op
Witam,
Wczoraj stała się dziwna rzecz - po ruszeniu nie zgasły mi lampki w drzwiach (wszystkich 4) i tak sobie świecą w trakcie jazdy. Wszystkie inne lampki tzn. w podsufitce i przednie i tylne gasną jak zapalę silnik i ruszam a te w drzwiach święcą się cały czas. W sumie zapomniałem zobaczyć jak to wygląda w schowkach. Jak wyjdę z samochodu i go zamknę z pilota to wtedy gasną więc nie ma tragedii bo w nocy nie świecą ale jak jadę....
Nie wiem czy przypadkiem tego niechcąco sam nie spowodowałem bo wydaje mi się, że stało się to w momencie kasowania (zerowania) licznika po zatankowaniu. Zawszę robię to jak stoję a, że była za mną kolejka to kasowałem już powoli jadąc i potem już lampki w drzwiach nie zgasły
Z tym, że może mi się wydawać, że to miało jakieś znaczenie.
Może to jakiś trik scenica i wiecie jak to wyłączyć lub co może być powodem ciągłego świecenia?
Wczoraj stała się dziwna rzecz - po ruszeniu nie zgasły mi lampki w drzwiach (wszystkich 4) i tak sobie świecą w trakcie jazdy. Wszystkie inne lampki tzn. w podsufitce i przednie i tylne gasną jak zapalę silnik i ruszam a te w drzwiach święcą się cały czas. W sumie zapomniałem zobaczyć jak to wygląda w schowkach. Jak wyjdę z samochodu i go zamknę z pilota to wtedy gasną więc nie ma tragedii bo w nocy nie świecą ale jak jadę....
Nie wiem czy przypadkiem tego niechcąco sam nie spowodowałem bo wydaje mi się, że stało się to w momencie kasowania (zerowania) licznika po zatankowaniu. Zawszę robię to jak stoję a, że była za mną kolejka to kasowałem już powoli jadąc i potem już lampki w drzwiach nie zgasły
Z tym, że może mi się wydawać, że to miało jakieś znaczenie.
Może to jakiś trik scenica i wiecie jak to wyłączyć lub co może być powodem ciągłego świecenia?