op
Wczoraj byłem w trasie i na moje zdziwienie, przed wyjazdem w mieście radio odbierało stacje ale już po jego opuszczeniu stacje bardzo zaczynały szumieć, aż straciły zasięg zupełnie. Nie wyszukiwało częstotliwości alternatywnych co zawsze robiło. Między większymi miastami w trasie praktycznie nic nie odbierało albo jak już odebrało to szumiało. Po wjechaniu do większego miasta, przeszukałem stacje i znalazłem kilka dobrze odbierających ale jak już je opuściłem to ponownie coraz wiesze szumy aż traciło stację.
Przy samym radiu nic nie majstrowałem ale są dwie sprawy...
Mianowicie pierwsza z nich jest taka, że dzień wcześniej byłem u gaziarza na wymianie wlewu gazu bo trochę przepuszczał. Musiał on do tego rozebrać nadkole pod klapką od paliwa. Układał on tam od nowa rurkę miedzianą po założeniu nowego wlewu. Zastanawiam się czy czasem pod tym nadkolem nie jest schowany przewód anteny i gaziarz mógł go uszkodzić ???
Druga sprawa jest taka, że ostatnio jak myłem samochód, prze długi czas spod podstawy anteny na dachu wydobywała się jeszcze woda. Czy nie powinna być ona szczelna? Może coś się zamoczyło?
Ma Ktoś pomysły ???
Przy samym radiu nic nie majstrowałem ale są dwie sprawy...
Mianowicie pierwsza z nich jest taka, że dzień wcześniej byłem u gaziarza na wymianie wlewu gazu bo trochę przepuszczał. Musiał on do tego rozebrać nadkole pod klapką od paliwa. Układał on tam od nowa rurkę miedzianą po założeniu nowego wlewu. Zastanawiam się czy czasem pod tym nadkolem nie jest schowany przewód anteny i gaziarz mógł go uszkodzić ???
Druga sprawa jest taka, że ostatnio jak myłem samochód, prze długi czas spod podstawy anteny na dachu wydobywała się jeszcze woda. Czy nie powinna być ona szczelna? Może coś się zamoczyło?
Ma Ktoś pomysły ???