Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC I PH II Gaśnie po wciśnięciu sprzęgła.


kyuubi1990
Zarejestrowani

op Witam serdecznie posiadam Scenica 1 z 2002r z silnikiem 1.4 16v . Występuje u mnie bardzo dziwny problem. Mianowicie co jakiś czas losowo samochód gaśnie po wciśnięciu sprzęgła np dojeżdżając do świateł .  Nigdy na luzie dodając gazu nie zgaśnie tylko podczas jazdy ewentualnie przy hamowaniu. Wymieniłem i sprawdziłem kilka rzeczy. Nowe świece, nowy map sensor, filtr paliwa, filtr powietrza, oringi przepustnicy. Uszczelniony dolot oraz wyczyszczona przepustnica. Zmieniałem również przerwę na świecy na mniejszą myśląc, że coś to da jednak nic.  Sprawa jest o tyle dziwna , że przejadę 100 km i nie zgaśnie a przy trasie 10 km zgaśnie z 6 razy kompletna "losowość". Komputer nie pokazuję żadnych błędów. Zauważyłem, że po odłączeniu map sensora kiedy auto przejdzie w tryb awaryjnie nie gaśnie jednak po dłuższym postoju cięzko odpala. Proszę o pomoc. Bartek
PunkRock86 napisał 28-07-2020, 21:24:
Zgodnie z regulaminem forum :

pkt. 4. Każdy nowy użytkownik forum, przed założeniem nowego tematu i napisaniu pierwszego
posta, zobowiązany jest do zapoznania się z tym regulaminem, uzupełnienia profilu oraz
przywitania się w dziale http://www.scenic-forum.pl/Forum-Powitania" POWITANIA.

Zapraszamy do przywitania się z użytkownikami i dalszego uczestnictwa w życiu www.scenic-forum.pl

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-07-2020, 21:24 przez PunkRock86.)

Odpowiedz
Binio
Zarejestrowani

Że w sensie zanim zaczniesz hamować wrzucasz na luz i wtedy gaśnie?

Odpowiedz
kotleto
Zarejestrowani

Ja bym szukał nieszczelności dolotu, czy wszystkie uszczelki wymieniono ?

Wysłane z mojego fona

Odpowiedz
Lepus
Zarejestrowani

Zagazowany?

Turbino ty moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto cię stracił...
Odpowiedz
Maciek R4
Zarejestrowani

Trochę odkopany temat, ale na przykładzie Scenica żony, również I phII, ale 1.6 i jego podobnych przypadłości - gasł po wciśnięciu sprzęgła na dohamowaniu, przy schodzeniu z obrotów na postoju i jeszcze nie trzymał obrotów.

Wymienione również świece, cewki, przejrzana instalacja el. pod maską, wyczyszczona przepustnica...blablabla...błędów brak.


Winny - rozrząd (przestawiony?!). Wymiana była i tak konieczna, bo 5 latek właśnie mijało. Przy wymianie znalazłem kawałek pierścienia zabezpieczającego pasek przed zsunięciem się z koła wałka wydechowego pod paskiem na napinaczu, przeszlifowany i przebarwiony od przegrzania kawałek z może 1/4-1/5 obwodu koła, reszty brak. Po złożeniu na nowych częściach - auto ponownie warczy jak powinno.

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości