Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

SCENIC II PH I Katalizator


haszczurur
Zarejestrowani

op Witam, prawdopodobnie mam uszkodzony katalizator. Piszę prawdopodobnie dlatego, że w rurze wydechowej i w tłumiku na końcu samochodu coś pobrzdąkuje. Nie jest to żadna rozwarstwiona blacha tylko dźwięk podobny jakby w wydechu były kamyki. Jedyne co mi przychodzi do głowy to rozwalony katalizator dodatkowo samochód stał się głośniejszy, przy dodaniu gazu na biegu jałowym idzie pomruk. Spawałem rurę wydechową idącą pod samochodem ale temat powrócił. Pytanie jest następujące czy można zastąpić czymś katalizator? Strumienica raczej odpada.

Odpowiedz
robii
Zarejestrowani

Kolego ja mam katalizator wybebeszony. Obudowa została .Nie wpływa mi to na nic. Jedyny minus to to, że jest troszkę głośniejszy dźwięk z wydechu na biegu jałowym jak posłucham z tyłu. W planach mam wspawanie sobie rurki w katalizator. Mam nadzieje że to coś da. Co do strumienicy to odradzili mi to

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

op
(27-09-2015, 11:17)robii napisał(a): Kolego ja mam katalizator wybebeszony. Obudowa została .Nie wpływa mi to na nic. Jedyny minus to to, że jest troszkę głośniejszy dźwięk z wydechu na biegu jałowym jak posłucham z tyłu. W planach mam wspawanie sobie rurki w katalizator. Mam nadzieje że to coś da. Co do strumienicy to odradzili mi to
Ja strumienicy nie biorę pod uwagę z tego względu, że sama w sobie nic nie daje. Trzeba modyfikować cały wydech aby cokolwiek uzyskać a Scenic II nie jest tego wart. Właśnie słyszałem o bebeszeniu katalizatora i wspawaniu weń rurki o średnicy wydechu. Myślę, że jutro bądź we wtorek zdejmę tylne zawieszenie i dobiorę się do wydechu. Mam cały świeżutki tłumik ori. z rurą wydechową i złączką elastyczną. Wytrząsnę to coś co mi grzechocze w tłumiku i rurze wydechowej to się okaże co to za cudo.

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

op Witam wszystkich forumowiczów. Chcę podzielić się pewnymi spostrzeżeniami. Otóż postanowiłem usunąć wkład z katalizatora a w jego miejsce wspawać rurę. Tak też zrobił spawacz na moje życzenie do tego wywaliłem swoją rurę wydechową od katalizatora aż po łączenie przed tłumikiem. Zastąpiłem ją rurą ori w idealnym stanie. Moja była cała posztukowana a to ze względu na to, że poprzedni właściciel miał dodatkowy kat. po środku, ja to wywaliłem bo samochód mulił i wstawiłem kawał rury. Oczywiście wszystko fachowo rozparcelowane na fabrycznych łączeniach i ponownie wspawane. Samochód stał się dynamiczniejszy lepiej idzie od dołu a co mnie cieszy najbardziej wibracja, furkot z którym walczyłem od początku posiadania Scenica czyli od sierpnia 2014 jest prawie niewyczuwalna. Temat owej wibracji opisywany był przeze mnie wielokrotnie, zmieniałem po 3 czy 4 razy półosie, poduchy nowe, dwumasa i sprzęgło i cały czas d..a nie mówię ile paliwa wyjeździłem na testy. Otóż wnioski są następujące samochód ma źle rozłożony przyrost momentu obrotowego wina programu. Wydech nie dawał rady odprowadzić spalin którymi dmuchała turbina. Jak już wielokrotnie pisałem problem zaczynał się przy ok. 2000 obr. na obciążeniu i ustawał przy 2300-2500. To nie było z prędkości a z obrotów. Turbo zaczynało pompować kat. nie przerabiał spalin zaczynał się furkot, coś podobnego jakby za szybą powiesić szmatę i łopotała by na wietrze i w pewnym momencie przechodziło to w wibrację telepało przodem i przy 2300-2500 obr. jak ręką odjął. Zrobiłem eksperyment i odłączyłem podciśnienie od turbiny i przejechałem się tzw.wolnossącym dieslem no i spokój tak więc już wiedziałem, że to coś pomiędzy turbiną a wydechem. No i dalej zrobiłem jak wyżej. Wiem, że to nie jest wina turbiny bo to jest 3 w tym samochodzie i zawsze to samo bez zmian. Poza tym praca turbiny weryfikowana 4 razy clipem i innymi kompami i jest wzorcowa. Pozostaje tylko wada programu. Mam wykres z hamowni i krzywa od momentu leci pionowo w górę a później liniowo ładnie opada. Ale z tym nic już nie będę robił bo bym musiał zmieniać całą mapę. Kiedyś na forum renault facet też walczył z czymś takim ale poddał się i sprzedał auto on padł chyba na 3 dwumasy i miał dość szukania winowajcy.

Odpowiedz
funkoval
Specjalisci

Wg mnie to nie kwestia programu i przyrostu momentu, tylko rezonansu w układzie wydechowym - w okolicy określonej częstotliwości cyklu spalania i wydechu dochodziło do pulsowania w rurach.

Odpowiedz
haszczurur
Zarejestrowani

op Napisałem, że wibracja jest prawie nie wyczuwalna. Niemniej jednak malutko ale wibruje. Zgodzę się z tobą w jednej kwestii co do rezonansu w układzie wydechowym ale spowodowane to było tym, że wydech nie radził sobie z odprowadzeniem spalin z pompującej turbiny (wina katalizatora). Problem momentu obrotowego opisany jest na forach VW z tego względu, że VW to samochody najczęściej wirusowane, w sytuacji gdy auto ma za szybki przyrost momentu obrotowego dzieją się właśnie takie rzeczy. W prawdzie ja nic nie robiłem z programem ale porównując wykresy z hamowni sceniców i meganek u mnie przyrost momentu jest wystrzelony pionowo w górę a w samochodach o tych samych parametrach wykresy są łagodniejsze, przyrost jest w miarę liniowy. Biorę pod uwagę, że każdy silnik ma inny wykres ale mimo wszystko mój wykres rażąco odbiega od pozostałych. W serii ten scenic powinien mieć 280 nM a mój ma 317. Nie jest to może jakaś kolosalna różnica ale jak dojdzie jeszcze, że przyrost jest wystrzelony może to dawać takie objawy. Kilka razy ruszyłem tak dość dynamicznie to jest wrażenie jakby silnik miał wylecieć a buda rozpaść się, tak jakbyś do małego samochodu włożył silnik od jakiejś bestii. Mam jeszcze jedną turbinę w zapasie to jak będzie mi się nudziło to przerzucę. Ale ta jest trzecia i cały czas to samo ze starej turbiny została obudowa i kierownica z tym, że to nie ma wpływu na takie akcje. Oglądałem obudowę to niczym nie odbiega od innych jeszcze ją w środku wygładziłem papierem.

Odpowiedz
Fyox
Zarejestrowani

Jakie były w twoim przypadku koszty wyjęcia kata i wspawanie rurki. U mnie coś zaczęło stukaćwiczenia przy gaszeniu auta i dziś ją podnośniku padło na katalizator.

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
Marian1981
Zarejestrowani

haszczurur a błędów Tobie nie wywalało? U mnie jak był wysypany kat to pojawiał mi się check emissions ale co ciekawe nie zawsze, tylko jak mocniej przygazowałem.

Odpowiedz
Fyox
Zarejestrowani

Marian, wymieniłem czy wyciąłeś? Cena?

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odpowiedz
Marian1981
Zarejestrowani

Fyox niestety byłem u kilku gości od tłumików i wszyscy twierdzili, że jeśli się wytnie to będzie błąd na desce-powodem tego były normy spalin i dwie sondy.
Jeden proponował mi dać jakiś "dystans" podkładkę pod drugą sondę ale gwarancji nie dawał, że to pomoże.
Zdecydowałem się na montaż zamiennika w warsztacie pod Malborkiem(wymieniałem u tego gościa wszystkie tłumiki w moich autach i znajomych), koszt 400 pln.
Koszt wspawania pustaka był wyższy w Wawie :-) bo chcieli 500 pln.
Pojawiały mi się błędy ale to było związane z cewką a potem z wtryskiem ale z katem na tą chwilę nie było(czyli ok 10 tys i prawie rok).

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-03-2016, 21:09 przez Marian1981.)

Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości