Witaj gościu!
Zarejestruj się bądź zaloguj i odblokuj dostęp do wszystkich działów forum

Skrzypienie tylnego zawieszenia


brytanpl
Zarejestrowani

op Cześć,
otóż ostatnio wybrałem się na wycieczkę z grupką znajomych i zajętych miałem wszystkich 7 miejsc + drobny bagaż (grill i jedzonko). W drodze wszystko było ok, dojechaliśmy na miejsce, ludki się wypakowały, a ja zaparkowałem. W drodze powrotnej zanim wszyscy wsiedli coś z tyłu zaskrzypiało na nierówności. Po dopakowaniu pasażerów już nic nie było słychać więc zadowolony pojechałem do domu. Po kolei jak wszyscy zaczęli wysiadać i autko stało się lżejsze znowu usłyszałem skrzypienie. Zmęczony całym dniem zignorowałem sprawę aż do dziś. Dzisiaj kręciłem się po mieście i musiałem jechać na działkę (około 2km polną drogą).
Skrzypienie nie ustało, wsłuchałem się w dźwięk i przypomina on raczej dźwięk jakiejś gumy niż metalu (tuleja belki?), bardziej podobny do jęczenia. Na drobnych wybojach tego nie słychać, najbardziej uwydatnia się na łagodnych głębokich uskokach lub zmianach w poziomie jezdni, gdzie zawieszenie wybiera duży ale łagodny skok. Wtedy jęk słychać przy opadnięciu belki i później dociśnięciu. Próbowałem pobujać autem i posłuchać z której to strony (raczej lewa) i słychać to po głębokich powolnych naciskach, przy drobnych i lekkich jest cisza. Niestety dziś warunki pogodowe nie sprzyjają tarzaniu się pod autem ale na pierwszy rzut oka wszystko jest całe..

Ktoś spotkał się z podobnymi objawami ? Może to tuleja na belce obróciła się i nie wróciła na miejsce ? Może amortyzator dobił za głęboko i skrzypi ? Może to odbój ? Nie mam pomysłu.. Co mogło się zmienić , inaczej ułożyć po obciążeniu i nie wrócić do stanu pierwotnego ?

Dzień majowy, słonko praży, że aż Gucia w głowę - parzy.
Włożył na nos okulary, Co tu po mnie? - w drogę stary!
Poszybował za nektarem, racząc się przyrody czarem. Wine
Odpowiedz
maciej1486
Zarejestrowani

Podejrzewam Sprezyne.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2016, 20:52 przez maciej1486.)

Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS


Odpowiedz
brytanpl
Zarejestrowani

op
(21-08-2016, 20:51)maciej1486 napisał(a): Podejrzewam Sprezyne.

Chodzi o jej ułożenie w gnieździe  ?  Nie zauważyłem, żeby była pęknięta (ale kiepska pogoda na sprawdzanie, wszystko mokre i ubłocone).

Odpowiedz
maciej1486
Zarejestrowani

Przyklad z bylego golfa... Sprezyny wygladaly jak nowe ale gdy siadaly 2 osoby na tyl to skrzypialo tak samo jak wysiadaly byl to odglos jeczacej starej kanapy. Wymienilem amorki bo mialy 40% i myslalem ze to przez nie ale nic to nie dalo. To tylko trop.

(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-08-2016, 21:03 przez maciej1486.)

Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS


Odpowiedz
Wuja
Zarejestrowani

U mnie jest podobnie ,w tylnim zawieszeniu piszczy jak w starym babcinym tapczanie .Nawet jak wysiadam i lekko uniesie się auto to odgłos jest taki jakby słoń wysiadał.

Odpowiedz
brytanpl
Zarejestrowani

op Irytujący dźwięk, u mnie słychać go tylko w trakcie jazdy, na postoju jak wsiadam i wysiadam nie, ewentualnie jak nacisnę podłogę w bagażniku to jęczy...

Dzień majowy, słonko praży, że aż Gucia w głowę - parzy.
Włożył na nos okulary, Co tu po mnie? - w drogę stary!
Poszybował za nektarem, racząc się przyrody czarem. Wine
Odpowiedz
Wuja
Zarejestrowani

2 września mam przegląd ,więc jak będzie na szarpakach to zobacze co go właściwie boli

Odpowiedz
Mati
Zarejestrowani

(21-08-2016, 21:29)Wuja napisał(a): Nawet jak wysiadam i lekko uniesie się auto to odgłos jest taki jakby słoń wysiadał
sam sobie odpowiedziałeś hehehe

Było: Scenic I ph II 2001r. 1.9 dci 102KM  
///  Scenic II ph I 2004r. 1.9 dci 120KM  ///  Scenic II ph II 2008r. 1.9 dci 130KM  ///
Jest: --> Scenic III ph II 2013r. 1.5 dci 110KM <--
Odpowiedz
maciej1486
Zarejestrowani

(21-08-2016, 21:41)Wuja napisał(a): 2 września mam przegląd ,więc jak będzie na szarpakach to zobacze co go właściwie boli
Raczej szarpaki nic nie pomoga

Diagnostyka aut osobowych--> DELPHI, DTT4ALL,VCDS


Odpowiedz
Lepus
Zarejestrowani

Podejrzewałbym którąś tuleję stalowo-gumową. Jak wyżej napisane, szarpaki mogą nic nie pokazać, najlepiej auto na podnośnik aby uwolnić zawieszenie i montówka w rękę i po kolei sprawdzać.

Turbino ty moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie kto cię stracił...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości