op
Witam, koledzy mam problem z klapą bagażnika. A mianowicie wszystko było okey, jechaliśmy z żoną i juniorem nad wodę i wpakowałem wszystko do bagażnika i było wszystko okey.
Gdy już była pora wracać ja do bagażnika , myk za "klamkę" słychać śilniczek (mechanizm jak zwał tak zwał) ale klapy ni cholery nie da się otworzyć.
Próbowałem wszystkiego i nic, tylko bzyczy silniczek więc wszystkie rzeczy wpakowałem od środka po wcześniejszym rozłożeniu oparć.
I teraz pytanie co z tym "fantem" zrobić? jak otworzyć awaryjnie klapę to gdzieś tam słyszałem ale czy da się to naprawić i co to się stało? czy trzeba kupować nowy mechanizm (klamkę)?
Gdy już była pora wracać ja do bagażnika , myk za "klamkę" słychać śilniczek (mechanizm jak zwał tak zwał) ale klapy ni cholery nie da się otworzyć.
Próbowałem wszystkiego i nic, tylko bzyczy silniczek więc wszystkie rzeczy wpakowałem od środka po wcześniejszym rozłożeniu oparć.
I teraz pytanie co z tym "fantem" zrobić? jak otworzyć awaryjnie klapę to gdzieś tam słyszałem ale czy da się to naprawić i co to się stało? czy trzeba kupować nowy mechanizm (klamkę)?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-07-2017, 18:14 przez slejter.)