I znowu problem z moja terenowka
Zaczne tak ,wsiadam rano do samochodu ,strasznie smierdzi spalonym plastikiem ,w ogole nie dziala radio oraz lusterka boczne zmienily pozycje i nie da sie ich przestawic.
Znalazlem spalony bezpiecznik ,wsadzilem nowy odrazu sie spalil , wsadzilem kolejny ,radio sie wlaczylo ,zas lusterka zaczely burczec (przy wylaczonym zaplonie) odpiolem kleme ,cisza ,podpialem znowu zaczely burczec.
Recznie lusterek nie moge sobie ustawic...
Wyciagnalem ten bezpiecznik ktory wsadzilem ,w lusterkach cisz ale w radiu tez nadal cisza , stalo to sie wczoraj ,dzis niestety nadal smierdzi tym plastkiem .
Samochod stoi bez bezpiecznika i ma odpieta kleme ...
Troszke sie boje tego zapachu ,bo nie wiem skad on sie bierze nawet przy odpietych klemach :/
pomoze ktos ?
Pozdrawiam,
LukiBars