(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-12-2015, 21:11 przez szczeniakpl.)
SCENIC II PH I Świszczenie na zimnym
Może zacinająca się geotermia turbiny na zimnym ? jak się rozgrzeje puszcza ?
Mam ten sam świst tylko po odpaleniu i tylko jak załączone jest ssanie, po kilkunastu sekundach jak lekko ogrzeje się silnik ssanie zostaje spuszczone i świst ustaje więc nie szukajcie łożysk, rolek i pasków bo to ssanie. Silnik 2.0 16V 136 KM
bartas napisał 30-01-2016, 10:45:
Zgodnie z regulaminem, który zaakceptowałeś pierwszy post powinien znaleźć się w Powitaniach. (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-01-2016, 10:45 przez bartas.)
Nie chcę zakładać nowego wątku bo ten chyba jest w zasadzie o tym ale u mnie auto na zimnym silniku nie świszczy a bardziej wyje. To wycie zależne jest od obrotów silnika i wraz z ich wzrostem bardziej wyje. W zasadzie to słyszę to bardziej w kabinie jak na zewnątrz czy przy otwartej masce. Może nie jest to uciążliwe bo jak się silnik rozgrzeje to przestaje wyć zresztą to wycie nie jest nieprzyjemne ale martwię się bo wcześniej tego nie miałem. Słyszę to od jakiegoś miesiąca i w sumie tylko rano lub jak jest zimno w trakcie dnia ale po dłuższym postoju np. wyjeżdżając z pracy. To bardziej na jakieś łożysko mi słychać niż świst powietrza. I nie ma różnicy czy stoję czy jadę, czy mam sprzęgło wciśnięte czy nie - po prostu jak dodaję gazu to coś wyje.
Jakieś sugestie? (18-10-2016, 12:07)A2-eR11 napisał(a): moze pasek akcesoriów tak wyje? w sensie lozysko jakiegos urzadzenia napedzanego tym paskiem.. albo i sam pasek bo tez potrafi Rok temu miałem awarię alternatora i łożysko w alternatorze jest nowe oraz pasek też. Co prawda jest tam jeszcze klima i pompa wody na tym pasku ale czy one by tak wyły tylko na zimnym? To wycie to możę za duże słowo - to takie jakby... w ciężarówkach podobni silnik wyje tylko głośniej (18-10-2016, 13:25)A2-eR11 napisał(a): paski w zimnym moga wyc bo sa sztywniejsze i sie guma inaczej uklada... Najlepiej sciagnac pasek i sprawdzic przez chwile co sie dzieje... No tak ściągnięcie paska mogłoby dużo wyjaśnić... Ale do tego trzeba nadkole ściągać i takie tam Ale przyszła mi do głowy jedna rzecz. Bo kilka miesięcy temu przy okazji wymiany rury wodnej idącej z bloku silnika mechanik (jedyny wtedy dostępny i chyba nie najwyższych lotów) musiał ściągnąć ten pasek osprzętu. I tak sobie pomyślałem, że może źle go założył na koło od alternatora. Bo pamiętam, że to koło ma chyba 6 rowków, a pasek 5 lub koło 7 a pasek 6 i trzeba go odpowiednio założyć. Tylko nie pamiętam czy na kole od alternatora miał zostać wolny rowek od strony aternatora czy od drugiej strony Ktoś mi przypomni? |
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości