op Witam,
Jestem tu nowy więc mam nadzieję, że dobrze trafiłem ;)
Od czwartku jestem szczęśliwym (chyba) posiadaczem Scenica III 1.9 dci FAP 130KM 2010r. Po zakupie przejechałem do domu ok 140km i byłem pod wrażeniem jazdy. Niestety na drugi dzień czar prysł. Samochód nie odpala - wygląda to tak, że wszystko się ładnie podświetla poza nawigacją i nie działają szyby. Po naciśnięciu START tylko słychać delikatne cyknięcie przekaźnika i na tym się kończy. Doszedłem do przepalonego bezpiecznika chyba od rozrusznika (przy plusowej klemie od akumulatora). Wymieniłem go po konsultacji z mechanikiem na 100A i niestety dalej bez zmian. Dodam, że przy bezpieczniku musiałem troszkę rozwiercić otwory pod śruby - minimalnie inny rozstaw, zdjąłem też plastikową obudowę bezpiecznika bo opierały się na nich nakrętki. Sprawdzałem jednak po wszystkim miernikiem i bezpiecznik jest już ok. Czy ktoś jest mi jeszcze podesłać jakiś pomysł?

Z góry dziękuję i pozdrawiam

kolega momx miał ostatnio podobny problem.....niestety skończyło sie to u niego wymianą UPC.
sprawdź jeszcze czy dochodzi napięcie do rozrusznika bo ten bezpiecznik odpowiada własnie za rozrusznik....

op

kolega momx miał ostatnio podobny problem.....niestety skończyło sie to u niego wymianą UPC.
sprawdź jeszcze czy dochodzi napięcie do rozrusznika bo ten bezpiecznik odpowiada własnie za rozrusznik....

Dzięki póki co. Jutro jeszcze podejdę do tematu bo dojście do rozrusznika jest słabe i dzisiaj już się poddam. Na poniedziałek umówiłem się z elektrykiem i pewnie dopiero wtedy dowiem się w czym tkwi problem.

Może po prostu akumulator nie jest naładowany?

----
napisane telefonem

op akumulator jest ok, próbowałem też na kablach z busa i nic.

op Okazało się, że oprócz bezpiecznika który wymieniłem padł jeszcze jeden w UPC, po wymianie wszystko wróciło do normy.