op Witam,
może ktoś rzuci fachowym okiem i się wypowie choćby na podst. zdjęć tego Scenica. Jutro jestem umówiony, bo obejrzeć, ale żaden ze mnie ekspert.
Acha, vin sprawdziłem i przebieg wygląda ok. Wyciągnąłem też, że przemalowana część przedniego zderzaka i tego się boję. Czy robić przegląd z geometrią?

https://www.olx.pl/oferta/renault-scenic...53919df964

Będę wdzięczny za jakiekolwiek podpowiedzi.

sprawdz przednie błotniki czy nie ruszane bo lewa strona wygląda jakby od przedniego słupka była robiona ale to trza macac na zywo

Tzw. "bieda wersja", ale jeśli nie jest to dla Ciebie istotne, oraz dobrze sprawdziłeś historię, to warty zainteresowania.

op

Tzw. "bieda wersja", ale jeśli nie jest to dla Ciebie istotne, oraz dobrze sprawdziłeś historię, to warty zainteresowania.

Co znaczy "bieda wersja"? Czego jej brak? Myślałem, że 2.0 16v są już od wersji comfort: http://hondacx650c.republika.pl/renault/

jesli Ci taka wersja odpowiada to spoko ja osobiscie uwazam że renault to samochody wyróżniające sie dobrym wyposażeniem w standardzie. osobiscie bym nie kupił bez podłokietnika i automatycznej klimy. to takie minimum a z przydatnych bajerów to hands free lustro fotochromatyczne.

ale to oczywiscie TY musisz wiedziec co chcesz i co potrzebujesz

op Dzięki, faktycznie trochę ubogo, tylko, że nic ciekawego nie ma w pobliżu od dłuższego czasu, zwłaszcza gdy chodzi o salon pl i 2.0 pb (pb+lpg), już z nawet jestem gotów odpuścić marzenie o grandzie Dzięki za rady, muszę to przemyśleć ;)

nie upieraj sie na polski salon rynek aut sprowadzonych jest zepsuty ale nie znaczy ze nie mozna kupic dobrego auta.

tak szrotem moze byc auto z polski jak i z niemiec. wszystko trza weryfikowac

op

nie upieraj sie na polski salon rynek aut sprowadzonych jest zepsuty ale nie znaczy ze nie mozna kupic dobrego auta.

tak szrotem moze byc auto z polski jak i z niemiec. wszystko trza weryfikowac

Może i masz rację, ale dobry sprowadzony taniej nie będzie, a ze sprawdzeniem też problem większy, bo trzeba np. w kraju pochodzenia (i niekoniecznie się dowiesz na tel., dzwoniąc z Polski), z kolei wiadomo, że książki serw., a nawet TUV są kupowane/podrabiane, a pewnie grubo ponad 90% tego szrotu w przystępnych cenach to jednak klepaczki z mocno kręconym licznikiem, więc dla kogoś z brakiem doświadczenia w temacie bezpieczniej chyba szukać pl 

bo trzeba np. w kraju pochodzenia (i niekoniecznie się dowiesz na tel., dzwoniąc z Polski),

- bzdura. Ja miałem 2 sztuki z Francji i w salonie w Bydgoszczy przebieg potwierdziłem tak samo przez maila w zeszłym roku.

z kolei wiadomo, że książki serw., a nawet TUV są kupowane/podrabiane

A myślisz, ze jak z Polskiego salonu to książki nie można podrobić oraz przeglądów w ASO i zakręcić z przebiegiem?