op Mam krótkie pytanie: czy problemy z odkręcaniem się zębatki piątego biegu dotyczą też skrzyń 6-obiegowych?
Jeżdżę Grand Scenic 2007 2.0 16v z 6-obiegową skrzynią manualną. Od pewnego czasu jest problem z piątym biegiem i tylko z tym jednym. Pozostałe wchodzą zdecydowanie na swoje miejsca, natomiast przy piątce czuć opór, ale taki miękki, który można pokonać. Jednak piątka nie wskakuje na swoje miejsce i coraz częściej wyskakuje w czasie jazdy. Czy może to być objaw poluzowanej nakrętki czy coś innego?

Bardziej zuzytego synchronizatora

mam to samo z trójką (tyle że nie wypada). A czy w mróz, zaraz na początku jazdy jak chcesz ją tak szybką wbić nie masz zgrzytu?

op Synchronizatory to chyba byłoby słychać ;) U mnie nie ma żadnych niepokojących odgłosów. Nawet tą piątkę można wepchnąć na siłę i nie ma zgrzytu, samochód normalnie jedzie, dopóki bieg nie wyskoczy. Wrażenie jest jakby jakaś guma stawiała opór, albo kawałek szmaty się dostał pod lewarek i nie pozwalał wbić piątki do końca.
Zdejmowałem już plastiki pod lewarkiem ale tam nie ma nic co by blokowało ruch dźwigni zmiany biegów. Mechanik regulował linki od strony skrzyni biegów, ale to nic nie zmieniło. 
Szóstka, która jest w tej samej płaszczyźnie co piątka, wchodzi dobrze. 
Czasem, problem jest jeszcze z wstecznym, ale wtedy czuć zdecydowaną blokadę i nie da się w ogóle tego biegu włączyć. Po kilku próbach wskakuje elegancko na swoje miejsce, tak jak pozostałe, z wyjątkiem tej nieszczęsnej piątki.
Poradźcie, co dalej można sprawdzić. Userów z Lublina proszę o polecenie warsztatu, który jest obeznany z renówkami.