Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC I PH II Dłużej/ciężej odpala po dłuższym postoju


Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op
(19-06-2017, 12:37)Markus napisał(a): Za przednim prawym wachaczem wychodzą przewody paliwowe. Lecisz po nich w stronę baku. "Na zakręcie" z tyłu powinien być filtr. Taka okrągła podłużna puszka. Możliwe, że jest pod plastikową osłoną. 
Jeśli nic nie znajdziesz to szukaj w okolicach silnika i pompy paliwa jakiegoś dokładańca.

Markus masz Cheers  Znalazłem filtr w "załamaniu" baku na wyjściu przewodów z baku w stronę silnika. Wygląda mi jeszcze na oryginał. Siedzi w takiej plastikowej obejmie i jest zapięty na chyba szybkozłączki.

Natomiast podniosłem tylne fotele i z okolic pompy paliwa nic nie słyszę po przekręceniu kluczyka ( o ile siedzi w baku). jest natomiast słyszalne ciche buczenie spod maski w okolicy czujnika położenia przepustnicy i wlewu płynu do spryskiwaczy.... czyżby tam była pompa schowana.

problem odpalania dalej jest nierozwiązany ale może wymiana filtra coś w temacie poprawi- lub wyeliminuje jedna z niewiadomych

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Czujnik temperatury wymieniony wraz z filtrem paliwa - ale raczej profilaktycznie.

Winnym okazała się- instalacja gazowa!!!. Jeszcze nie wiem czy to wina przepuszczania gazu czy coś innego. CLIP pokazywał mieszankę za bogatą o 40%. Odpalenie po pracy tak jak zwykle.

Zakręciłem gaz na butli i wyłączyłem instalację. Popracował sobie trochę az się uspokoił i w drogę na samym paliwie.

Teraz zszedłem do auta żeby sprawdzić efekty- odpalił od strzała!!!


A więc jutro jeszcze 60 km do pracy celem zebrania nowej mapy benzyny i niech gazmen myśli co się zwaliło.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Kapitan Powolny za ten post post:
  • Delta
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Jestem po pierwszej wizycie i magika gazika!

Ustawił ponownie kompletnie rozjechaną mapę gazu, ale jego uwagę zwróciło coś innego. Cytuję "ma podciśnienie 0,35- tak jakby gdzieś lewe powietrze łapał". Spryskane plakiem okolice przepustnicy, listwy wtryskowej i wtrysków gazu, świec i reduktora- silnik nawet się nie zająknął- chodził tak samo równo.  Kombinowal coś jeszcze z wydajnością wtrysków gazu- bo z tego co zrozumiałem trochę za mocno podawały i silnik faktycznie na gazie sprawiał wrażenie jakby auto miało zapięty żagiel do bagażnika- niby jechało ale bez "kopnięcia". Ale to wszystko co zrobił wg jego wiedzy nie powinno mieć wpływu na poranne odpalanie.Powiedział, że jeśli problem się powtórzy to mam mu zostawić auto na noc i będzie szukał.

Dziś rano po zgaszeniu na benzynie odpalił na dwa razy. Pierwsze kręcenie nieco dłuższe (już myślałem, że powtórka z rozrywki) i jak już prawie łapał to cofnąłem stacyjkę- nie chciałem katować rozrusznika. Druga próba- i z półobrotu. W sumie jakbym przytrzymał te dwie sekundy dłużej odpaliłby.

I teraz dwie kwestie- czy mam specjalnie szukać przyczyny tego prawdopodobnie lewego powietrza? (przepustnica była czyszczona- oringi zostały stare. Może wężyk który wchodzi do przepustnicy). Na samej benzynie też kręcił może z trzy, cztery sekundy.
Co może mieć wpływ na takie odpalanie na zimno?

Czy może przyzwyczaić się i nie doszukiwać się nie wiadomo czego.

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
ko-ma
Zarejestrowani

(04-07-2017, 20:16)Kapitan Powolny napisał(a): Winnym okazała się- instalacja gazowa!!!. Jeszcze nie wiem czy to wina przepuszczania gazu czy coś innego. CLIP pokazywał mieszankę za bogatą o 40%. Odpalenie po pracy tak jak zwykle
Jak swojego czasu opisałem identyczną sytuację zalewania silnika gazem na postoju - nikt nie chciał uwierzyć.
A co do diagnozy - zmień magika, albo zajmij się tym (jak ja kiedyś) samemu.
To nic trudnego, kilka prób i człowiek zna podstawy. Natomiast niekompetencja gazowników graniczy z brakiem rozumienia tekstu pisanego.
"Rozjechane mapy" - a czego się on spodziewał ? (układ samoadaptacji działa). Podejrzewam, że wystarczyło przeprowadzić kalibrację wstępną na wolnych obrotach i wczytać fabryczne nastawy map gazu. I już by było lepiej. A jak układ był skonfigurowany prawidłowo - nie ma co szukać w parametrach wtryskiwaczy (chyba, że zresetował sterownik).

Scenic II Ph II 1,5 dci 105 KM / Megane III Coupe Ph1 1,5 dci 90 KM


Scenic II Ph II (+), GrandScenic II Ph I, Polonez Caro+, Gaz 69M, Syrena R-20, Renault Megane Coupe III Ph I
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op To, że mapy się mogą rozjechać to akurat nie jest dziwne zarówno dla mnie jak i magika gazika. Zanim wziął się za regulację to posprawdzał parametry pod kątem objawów jakie mu opisałem

Nie podobała mu się wartość podciśnienia, ale nigdzie nie znaleźliśmy potencjalnej nieszczelności lewego powietrza. Następnie sprawdził korekcje wtrysków bo okazało się że dawkują za dużo i to jest skutkiem przylewania silnika i małego muła na gazie- szczególnie z włączoną klimą. Faktycznie czasem dało się wyczuć zapach gazu w aucie bo mocniejszej przygazówce, więc jakiś sens to ma.

Ustawienie mapy ponownie poprawiło zachowanie auta pod kątem reakcji na wduszenie gazu. Ustawienie dawek wtrysków poprawiło kulturę ich pracy- już tak nie klepią.
 
Pozostała kwestia na którą póki co magik nie mógł odpowiedzieć, a która go zastanowiła- stan elektrozaworu przy parowniku. Niby jest sprawny wg parametrów, ale podobno po dobie od zakręcenia butli w przewodach wciąż był gaz. Nie wiem jak to ocenił bo nie wsadzałem łba koło niego


Na dzień dzisiejszy jestem w fazie testów- gaszę na benzynie i jak rano odpalam to pierwsze kręcenie trzy sekundy i cofam kluczyk (silnik kręci ale nie załapuje). Drugi raz- półobrotu i odpalony.

Nie próbowałem jeszcze bez odłączania gazu- ale sprawdzę. W ten sposób wyeliminuję elektrozawór jako podejrzanego zamieszania z tym zalegającym gazem

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Jestem po kolejnej "konferencji z magikiem gazownikiem". Polecił mi abym sprawdził zachowanie auta po zakręceniu gazu na butli i całkowitym wypaleniu gazu z przewodów.

No więc jak powiedział tak zrobiłem.

Wracałem wczoraj do domciu i jakiejś 3 km przed celem zjechałem na chwilę na bok i zakręciłem butlę. Ruszyłem i po 5 sekundach elektronika dała sygnał o braku ciśnienia i teoretycznie auto przeszło na benzynę.

Dojechałem pod blok z przekonaniem, że przez ten dystans cały gaz z ukladu został wypalony. Rano moje przypuszczenia okazaly się słuszne- auto odpaliło od razu po drugim zakręceniu. Pierwsze- trzysekundowe- tak jak radził chyba Markus.

No i teraz zagadka?- co jest zwalone w instalacji, że jej wyłączenie z palca przyciskiem na desce nic nie zmienia- gaz nadal tkwi w przewodach i rano silnik jest zalany. A zakręcenie butli i wypalenie gazu do końca powoduje, że silnik startuje od razu...

Obstawiam albo reduktor, albo cewkę elektrozaworu na nim- chyba, że ktoś ma inny pomysł który mógłbym podsunąć magikowi

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
PunkRock86
Moderatorzy

U mnie w Lagunie I PH II z 1,6 16V winnym podobnego przypadku, okazał się parownik. I nie polecam kupować reperaturki do reduktora tylko wymienić na nowy.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-07-2017, 13:22 przez PunkRock86.)

Whistling Żłopię browar, jaram szlugi,nie ma na mnie żadnej siły.
Byłem punkiem, jestem punkiem, będę punkiem do mogiły.


Odpowiedz
Markus
Zarejestrowani

(13-07-2017, 13:17)Kapitan Powolny napisał(a): pomysł który mógłbym podsunąć magikowi

Zmienić magika-gazownika. Nie rozumie jak można mechanikowi podsuwać pomysły za co ma się zabrać. Powinien wiedzieć jak zdiagnozować jakąkolwiek awarię, nieszczelność, przepuszczalność podzespołów LPG.

Odpowiedz
[-] 1 użytkownik postawił piwo użytkownikowi Markus za ten post post:
  • PunkRock86
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Bez przesady- na tyle kumaty i ogarnięty to on jest. Autko zostało u niego wczoraj na noc Naughty  i dzisiaj będzie główkował co przepuszcza.

Posprawdza wtryski, reduktor, elektrykę i połączenia. Jego samego to mocno zastanawia, a wiem że jest uparty i tak dlugo będzie dłubał, aż dojdzie w czym rzecz-tym bardziej, że sam ją zakładał i przez ponad pół roku latała bez zająknięcia.

Mówiąc o naprowadzaniu miałem na myśli czy u kogoś coś podobnego się pojawiło- skróciłoby to czas diagnozy po prostu, a tak to ma chłopak wyzwanie Biggrin

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
Kapitan Powolny
Zarejestrowani

op Sprawa wyjaśniona!!!! Przyczyną był.... SYF Z GAZU Madanimated . Auto tankowane na jednej stacji-dustrybutora gazu co ciekawe. Kwasny

Po podpięciu kompa po nocy ciśnienie na reduktorze było 3 bary!!. Reduktor w dół i został rozkręcony. W momencie rozszczelnienia na ręce magika poleciała masa glutowatego syfu z kondensatu gazu. Byłem w szoku ile tego się zebrało!!

Instalka ma pokonane 15 tysi a reduktor był prawie zaklejony syfem.

Jak był zimny to syf zaklejał zawór w reduktorze odpowiedzialny za zamknięcie dopływu gazu. Skutkiem gaz cały czas szedł do reduktora i w końcu membrana wpuszczała nadmiar do podciśnienia. Efekt- silnik zalany gazem

Reduktor wyczyszczony, założona nowa membrana i wyczyszczony zawór. Poskładane do kupy i ustawione parametry.

Autko zupełnie inaczej reaguje na pedał gazu- wystarczy muskać i lata jak wściekłe.

Temat uważam można zamknąć- dziękuję wszystkim za pomoc i zaanagażowanie

Coś jest nie tak. Jeżdżę Scenicem od ponad roku i nic nie odpadło, nic się nie zepsuło. Kim Ci Francuzi myślą, że są? Niemcami?
Odpowiedz
[-] 2 użytkowników postawiło piwo użytkownikowi Kapitan Powolny za ten post post:
  • alex2107, Daniel Rachwał




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości