Jakiś czas temu tylna lewa szyba przestała wykazywać jakiekolwiek chęci do poruszania się, tzn kompletny brak reakcji na przełącznik. Ani ten w drzwiach tylnych lewych, ani tez w drzwiach kierowcy nie był w stanie zmusić szyby do opuszczenia się. Po zdjęciu boczku w module komfortu wyczuwalne były jakieś stuki, jakby przekaźnika. Nic z tym nie robiłem, bo klima sprawna a widoki można i przez zamknięte okno podziwiać , więc specjalnej potrzeby nie było. Do dnia dzisiejszego.
Dzisiaj po jeździe w ulewnym deszczu i postoju, jakieś 30 minut, w tymże deszczu tylna lewa szyba postanowiła sama się opuścić, do krańcowego dolnego położenia i za żadne skarby podnieść się nie chciała. Do góry ani rusz. Kostka za szufladą pod fotelem kierowcy w stanie idealnym, sucho tam, jak na pustyni. Wyjąłem więc moduł i silniczek, po podłączeniu napięcia silnik wykazuje chęć do życia. Czyli pewnie moduł do wymiany. i jest problem, numery na module wyjętym z auta kompletnie są nieczytelne. Poratuje ktoś numerem? Grand Scenic 2004 rok, 2,0 benzyna.
Dzisiaj po jeździe w ulewnym deszczu i postoju, jakieś 30 minut, w tymże deszczu tylna lewa szyba postanowiła sama się opuścić, do krańcowego dolnego położenia i za żadne skarby podnieść się nie chciała. Do góry ani rusz. Kostka za szufladą pod fotelem kierowcy w stanie idealnym, sucho tam, jak na pustyni. Wyjąłem więc moduł i silniczek, po podłączeniu napięcia silnik wykazuje chęć do życia. Czyli pewnie moduł do wymiany. i jest problem, numery na module wyjętym z auta kompletnie są nieczytelne. Poratuje ktoś numerem? Grand Scenic 2004 rok, 2,0 benzyna.
Co masz zrobić dziś zrób pojutrze, będziesz miał dwa dni wolnego