mi tez sie dokladnie tak dzialo, pewnego dnia wyszlem do pracy odpalam i sprzeglo juz zostalo w podlodze, padl wysprzeglik ale wymienialem cale sprzeglo bez dwumasy 800zl tz.tarcza+ docisk wysprzeglik , cos 80zl olej do skrzyni, 400 robota. Na szczescie dwumasa byla jeszcze wmiare ok.

zobaczmy jeszcze jaką diagnozę usłyszy

Najgorszy i najczarniejszy scenariusz: wszystko w skrzyni była lipa, po zdemontowaniu nic nie nadawało się do ponownego montażu i ....... miało być mało do wymiany a wyszło ostro. Dorzucę fotki jak zabiorę szrot z warsztatu!!! Oj kieszeń zaboli!!! Ale przy 205 tys. można było się tego spodziewać!!

---

Jeszcze nic nie wiem, ale czytając komentarze to chyba już większość to przeszła!
Jak w tysiaku się wyrobię to i do wymiany oprócz wysprzęglika (200 zł) pójdzie i sprzęgło (500 zł) - reszta robocizna.
Ale jak więcej to ......będzie tylko nowe łożysko.

O jakie łożysko chodzi?

Łożysko oporowe- inaczej nazywamy chyba wysprzęglikiem?

Łożysko jest zintegrowane z wysprzęglikiem. To nie są odrębne części przynajmniej w SC II 1.9 dci.

Dziś i mnie dopadł problem wysprzęglika. Najpierw pedał wpadł w podłogę, dało się go podnieść i jechać ale co chwilę trzeba było pompować nogą. Metr od bramy wjazdowej do domu wpadł w podłogę i koniec.
W zasadzie wydawać by się mogło normalna sprawa każda część ma kres swojego żywota ale ten wysprzęglik był wymieniany przeze mnie na nowy w maju 2017. Poprzedni wysprzęglik wytrzymał od sierpnia 2016 do maja 2017. Co się dzieje, że po 8-9 miesiącach pada już drugi nowy wysprzęglik, oba valeo. Pompka pedału sprzęgła była wymieniona, przewód idący od pompki do wysprzęglika też wymieniony. Płyn hamulcowy nowy DOT 4, co może być przyczyną?

Ty mnie nie strasz bo ja tez kupilem wysprzeglik valeo.

Wysłane z mojego HT17Pro przy użyciu Tapatalka

---

O taki

Wysłane z mojego HT17Pro przy użyciu Tapatalka

Ty mnie nie strasz bo ja tez kupilem wysprzeglik valeo.

Wysłane z mojego HT17Pro przy użyciu Tapatalka

---

O taki

Wysłane z mojego HT17Pro przy użyciu Tapatalka

Do 1.9 dci w oryginale też idzie Valeo z tym, że różni się kolorami ale to nie istotne. Nie pamiętam czy tym razem montowałem ori. czy właśnie taki jak twój. Na ori. jest również tłoczony napis Valeo. Wiem na 100%, że poprzednio miałem właśnie taki jak na twoim foto i wytrzymał 9 miesięcy. Biorąc pod uwagę, że prywatny samochód używam baaaardzo sporadycznie, praktycznie samochód potrafi stać 3 dni nie jeżdżony to te wysprzęgliki powinny przeżyć 10 lat.
Czytałem na forum mechaników bardzo negatywne opinie ogólnie na temat wszystkich części Valeo.
Wiem na 100%, że nigdy nie kupię wysprzęglika Valeo, teraz zastanawiam się pomiędzy LUK a Sachs.
Nie montuj tego ścierwa, oddaj to i kup wszystko byle nie Valeo, za dużo roboty, wiem bo sam to wymieniam.
Tym razem identycznie tak samo padł wysprzęglik jak poprzednio, wszystko było dobrze, pedał sprężysty i ni z tego ni z owego nagle wpadł w podłogę. Płynu na początku nie ubywa, po chwili pompowania pedał rośnie i idzie normalnie jechać. Za kilka minut pedał znowu w podłodze i taka zabawa do totalnego padnięcia i wycieku płynu może trwać kilka dni albo kilka godzin. Poprzednio użerałem się z tym kilka dni szukając przyczyny, jest to bardzo mylące bo płynu nie ubywa, wycieku nie ma, pedał od czasu do czasu rośnie aż tu nagle chlust i samochód zeszczany. Wtedy już na 100% wiadomo, a tak to szukałem a może pompka sprzęgła, a może przewód metalowo-elastyczny. Tym razem od ujawnienia się usterki do zeszczania minęło kilka godzin. Poradziłem się kolegi, który ma warsztat samochodowy to na Valeo i na ewentualnych reklamacjach nie pozostawił suchej nitki.

To też mnie nie straszcie, ledwo co wymienione a już trzeba myśleć o ponownej wymianie - choć nie wiem jakiej firmy był wysprzęglik ???
http://allegro.pl/kolo-dwumasowe-sprzegl...91099.html
kupiłem ten komplet. Na tarczy widać Valeo, na dwumasie i docisku znakowanie LUK, ale wysprzęglik .....?