zapłacić, to miej na to kwit, że Ty zapłaciłeś. Ostatnio to plaga u handlarzy, której nijak nie rozumiem.

Przejrzyj jeszcze ten wątek http://www.scenic-forum.pl/Watek-Zakup-S...%C4%85cego zwłaszcza na okoliczność oglądania auta.

---

To wasza opinia. Moja juz wszyscy znaja i nie ma opcji by kupic sprowadzane, od handlarza itd. To mina, ktora smierdzi na kilometr.

Ja tam znawcą nie jestem ale po przygodach z autami sprowadzonymi brałbym pod uwage auto z PL.

Nastepna osoba, ktora na wlasnej skorze sie przekonala jaka jest'prawda

Panowie, pytanie brzmiało o ocenę auta, a nie o wywody na temat słuszności kupowania aut z zagranicy. Spróbuję zorganizować wątek do takich dyskusji choć temat już mi się wydaje był wałkowany.

Nie wiem czy podczas rozmowy wyczerpałem temat, gdyż zupełnie nie mam doświadczenia w kwestiach zakupu samochodu.
Co Wy na to?

Jeszcze KZFR i książka serwisowa.
Czekamy na fotki.

---

Panowie, pytanie brzmiało o ocenę auta, a nie o wywody na temat słuszności kupowania aut z zagranicy. Spróbuję zorganizować wątek do takich dyskusji choć temat już mi się wydaje był wałkowany.

Dzięki

Panowie i Panie, chciałbym powiedzieć, że samochód czy nowy czy używany, jest to skarbonka od kupna, aż po samą sprzedaż. Każdy chciałby kupić samochód w jak najlepszym stanie, za jak najmniejsze pieniądze, to oczywiste. Nigdy nie kupimy samochodu, "idealnego, bez wkładu własnego, perełki", itd., a na pewno nie za małe pieniądze(chociaż to też nie jest tak do końca, ale o tym później), jeżeli za małe pieniądze, to na pewno trzeba wymazać słowa w cudzysłowu. Oczywiście musimy sprawdzić przy wstępnych oględzinach to co wymienialiście wyżej lub wcześniej, żeby uniknąć wstępnych, niekiedy dużych wydatków. Nawet nie wiecie ile ja przechodząc z scIphI na scII, prześledziłem ofert i obejrzałem samochodów. Moim najdalszym wypadem po samochód była trasa z Kołobrzegu do Łodzi, do salonu Hondy.. Po samochód, he chyba ideał, jak wskazywał opis i zdjęcia-rzeczywistość okazała się okrutna, niby babka oddała scenica w rozliczeniu za nową Hondę. Pracownica salonu zapewniła mnie że po przyjeździe, na pewno nie będę rozczarowany, miała rację nie byłem rozczarowany, byłem załamany stanem auta i tym, że dałem zrobić się w ch.... .Zrobiłem ponad 1000km, wróciłem wk.......y i biedniejszy o prawie 400zł wydane dla kumpla na paliwo. Na drugi dzień po przyjeździe z Łodzi, kupiłem obecnego scenica w Koszalinie 50 km od Kołobrzegu. Wadą, wg. mnie było KZMF które już klekotało, ale zawsze po kupnie auta wymieniam rozrząd i KZFR podniosło tylko cenę wymiany o 500zł, ale przynajmniej wiem co mam, drugą "wadą" z tytułu tego że było gorąco, była nie działająca klima, i trzecią "wadą" był nie działający presostat który objawia się tym że przy uruchomieniu rano samochodu, na zimnym silniku czasami włącza się wentylator, pomimo tego że klima jest wyłączona(koszt 50 zł plus wymiana 30zł). Pewnie zapytacie o przebieg, właśnie, tego nikt nie wie na 100%, na liczniku było 103 tyś, w co też nie wierzę, że 9 letnie auto może mieć tyle przebiegu, ale brałem pod uwagę ładną równą pracę silnika. I powiem Wam, że włożyłem już trochę kasy potrzebnie i nie potrzebnie, ale dla siebie, po to żeby auto jeździło w miarę bezawaryjnie
Teraz podsumowanie postu "Pomoc w wyborze", oczywiście można pomóc w wyborze, ale to tylko od nas będzie zależało to czy pomimo znalezionych wad, warto go będzie kupić, troszkę zainwestować. Kwestia tylko zasobności portfela i dbania o nasze wozidełko ;) I do końca nie będziemy na pewno wiedzieć co kupiliśmy....

Tak, ale prawie 100% aut sprowadzanych przez handlarzy to jezdzaca mina. Wiemy o tym wszyscy z autopsji, z TV, z prasy itd...

Masz rację, "prawie", mój też był ściągnięty, jeden plus, był już zarejestrowany przez handlarza. Czy handlarz czy nie, nigdy nie kupimy auta do którego nie będziemy musieli nic włożyć...

op Dostałem zdjęcia od sprzedawcy
Ale wrzucę je dopiero jak wieczorem jak wrócę do domu.
Właśnie doczytałem, że rozkodować vin można tylko w ASO - to prawda?
Aha jeszcze jedno, czy scenic miał pełne nadkola z tyłu?

________________________________________
a oto zdjęcia:

op cd zdjęć:

rozkodować vin można tylko w ASO - to prawda?

jakby to powiedzieć - co do zasady tak, jeżeli chodzi o pełne rozkodowanie wyposażenia.

Zdjęcia:
Co robią dwa dywaniki przy fotelu kierowcy? Dlaczego fotka konsoli środkowej jest rozmazana?

Ogólnie wygląda dobrze, wg mnie warto podjechać, żeby obejrzeć, dotknąć, posłuchać, przejechać.