op Witam wszystkich. Jeździłem sobie w najlepsze swoim autobusem bez większych problemów, aż tu w sobotę rano postanowił nie odpalić. Ze wstępnej diagnozy udało mi się takie fakty ustalić:
- przy włączeniu zapłonu nie uruchamia się na chwilę ( jakieś 2 sekundy ) pompa paliwa
- sama pompa jest sprawna podpięta "na krótko" działa 
- napięcie podawane na pompę ( przy probie uruchomienia ) to ok 10V
- z moich przypuszczeń to w pierwszej kolejności przekaźnik ( wypalony styk ) ewentualnie problem z instalacją choć raczej obstawiam to pierwsze.

Teraz moje pytania:
Czy ktoś mnie może poratować informacją gdzie znajdę przekaźnik pompy paliwa?
Czy ktoś wie gdzie idzie wiązka z pompy? ( pod fotel kierowcy czy w okolice bezpieczników znajdujących się w desce rozdzielczej? ) Nie chce mi się rozbierać pół auta żeby "iść za przewodami" :-P
Może macie jakieś doświadczenia z podobnymi przypadkami?

Pacjentka to Renia GS II 2.0 16v Pb + LPG

Jeżeli na gazie cewki działaja i silnik  pracuje prawidłowo to problem z pompą nie jest po stronie przekaznika. Przekaźnik od pompy znajduje sie na płycie BSI pod maską. Napiecie mierzone na piatym pinie w brązowej kostce (odpowiedzialnym za zasilanie pompy) w module bezpieczników pod maską u mnie wynosi ponad 12 V. Może tu jest problem ?? Zimny lut na płycie ??

op Przyznam szczerze że napięcie mierzyłem na kostce z pompy. Nie umiem sobie wyobrazić jak zmierzyć to na module pod maską ze względu na brak miejsca. Żeby sie do niego dostać trzeba wyciągnąć akumulator. Nie mam tez pewności czy działa na gazie ponieważ nie mam możliwości ( a przynajmniej o niej nie wiem ) odpalenia auta na lpg. Poszukam rysunków modułu zlokalizuje pin i spróbuje przelutować go.